co jest ze mna?

Otoz zawsze mialem sie za 4/10 w podskokach moze 5. Dwa ostanie lata bez kobiety zaczalem troszke chodzic na silownie ( sporo mnie urosla ) bo w tym czasiem podskoczylem o 13 kg. Fryzjer co 2-3 tyg, lepiej sie ubierac szczegolnie chodzi o buty. Zainwestowalem w lepsze kosmetyki. No i jak teraz patrze to jest chyba efekt bo jak wybiore sie na miasto przyslowiowe zakupy to zaraz miajam jakos dziewyczyne ktora sie do mnie usmiecha. Ale u mnie zalacza sie myslenie czy mam szanse u niej? Przy swoim wieku 33 lata, jestem bardzo czesta podrywany przez te mlodsze kobiety 22-25 lat. ostanio klijetka w sklepie kupuje u niej zakupy a ta patrzy na kolezanke pozniej na mnie i sie usmiecha, pozniej na kolezanke i pokazuje gest robienia minety. Zreszta sklepowe do mnie czesta jak Ci pomoc moj sklodki itd Dlaczego ja nie wykorzystuje takich szans tylko wmawiam sobie no chciala byc mila w pracy, sklepiej itd. A nie przyjmuje to jako sygnal zainteresowania.

I kiedy się obudziles?

Mirek idź spać. Jutro będzie lepiej. Szkoły nie ma, pograsz sobie na kompie, zjesz cos smacznego. Olej te kobiety bo się wykonczysz, zainwestuj w siebie chłopie!

no wlasnie niedawno sie obudzilem...