Czemu w galerii handlowej nie może być lumpeks

Jestem warszawianką , mieszkam w pobliżu znanej warszawskiej galerii. Chcę otworzyć własną działalnośc gospodarczą a mianowicie sklep z odzieżą używaną. Ponieważ jest wolny rynek chciałam żeby mój sklep był w galerii. Oczywiście nie w jakimś ogromnym lokalu bo nawet mnie nie stac na jego wynajem tylko na małej wyspie. Jest problem, bo władze nie zgadzają się,uważają że taki sklep ma się mieścić w jakimś podwórku w starej brudnej bramie a nie w eleganckim centrum ze względu na zapach tych ŁACHÓW jak to określiła urzędniczka że to psuje efekt. Nie wiem czemu. Przecież w sezonach świątecznych i komunijnych są tam sprzedawane też dewocjonalia,w listopadzie znicze,jest w nich sklep spożywczy a w nim stoiska mięsne i rybne to też brzydki zapach,galerie sąsiadują z targiem miejskim czasami są przy nich giełdy staroci,a więc wszystko nie jest takie eleganckie. Jedna pani w urzędzie powiedziała że taki sklep mógłby ewentualnie być przy...ubikacjach. Byłam oburzona . Co o tym myślicie.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Mógłby być do tego są potrzebne tylko dobre chęci. Jest w naszej mentalności faktycznie jakieś głupie przekonanie że taki sklep musi być gdzieś głęboko ukryty. Bo ludzie myślą że tam są łachy rodem z PCK i Caritasu (choć i tam są nieraz dobre rzeczy ). Przecież w lumpeksach ubierają się gwiazdy,każda rzecz jest tylko pojedyńcza, a nie na masową skalę. Czasami w lumpeksach są zupełnie nowe rzeczy z przeceny. Zaproponuj autorko że jak jakieś rzeczy z nowych butików nie zejdą to możesz je wziąć na sprzedaż do swojego sklepu.

myslimy ze to prowo, bo po pierwsze takie rzeczy sie zalatwia z galeria, a nie w urzedzie. A po drugie nigdy bys sie nie utrzymala w galerii, bo wydzierzawienie nawet malej wyspy by ptzerosly twoje obroty.

Ponieważ jest wolny rynek chciałam żeby mój sklep był w galerii. x Galerie są najczęściej prywatne i 'wolny rynek' tam nie dociera. Poza tym, te miejsca z założenia mają być ekskluzywne, i bardzo dobrze, że tak jest. Ty możesz sobie poszukać lokalu przy jakiejś głównej ulicy w mieście i też nie stracisz. Poza tym, to jak się pokazujesz i prezentujesz innym kreuje Twój wizerunek. Skoro używasz słów 'lumpeks', czy 'z drugiej ręki', albo 'używane', to się nie dziw, że widzą Cię jak jakąś szmaciarkę. Powodzenia.

Nie to by była porażka. Ciuchland w drogiej, eleganckiej galerii? To tak jak słoń w balecie. W czasach PRL istniała Tania Jatka czyli sklep ze zdechłym mięsem, które co prawda było przebadane przez weterynarza i dopuszczone do sprzedaży,ale korzystała z tych sklepów tylko biedna patologia. Te sklepy też mieściły się w ukryciu a nie w centrum miasta, nie daj Bóg przy Pevexie czy Delikatesach. Sex Shop też jest zawsze w ukryciu a nie na widoku. Pewnych rzeczy się nie eksponuje.

Pewnych rzeczy się nie eksponuje. x Ah to zakłamanie i propaganda bogactwa ;)

Typowa Polska mentalność rodem jak z Pani Dulskiej. Wszyscy z tego korzystamy,ale to nieładnie więc ukryjmy to. To tak jak niektórzy hipokryci uważają że gej niech się z drugim chłopem bzyka w innym mieście,a w swoim niech oficjalnie ma zonę i dzieci. Mnie secondhand nie przeszkadzałby w galerii i ludzie na pewno by z niego korzystali gdyby był. Nie wierzę że nikt by tam nie przyszedł, nawet gdyby mieścił się przy ubikacjach czyli w miejscu ukrytym bo przecież takie jest założenie. Choć takim pomysłem autorka ma prawo być oburzona. Porozmawiaj jeszcze raz autorko z Urzędem Miasta z Wydziałem Handlu i z Dyrekcją Galerii. A może któryś ze sklepów poddzierżawi ci trochę miejsca na Twoją działalność? Przecież to też dla nich zysk bo będą płacić Ci za dzierżawę. Twój sklep mógłby być oddzielony od tamtej części jakąś ładną szybą z napisem:Ekskluzywna Odzież Używana lub Odzież z Drugiej Ręki. Poza tym sklep który da ci podnajem może Ci dawać rzeczy z przeceny co im nie zeszły i będziecie się zyskami dzielić na pół. To wszystko jest do dogadania się, tylko dobre chęci są potrzebne.

