czy mąż mnie przestał kochac

witajcie dziewczyny dołączam się do pytania koleżanki ale moze na wstępie i w skrócie opowem moją historię przed ślubem i dzieckiem mąż był z dziewczyną 9 lat była to jego pierwsza dziewczyna największa milosc był z nią zaręczyny itp.lecz po 9 latach ona z nim zerwała mówiąc że ona po prostu nie kocha już go później poznaliśmy się my byliśmy razem 2 lata było cudownie nie spodziewane kwiaty wiadomo nie dzień w dzień ale sprawiał nie słodzianki był żartobliwy często się przy mnie uśmiechał nie widział po za mną świata już nie mówiąc o prezentacji ale w jego oczach było widać ten błysk czesto mnie przytulal calowal lecz potem zaszlam w ciąży nie była to wpadka ale że obaj tego chcieliśmy troszkę później ślub i tu zaczęło się wszystko zmieniać (w jego rodzinie są wszyscy szczupły on również a ja po ciąży przytyla. 35 kg ale udało mi się zrzucić 30 zostało 10)gdyt urodziłam i zgrublam przestal mnie przytulać nidgy nie mówi że tęsknił od tak poprostu wczesiej potrawil mowic co chwile gdy pytam sie go jak wygladam czy cos mi pasuje odp.no fajnie ale gdy widzi innie dziewczyny na drodze ale dupa ....gdy się pytam go o coś to albo odpowiada pretensjonalnie albo wykrzykuje TY ZNOWU TO SAMO zauważyłam że on kotu więcej uwagi i czułości oddaje jak mi przestał mówić słowa KOCHAM Cię od tak tylko gdy wychodzi do pracy ale mam wrażenie że to przyzwyczajenie od dnia narodzin nie usłyszałam od niego ani razu KOCHANIE CIESZE SIE ZE JESTES ZE CIR MAM ITP. A wręcz odwrotnie Boże ba co Ty wysłałaś np 200 zł podkreślając że mamy 2 letnia córkę.... A gdy mamybdzien wolny od pracy to mam wrażenie że zamiast siedzieć że mną i z dzieckiem chodzi co chwilę do kotłowni i prześladuje tam godzinami ...... powiedzcie dziewczyny Co mam mysliec

Twój mąż nie przestał cię kochać. Takie są etapy miłości. Na początku młodzi są zauroczeni sobą. Z czasem to przechodzi - miłość zmienia swoją formę. Spływa na dzieci. Dla małżonków pozostaje jej mniej. Miłość się zmienia, są wzloty i upadki. Ważne jest by przy boku swojej połówki czuć się swobodnie i bezpiecznie. Żeby wracając do domu można było odpocząć i poczuć zrozumienie, a nie ciągłe pretensje i awantury. Z nami facetami to nie jest tak jak wam się wydaje. To nie jest tak że jak facet ożenił się ze swoją wybranką to do końca jego życia będzie dla niego najpiękniejszą kobietą na świecie. Nie jesteśmy debilami zauroczonymi w was do końca swoich dni. Są od was ładniejsze , młodsze. Wiadomo że nam się one bardzej podobają . To jest oczywiste. Ale mimo wszystko z wami chcemy spędzić resztę życia. Bo wam ufamy, jesteśmy z wami zżyci i was kochamy nasze drogie żony.