jestem z kobietą 3 lata ona chce żebyśmy wzięli ślub

Ja nie wierzę że będziemy ze sobą dłużej niż następne 5 Góra 10 lat wszystkie związki w tym małżeństwa znajomych rozpadły się w przeciągu maksymalnie 10 lat co o tym sądzicie i jak jej to delikatnie wytłumaczyć

To po cholerę jej czas marnujesz

Mam to samo, jestem ze swoją 2 lata, ale naciska na dzieci...

Nie żeńcie się i nie wychodźcie za mąż, mówię to ja kobieta.

Ona widocznie wyobraża sobie, że sspędzi z Tobą resztę życia. Bądź uczciwy i jak najszybciej powiedz jej to co tu napisaleś - że widzisz to zupełnie inaczej.

Kazda, no prawie kazda kobieta pragnie, by jej mezczyzna z ktorym dzieli lozko, dzien codzienny byl jej mezem. Mezem a nie jakims "chlopcem z plakatu". Owszem wiele kobiet, ktorym mezczyzna, z ktorym jest - nie okresla sie, zaklina rzeczywistosc. Slub, papierek to bzdety, ona to nie, to takie niemodne juz. Ona jest taka nowoczesna oj oj. A prawda jest inna. Ale coz. Kazda pliszka swoj ogonek chwali. Milo jest wiedziec, ze facet, partner chce w nas widziec zone i byc moze matke dziecka/dzieci. W tym konkretnym wypadku powiedz prawde. Ze masz w doopie sluby, bo....... Niech spadna jej klapki z oczu, pozbedzie sie zludzen i budowania domu z piasku. Im szybciej tym lepiej. Przynajmniej bedzie miala wybor. Byc z toba, jako wspollokatorka, czy poszukac innej opcji meskiej. Byc moze ktorys w niej dostrzeze kandydatke na zone i matke swoich dzieci. Prawda panie autorze najlepsza wersja jest. Ell.

miłość trwa w mózgu kobiety do 8 lat

Jestem kobietą nie naciskam na ślub

Ja juz 9 lat czekam na oswiadczyny i co robic

9 lat to już się nie oświadczy

dajcie spokój, gosc to frajer, w zyciu jej prawdy nie powie skoro zadaje takie durne pytania na forum. Do tego trzeba wiedzieć czego się chce. Jak widać koleś sam nie wie, bo przecież "inni się rozwodzą/rozchodzą" to jego to pewnie też spotka ;) W sumie smutne takie życie, ale przynajmniej nie moje :D

Ile

gość dziś - wspaniała wypowiedź!!! Ell- kim jesteś? Czytam Twoje wpisy na różnych tematach i są naprawdę dobre!

7uu

Moj na pytanie :kiedy slub Odpowiada :ta znow zaczyna Jestem taka zawiedziona, 6 lat i nic.....

Kolega jest ze swoją 7 lat i od 2 lat chce ślub a ona mowi ze jest na razie ok jak jest teraz i chociaz moze sie spotykac z kolezankami a po slubie by nie mogla tak czesto

Moze szuka fajniejszej opcji. Z kolezankami wyjscia to pokaz kobiecych atutow. I lowy. Dla zabawy, dla relaksu, a byc moze dla zmiany. Czesto kobiety szukaja na "zakladke".

Boże ślub nie jest po to żeby się życie zmieniło. Po ślubie ma być tak samo jak przed a co to nagle się już koleżanek nie ma albo ma się na nie wyj****e? Co ona będzie robić obiady gotować zamiast się z nimi spotykać? Jak się żyje ze sobą to ślub nic nie zmienia.

U mnie ślub nic nie zmienił. Po 8 latach w konkubinacie wzięliśmy i tak już żyjemy ze sobą 22 lata.

Kolezaneczki do niczego dobrego nie prowadza. Knuja i intryguja malpy.

ale ty jesteś beznadziejny. Rozstań się z tą dziewczyną niech znajdzie kogoś porządnego

X

Po trzech latach ma prawo abys sie okreslil. Okreslil - nie znaczy zenil. Powiedz jej co myslisz o malzenstwie. Powiem ci uczciwie - jak sie zakochasz, bedziesz chcial byc JEJ mezem..moze to nie ta?

tia