Małgosiu

Ej.. ej Gośka ładnie brzmi. Gośka pierunie, zaraz Ciebie złapie i łuściskam! :D

Może ładnie dla nadawcy :P

Ktoś kto kocha kobietę o tym imieniu.... po prostu wydaje się ono cudowne. Już pisałem o tym w poprzednim wątku. (autorem nie jestem) To bardzo szlacheckie, dostojne, eleganckie imię... Małgorzata. Owszem brzmi poważnie, ale w niektórych fragmentach życia warto i trzeba zachować powagę. To imię ma taką opcję. Wszystkie pozostałe opcje dają wiele możliwości w każdej niemal sytuacji. Nie wiem naprawdę co musiało by się stać aby wszystkie Gosie polubiły to imię. Nie rozumiem dlaczego nie lubią. Może dlatego, że tez kiedyś zauroczyłem się w Gosi. Świat bez Gosi był by bardzo ubogi i smutny.

Nie.jednemu psu azor na imie

niefortunna przenośnia

Beatka to nikt nie chce.

Widzisz, a chcieć Gosie to wcale nie oznacza Ją mieć. :P Beatkę znam tylko jedną, ale wydaje się sympatyczna. Ty też pewnie jesteś. Może kiedyś ktoś to odkryje. :)

Nie lubiłam gdy do mnie mówiono Gosia , Gosiu .Uważałam za dziecinne jako nastolatka i potem już jako dorosła.Ale mój pierwszy mężczyzna mówił do mnie od początku Gosiu.Bardzo mi się wtedy to podobało bo połączone z uczuciem.Mąż mi mówił Małgoś.Trzecia moja miłość zwracała się Gosiuniu Gosiu.Gosieńka.Tak ogólnie wolę Małgosiu.

pierwsza, druga (mąż - czas przeszły?), trzecia.... :o eh...

Pierwszy drugi i trzeci. Nie mam 30 lat tylko więcej niż 40.

to o niczym nie świadczy piszesz tak jak by to było oczywiste :P że każda kobieta w tym wieku jest już po rozwodzie albo ma kochanka

Miała kochanka........ czas przeszły.

rujnujesz pozytywny obraz Gosi który sobie w głowie zbudowałem :P

Jak najbardziej pozytywna jestem.

To czy kobieta ma kochanków nie zależy od imienia.

no nie, ale do tej pory znałem same dobre Gosie :)

Kto mówi o kochankach w liczbie mnogiej, bo ja Małgosia nie.

a nieważne ja i tak nie mam już szans u Gosi sprawa zamierzchła więc teraz Gosiu kochaj się nawet z imigrantami jeśli chcesz mnie i tak nie dostaniesz :(

Nie szukałam i nie szukam, nawet nie myślałam, a miłość przyszła znienacka.Znajdziesz swoją Gosię a może z innym imieniem. Pa.Pa.Śpij i śnij.

i ja Gosi nie szukałem, sama się znalazła przed nią nikogo nie było po niej też nie będzie jedni się nadają inni nie ja to ta 2 grupa

To są jakieś grupy ?A ja do jakiej.

tak, są grupy jedni się nadają i zakładają rodziny inni nie, bo z różnych względów się nie nadają umownie można podzielić tych ludzi na 2 grupy

Rozumiem. Ja założyłam rodzinę i mam nadal.Romanse mi nie w głowie. A to co było, to było. Trudny okres i totalne załamanie w małżeństwie. Wyratowała mnie ta kilkuletnia przyjaźń i miłość.

Przyjaźń i miłość do kogo? I od czego wyratowała?

ok. wiem, nie moja sprawa

Lepiej zobaczcie tutaj http://ceesty.com/wZDXrh