ludzie mnie wysmiewaja ze jestem stara panna

kpia ze mnie, wysmiewaja mnie, ironizuja, bo mam 34 lata i mieszkam z kotem:( nie mam chlopaka, meza ani dzieci

No

A czy posiadanie meza czy dzieci to cos lepszego?

zacznij też się z nich śmiać. doznania niezapomniane :D

Smutne : )

Tak to już jest w dwudziestym pierwszym wieku... ;)

To sa niewychowani ludzie. W zyciu roznie sie toczy. I nie zawsze szczytem osiagniec jest rodzina. A czasem lepiej byc samej z kotem, niz z psychopata, badz draniem. Zycie to wpadkowa sytuacji, wyborow, przypadkow. Takze nie biczuj sie. Na milosc nigdy nie jest za pozno. Wiec wszystko moze byc przed toba. Ell.

Ja też chce być starą panną,a man dopiero 26 lat.Ale ja to chora psychicznie jestem więc to normalne.Nienawidze bachorów,nie chce i nigdy nie miałam chłopaka bo zawsze odrzucałam mimo powodzenia.Nie kręcą mnie śluby,urodziny i inne uroczystości. Jestem samotna i dobrze mi z tym.

Polecam film "Serce nie sługa",facetem jestem ale łezki poleciała...

Na komediach romantycznych nie da sie płakać : )

Wszystko przed Tobą a najbliżej grób

Szok! chcą ok. 2tys. miesięcznie za coś, co przypomina celę więzienną: http://zipansion.com/2RBdT

Ja sie pogodzilam ze swoja samotnoscia. Boli nie, ze inni sie ze mnie nasmiewaja, najwiecej takich sytuacji mam w pracy i bardzo czesto sie to zdarza. Chyba nie mam dystansu do siebie, bo nie potrafie sie z tego smiac, predzaj zbiera mi sie na placz jak posiedze sama w domu i poprzypominam sobie niektore sytuacje.

oj tam oj tam ja tam nie narzekam nie mam faceta to nie na siłe mam szukać życie jest piekne.

Żeby się tak nie rozpuknęli od tego śmiechu. Strasznie dużo będzie do sprzątania. Teraz wszędzie pełno singli obu płci, czyli starych panien i kawalerów, nie tylko Polski to dotyczy, ale to już inna bajka. Głupiemu do śmiechu wystarczy, że ktoś pierdnie :-) :-) :-)

Niech się śmieją :) Nic im do tego. Wiesz ile kobiet, chciałoby być na Twoim miejscu? Ciesz się życiem, miej jakąś pasję i śmiej się z niektórych :)

Mnie wysmiewali do 35 roku zycia, potem skazali na straty

A slyszalas co to asertywnosc? Postaw granice. Jasno mow:moje zycie to moja prywatna sprawa. Nie zycze sobie na ten temat słowa wiecej. Głośno i wyraźnie. Pocwicz w domu. Dasz rade rozprawic sie z nieokrzesancami. Ell.

brak kultury, twoje życie-twoja sprawa jak żyjesz innym nic do tego

Samotność po polsku to znaczy żony albo męża nie mieć. Gdzie indziej samotność znaczy jak jesteś sierotą, rodzina i wszyscy mają cię gdzieś, faktycznie nie masz nikogo na świecie

To zgłoś się do programu " Ślub od pierwszego wejrzenia" czy coś albo "Rolnik szuka żony" jak ci zależy na zamążpójściu, a jak nie to się nie zgłaszaj :-) Jeszcze jakiegoś niewydarzonego trafisz, szkoda zdrowia i nerwów, nie wiem

Właśnie tego typu programy mi uświadomiły ilu jest ludzi, szczególnie kobiet, desperacko poszukujących somebody to love

W różnym wieku ludzie, jak się bardzo chce to można :-)

oj tam oj tam ja nie stara panna z innej kategorii.

Zazdroszczą ci że nie jesteś SAMOTNA W ZWIAZKU, TO JEST DOPIERO PORAZKA, bo oznacza że ktoś sam sobie zgotował taki los a ty masz WCIAZ WYBOR I SZANSE na udane życie, oni już niebardzo. :)

na której wsi mieszkasz? znajomych też masz zaścianek pierwsza klasa

Wiem co czujesz, Autorko, bo mam podobnie, a chyba nawet gorzej. Ja również jestem po 30 i wytykają mnie palcami za starokawalerstwo. Rodzina spisała mnie na straty, sąsiedzi i znajomi rodziny drwią ze mnie. Doszło już do tego, że zaczepiają moją mamę a gdyby żył ojciec, pewnie i jemu nie daliby spokoju z mego powodu. Ty na szczęście nie musiałaś się bić z lokalnym elementem, bo nikt nie rozpuścił plotki o Twoim rzekomym homoseksualizmie. Ja musiałem, gdyż ponoć jestem pedał i nigdy mnie z kobietą nie widziano. W pracy też się ze mnie naśmiewają, jeszcze dodatkowo zorientowali się, że nadal jestem prawiczkiem, choć nikomu się nie przyznawałem. Teraz zamknąłem się w sobie, unikam znajomych i rodziny, wstydzę się swojej samotności. Tylko co ja poradzę, jak żadna mnie nie chciała?:( Do düpy takie życie:(

ja mam 34 lata i jestem starą panną. Znajomych mam na poziomie i nie słyszałam jeszcze od nikogo żadnej uwagi w tym temacie

dziś przeprowadź sie w normalne miejsce, zamieszkaj wśród ludzi bo na razie mieszkasz wśród bydła w jakiejś mentalnej oborze

No nie dziwię się kto by chciał takiego żabojada