Nikt mnie nie lubi

Moje życie to pasmo udręk. Gdziekolwiek się nie pojawiam, ludzie mnie unikają i uważają za dziwaka. Nie wiem co robić. Chciałabym mieć przyjaciół, ale zwyczajnie nie potrafię. Rozmawiam tylko z rodzicami. Kiedy jestem sama czasem aż płaczę z poczucia bycia zupełnie odrzuconą przez społeczeństwo. Próbowałam się zmienić, jednak żadne metody nie działają. Co robić? [kobieta, 22 lata]

22 lata to młoda jestes zmień otoczenie może

wiekszosc ludzi to idioci...w robocie to obserwuje na codzien

Zmieniłam otoczenie kiedy szłam na studia. Nie udało mi się niestety nawiązać żadnych znajomości z ludźmi z mojego roku. Jestem zbyt nieśmiała, żeby się pierwsza odezwać.

Dziś już rozumiem, dlaczego Bóg nie pozbył się całkowicie diabła. Wystarczyłoby jedno jego „Chcę!”, by diabeł przestał istnieć. Ale widzę po moich penitentach, którym ten diabeł nieraz naprawdę pogruchotał kości, że po uwolnieniu stają się oni naprawdę pobożni! Oni i całe ich rodziny! 90% z nich zaczyna pilnować Bożego życia – codziennej modlitwy, coniedzielnej Eucharystii. Trzeba ich tylko otworzyć właśnie na tego ducha wdzięczności i uwielbienia

Bóg wydaje się być klasycznym narcyzem. Tak bardzo chce uwielbienia ze strony ludzi, że skazuje nas na męki, z których później może nas wyzwolić i oczekiwać uwielbienia w zamian ;)

Mimo, że Ci zapewne ciężko, dużo się uśmiechaj, miej pogodna twarz, nawiązuj kontakt wzrokowy. To są pozornie małe rzeczy, a dużo pomagają. Nie wydaje mi się, aby rzeczywiście WSZYSCY Cię nie lubili. Jesteś po prostu bardzo nieśmiała, masz lęki i projektujesz na innych swoje myśli. Jeśli masz już 22 lata i dotąd nie potrafiłaś zmienić swojej sytuacji, może potrzebna by była dobra terapia. Powodzenia:)

jest ma sportow gier zacznij sie jakos ubierac i cos soba prezentowac

dziewczyny graja w gry komputerowe i sporty uprawiają znajdziesz kogos napewno ubieraj sie jakoś

wygląd przede wszystkim