A widzisz w Kolbuszowej w Sezamie jest AISHA.

Schowaj autorko dumę do kieszeni i zgódź się na ten pomysł przy ubikacjach,chodzi na razie o punkt zaczepienia się w galerii. Jak Ci wypali możesz próbowac sie przenieśc w inne lepsze miejsce. Albo jeszcze lepiej. Zainwestuj też w odzież nową choć po części niech to będzie- Ekskluzywna Odzież Nowa i Używana. W moim mieście w Galerii mieści się Chińskie Centrum, nie rozumiem w czym ono ma być lepsze od second handu. W lumpeksach są też przecież markowe rzeczy dobrej jakości, różne oryginalne lepsze niż u Chińczyków.

Też uważam że Ciuchland mógłby być w galerii. Bez przesady,przecież to nie jest jakiś pałac tylko zbieranina sklepów,żeby wszystko było w jednym miejscu i żeby ludziom było łatwiej. A ludzie korzystają z różnych sklepów . W Świdnicy,woj. dolnośląskie Kościół Zielonoświątkowy dzierżawi jednej pani lokal na lumpeks i to nie gdzieś w ukryciu tylko przy głównym wejściu do kościoła. Przyjedźcie to zobaczycie. Jak robi to kościół to dlaczego zwykłe miejsce świeckie nie może tak robić? W galeriach nie wszystkie sklepy są luksusowe, część z nich to zwykłe sieciówki, które nawet nieraz mają swoje filie w halach miejskich. W Wałbrzychu niby-galeria Manhattan to zwykła hala miejska, we Wrocławiu hala handlowa Centrum Borek też ma niektóre sieciówki mieszczące się w drogich galeriach.

I mnie lumpeks w galerii by nie przeszkadzał,musiałby jednak zawyżyć ceny ubrań ze względu na swoje miejsce. I rzeczy musiały by być naprawdę dobrej jakości.

Wolałabym wcale go nie otworzyć niż umieścić go przy ubikacjach jak ktoś tam radzi. Przecież patrzyliby na Ciebie Autorko z pogardą.

Lumpeks nie może być przy ubikacjach bo to hańba? A jak matce karmiącej piersią dziecko karzą wyjść z lokalu do ubikacji to nikt tak się nie oburza że innych to brzydzi. A mnie by brzydził lumpeksowy smród w galerii,idę tam żeby się odchamić i zrelaksować a nie stresować.

W niektórych galeriach są baseny i siłownie. Ilu ludzi wychodzi stamtąd przepoconych,potem idą do tych ekskluzywnych sklepów i mierzą na przepocone cielska to luksusowe ubranie i nikt nie protestuje. Smród przepoconych ciał jest stokroć gorszy niż zapach środków dezynfekcyjnych na ciuchlandowych ubraniach. Raz mierzyłam drogą bluzkę w Zarze,była mokra,bo wczesniej mierzyła ją pani która akurat wyszła z siłowni. A stolik w kawiarni był ubrudzony ptysiem bo jadło tam jakies dziecko. I to Was nie brzydzi?

Lumpeks może być w galerii,tylko ubrania muszą ładnie wisieć na wieszakach a nie być stłoczone w jakichś starych koszach.

Ten gośc z 11.04 to jakaś wieśniara. Do galerii idzie się odchamić. Pewnie u niej na wiosce jest jedyny mały sklepik u pani Kazi gdzie pijaki chleją pod sklepem i biorą na zeszyt, więc faktycznie będąc w galerii czuje się jak u Pana Boga za piecem. Żałosne,co za prymityw. Pewnie ma na imię Marika albo Nicoletta. Jak chcesz się odchamić to idź do teatru,opery czy filharmonii.poczytaj klasyczną literaturę. A ty się chcesz odchamiać w miejscu gdzie pełno jest chamów udających państwo? Sytuacja trochę jak w filmie Tygrysy Europy. Miało być pięknie,jest byle jak.