Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamaniuniaaa

Ciągły strach o dziecko

Polecane posty

Gość Mamaniuniaaa

Hej dziewczyny . Niewiem już jak sobie z tym radzić. Ciągle boję się o mojego rocznego synka. W dzień o tym zapominam mam to cały czas na oku. Gdy idziemy spać i jestem w lozku mam milion czarnych scenariuszy w głowie że polknie coś w przedszkolu że się wywróci na kamień w ogrodzie że na coś zachoruje. Mówię domeza w lozku że się boje onasze dziecko.on nie rozumie nie wie jak głęboko to we mnie siedzi. Czy ktos z was tak ma? Nie mogę zasnąć. A gdy nudzę się w nocy potrafie że stresu nie spać dorana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaniuniaaaa
Synek niedługo idzie do zlobka i to tez mnie dobija. Nie zostawiłam to do tej pory na dłużej niz3h bezemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaniuniaaaa
Jak zwalczyc te mysli. Tak bardzo chcialabym pogadac z kimś kto mnie zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ciebie całkowicie rozumiem.Mam taki sam problem. Najlepiej byloby gdybyśmy wymieniły się e-mail lub coś w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam, to początek depresji. Każda matka boi się o swoje dziecko ale to nie może mieć takiej skali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak sobie poradziłaś z tym?chodziłaś do specjalisty, bralas jakieś tabletki, pomogło?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej dziewczyny gdzie jesteście?miałam nadzieje, że sobie popiszemy a tu nikogo nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musicie ten strach w sobie opanować. Wszytsko siedzi w waszych głowach. Zycie polega na popełnianiu błędów i wyciąganiu z nich konsekwencji. To nic że dziecko się przewróci, że nabije sobie guza czy zachoruje. Dzieci muszą nauczyć się życ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś tu dobrze nspisal to początek depresji ,u mnie zaczęło się dokładnie tak samo . Ciągły strach o dziecko, płakałam nieraz z bezsilności aż bliscy zauważyli że to depresja,pomogli mi dojść do siebie. Jeśli nie masz pomocy znajdź psychologa lub lekarza bo terapię,bo będzie tylko gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do psychologa idź, bo strach na taką skalę nie jest normalny. Mam dwoje dzieci i nigdy czegoś takiego nie odczuwałam. A jeśli ty z tym czegoś nie zrobisz to będzie się pogłębiać i może w późniejszym okresie odbić negatywnie na dziecku, bo będziesz je kontrolować, wyręczac na każdym kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak są małe to są całkowicie zależne od nas. Nasz błąd może kosztować ich wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda co napisały poprzedniczki. To początek depresji. U mnie strach osiągnął taką skalę, że chciałam już wszystko skończyć bo i tak przecież to się skończy. Nie mogłam już żyć że swoimi myślami, że strachem. Pomogła mi Pani psychiatra. To była typowa depresja. Leczylam się dwa lata. Upłynęło już 7lat od tamtej pory i na szczęście nie wraca. Jeśli pojawiają mu się jakieś głupie myśli to duszę je w zarodku, nie dopuszczam też żadnej nerwicy natręctw. Szkoda życia, czasu, radości na mękę. Proponuję dobrego psychoterapeutę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja proponuję drugie dziecko A nawet i trzecie. To najlepsze lekarstwo na strach o jedynaka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwójkę. Przy pierwszym byłam bardziej wyluzowana, był jakby łatwiejszym dzieckiem. Drugie bardziej wymagające, ale nie wiem czy to ma jakieś znaczenie. Myślę, że jakbym miała 3 to byłoby jeszcze gorzej, bo miałabym więcej zmartwień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×