Iść na urodziny dziecka swojego faceta?

Czy nowa dziewczyna powinna iść na urodziny do dziecka swojego faceta, które odbędą się u jego rodziców, ponieważ jego była dziewczyna u nich wciąż mieszka? Taka sytuacja. Mój były 5 lat temu rozstał się ze swoją dziewczyną. Tuż po zajściu w ciążę zamieszkali u jego rodziców na poddaszu. Po rozstaniu każde się wyprowadziło, ale jego dziewczyna postanowiła tam wrócić na co wszyscy wspaniałomyślnie się zgodzili i mieszka tam do dziś. My w tym czasie kupiliśmy mieszkanie i wyprowadziliśmy się do innego miasta. Na każdą imprezę rodzinną włącznie ze świętami jest ona oczywiście zapraszana, a ja wychodzę stamtąd wściekła. Oczywiście cała prawie rodzina zaakceptowała sytuację i ją bardzo lubi. I kiedy powiedziałam basta. Nie chcę jej ciągle oglądać, nie będziemy tam jeździć jeżeli będą ją zapraszać, to ona sobie wymyśliła ze zrobi u nich urodziny dziecka. Wcześniej zawsze odbywały się na naturalnym gruncie, w jakim kulkolandzie. I teraz dylemat. Niech mój facet jedzie tam sam. Będzie zapewne cała rodzina, znajomi, impreza u jego rodziców, wszyscy będą się czuć jak u siebie w domu. Może zapomną, że istnieje. Czy się przemęczyć i pojechać. Dodam, że jak tam jesteśmy i ona zauważy, że się oddaliłam to już biegnie do mojego faceta z jakąś sprawą. Czy tylko mnie dziwi fakt, że kobieta po 30 nie czuję się głupio, że mieszka u obcych ludzi. Na tyle, że uważa, że należy się tym chwalić i zaprasza tam kolegów swojego syna z rodzicami???

boze jak mozna wziac faceta z dzieckiem, zawsze bedzie sie dla niego numerem dwa

iJego rodzina zawsze będzie miała z nimi kontakt,jej dziecko to przeciez ich wnuk.

Iczywiscie, ze isc. Przeciez to dziecko twojego mezczyzny. Byla bedzie zawsze miec z nim kontakty, poniewaz laczy ich dziecko. A jego rodzice sa dziadkami, wiec rowniez beda zawsze chetnie miec kontakty z wnukiem i oczywiscie jego matka. Jezeli nie jestes w stanie tego faktu zaakceptowac, to zwiazek nie ma przyszlosci.

Czy w tym wszystkim nikomu nie wydaje się dziwne, że była dziewczyna mieszka u rodziców swojego byłego chłopaka?