jak spedzacie wolny czas w domu z mezem,partnerem?co razem robicie?

Bo ja w sumie na swoim tablecie ,on na swoim Czesto ogladamy razem jakis film w tv lub program i tyle Nie gramy w nic,ani nie mamy innej wspolnej pasji Czy wy wspolnie robicie cos fajnego? Nie chodzi mi o seks.

Powaznie? Masakra. My jak pozbywamy sie dzuici jezdzimy na wycieczki. Jak juz jestesmy razem gotujemy, ogladamy dobry, idziemy do kina i restauracji

Gramy w gry, piszemy opowiadania, przynajmniej raz w miesiacu idziemy do restauracji / kina / wyjezdzamy zwiedzac inne miasta. Jesienia co weekend jestesmy w lesie, zbieramy grzyby i spacerujemy. Prowadzimy wspolnie kanal yt.

A w jakie gry gracie?poleccię cos fajnego..

Ostatnio glownie w Makao, Remika z karcianych, z planszowych Splendor i Takenoko, robimy tez wlasne.

o, a jak brzmi nazwa kanału yt?

Nikomu nie podaje naszych social media. Sprawdzamy ile subskrypcji bedziemy miec bez promowania :)

Mamy małe dziecko i jak zostajemy sami to jedziemy na zakupy! I kupujemy przemyślane produkty. Przed dzieckiem chodziliśmy na spacery, wynajmowalismy łódkę i plywalismy, do teatru chodziliśmy. Wieczory najczęściej razem spędzamy, oglądamy film, dyskutujemy. Jesteśmy gadulami i nawet jak ma na wieczór do pracy to wisimy na telefonach, nagadac się nie mozemy

Sparingujemy :)

W domu? Czasem gramy w scruble lub monopoly, czasem układamy jenge. Dużo gadamy. A czasem po prostu się przytulamy i leżymy.

Ogladamy seriale przez neta, gotujemy, gadamy, masujemy sie, kiedys gralismy w pojedynek i 7 cudow swiata, ale maz juz nie chce, bo za czesto przegrywal :p Seks nam zabiera duzo wolnego czasu, poza tym lubimy jw polezec, poprzytulac sie, posmerac... leniwce z nas

Ja w swoim pokoju oglądam seriale, a on w swoim boks, albo politykę.

Ja ogladam tv a moj pije

Ja oglądam tv, a mój gra w innym pomieszczeniu „promoenieję” szczęściem w tym „związku.

Ja czytam a on siedzi na balkonie i pije piwko Razem ogladamy tv i chodzimy na spacery

Ja na kompie . Maz na.laptopie.

Ogródek, rower, basen, rowery, grzyby, wspólne gotowanie, filmy, czasem jakiś wypad weekendowy...

mąż nie przepada za mną bo ciągle mówi że jestem chora na głowe

Z mężem nie robimy wspólnie nic.... No poza kłótniami po kilka razy dziennie a najgorzej jest w weekendy ... Malzenstwo to przereklamowana instytucja tylko po to by unieszczęśliwia kobiety mam czasem takie przemyślenia.

Pani z 23:22 - 100% racji, tez nie zamierzam się w to pchać

Teraz albo się pie/przymy , albo kłócimy okropnie. Kiedyś chodziliśmy na spacery, rowery, jeździliśmy jeepem po lesie, do teatru, do kina, restayracji itp. I dużo gadaliśmy, czasem pół nocy. Teraz prawie każda rozmowa kończy się awanturą, a prawie każda awantura seksem i nie wiem dlaczego tak jest...

Jeździmy na wycieczki (zwiedzamy zamki itp., to co lubimy), chodzimy w góry :) Do kina, jak jest na co. Latem jakieś baseny. Do knajpki. Jeśli zostajemy w domu, to czasem razem jakieś filmy wieczorem. Ale często on swoje sprawy ja swoje (niestety ekrany komputerów). Ale jednak ta obecność drugiej osoby jest ważna, nawet jak się nie robi wspólnej rzeczy, wystarczy, że jest obok. Nie lubię, jak nie ma męża i łapię doły psychiczne, jeśli jestem kilka nocy sama na przykład.

Z moim coraz ciężej :-( kiedyś wolne chwile też spędzaliśmy razem, były rozmowy, gry, prace w domu i ogrodzie, wyjścia. Odkąd są dzieci wszystko robimy razem z nimi. Jeszcze do niedawna było fajnie, graliśmy razem w szachy, gry planszowe, oglądaliśmy filmy, chodziliśmy na spacery, wycieczki. Tylko dzieci rosną, mają już swoje zainteresowania i tych wspólnych zajęć jest coraz mniej a my nawet jak mamy czas jakoś nie bardzo go razem spędzamy. Mąż ma zawsze sprawy w domu, bo wykanczamy dom, albo coś w garażu, a jak już jest wolny to lubi tv, to jego miłość :-( a ja wychowana bez telewizora nie lubię oglądać,więc nie towarzyszę mu.

Powinniscie jeszcze dodawac jak dlugo jestescie razem. Jestem sama, ale ciekawi mnie ten temat

Gramy wspólnie w gry na komputerze, oglądamy filmy/seriale na netflixie, idziemy na zakupy, sprzątamy ( chociaż to może nie wolny czas, ale wypada w weekend), jesienią jeździmy na grzyby, leżymy, przytulamy się, czasami pijemy jakieś drinki czy wino wieczorem. Wcześniej chodziliśmy wspólnie na siłownię/basen/ rowery, teraz znów zamierzamy na siłownię wrócić po przerwie. Razem prawie 6 lat.

my spedzamy bardzo roznie, albo cos razem ogladamy , potrafimy tez przesiediec w kuchni w winem i przegadac pol nocy , albo idziemy gdzies cos zjesc , pograc w kregle , bilard , spotkac znajomych , a sa tez takie wieczory , ze ja chce ogladac seriale i maz chcce ogladac seriale , wtedy ja siedze w pokoju na gorze ze swoim lapkiem a maz na dole netflixa oglada

Autorka pyta jak spedzacie czas w domu a Wy o wypadach weekendowych piszecie... Jak jest ciepło to w domu rzadko bywamy, a jak robi się chłodniej czy zaczyna padać to gramy w planszówki, słuchamy muzyki, wyglupiamy się z dzieckiem. Jesteśmy razem ponad 13 lat, dziecko ma 8 i na nic bym tego związku nie zamienila, jestem szczęśliwa, kocham i jestem kochana.

My mamy dwoje malych dzieci inie mamy czegos takiego jak czas wolny ani w weekendy ani wieczorami i tak juz 6 lat. Jak przychodza wieczory i dzieci pojda spac to na szybko sprzatamy, prasujemy, wkladamy rzeczy do prania, cos przyszykujemy do jedzenia na kolejny dzien i ubranie na jutro, umyc sie i robi sie pozny wieczór. Czlowiek pada na pysk. Tani dzieci do szkoly , my do roboty i tak mija czas.

Pisałam 23:29: 17 lat po ślubie, u nas w domu wolny czas jest, bo ja pracuję krócej i wszystko ogarniam zanim mąż wróci. Mimo to poza czasem spedzanym z dziećmi sami raczej wspólnie nic nie robimy. Czasami jest fajnie, córki włączają just dance i tanczymy wszyscy albo gramy w szachy, monopol, kalambury, ale jak dzieci się zajmą same to mąż bierze swoje papiery albo włącza tv, idzie do garażu. Wyjścia i wyjazdy są, ale w domu razem tylko z mężem niewiele już robię.