Dlaczego normalny facet po 30 nie ma szans u ładnej i fajnej dziewczyny

I musi być przystojnym biznesmenem samcem alfa ? Fanie by było mieć ładną dziewczynę z którą mógłbym pochodzić za rękę po parku spędzać czas na rozmowach, wspólnie śmiać się i dzielić troskami, podróżować w polskie góry bądź nad morze bo 3000 na rękę w Warszawie po opłaceniu czynszu i rachunków tylko na tyle starczy. Niestety nie mam szans, ładne dziewczyny wola przystojnych biznesmenów którzy będą je wozili na wakacje do Egiptu albo dawali pieniądze na zakupy w luksusowych butikach. Dlaczego tak jest ? Czy współczesne ładne kobiety nie potrzebują już szczerej miłości ?

Potrzebuja szczerej milosci od przystojnego faceta

bo tak jest i już a jakich szukasz pewnie 19-20?

3000 na reke w warszawie w wieku 30 lat? musze sie bardziej przykladac na studiach, zeby nie skonczyc jak ty

Brednie. Po 30 znacząco wzrastają możliwości mężczyzny w zakresie wyhaczania młodszych kobiet. Widocznie źle się zabierasz do tego.

Są 3 rodzaje kobiet 1) wezmą starszego ale musi mieć kasę (najlepiej przystojny do tego) 2) wola w swoim wieku i takich szukają 3) wola starszych ale musi być on dojrzały i mieć psychicznie te 30 lat (nie tylko wyglądowo) tu kasa ważna nie jest ale wygląd (czyli bez ogromnego piwnego brzucha, ładne zęby, włosy (nie łysy czy z zakolami) dbający o siebie) i osobowość już tak.

Jaki wiek szukasz?

Współczesne ŁADNE kobiety, tak jak i ich ładne babki i prababki, wiedzą, że mogą wybierać sobie spośród najlepszych przystojnych biznesmenów i samców alfa więc zadowalanie się byle kim jest głupotą. Nieudacznictwo i brzydota nie czynią faceta wartościowym. Przykładem może być autor, który chociaz nie reprezentuje sobą wiele to w pierwszej kolejności wymienia wygląd jako podstawowe kryterium fajnej dziewczyny i bez cienia refleksji o swojej hipokryzji - mówi o szczerej miłości:D:D:D Rzeczywiście, związek z takim autorem to dla fajnej dziewczyny byłby dar niebios:D gdy może poszukać sobie przystojnego, zaradnego faceta, który dodatkowo miałby swietną osobowość

tak sie sklada kolego, iz jak ktos robi duzo kasy to * najczesciej* jest chamem i nie ma swietnej osobowosci i wtedy na niego tez leca inne laski, wiec moze latwo zdradzac swoja

Z kasą to same chamy. Jestem po rozstaniu z 40letnim "bogaczem" nigdy wiecej. Za duzo maja w d***e a braki w sercu i empatii zapełniają luksusem

"Kto ma kasę ten cham i złodziej, uczciwie sie tego nie dorobił" - to własnie myslenie prostej, zawistnej i niewykształconej biedoty, która nie nadaje się do innych czynności niż niewolnicza praca za grosze. Smiem twierdzić, że ambicja, pracowitość, kreatywność, inteligencja czyli cechy towarzyszące zwykle ludziom osiagającym sukces finansowy - bliższe są definicji świetnego charakteru. A zdradzać równie dobrze może Kazio młotkowy z budowy. Ludzie o wąskich horyzontach myślowych raczej nie analizują swoich wartości moralnych - to również cecha ludzi inteligentnych

Sodówka może uderzyć do głowy, ale to nie znaczy, że ktoś jest zły! Mój mąż miał okres, że troche za bardzo skupiał się na swojej wypłacie, ale nigdy mnie nie zdradzał czy nie był podły!

Kobiety szczególnie ładne i młode mają powodzenie i chcą pożyć, to nie lata 70-80 i dzieci się rodzi koło 30, jeśli ma do wyboru wegetację w wynajętej kawalerce, ciągłe oszczędzanie by dotrwać do wypłaty i wyjazd raz w roku pod namiot wola faceta z którym trochę się pobawią, wakacje w ciepłych krajach, imprezy wyjazdy, nawet jak mają świadomość że to się za jakiś czas rozleci.

Podnosze gość dziś Niestety taka prawda :(

ja bym takiego nie znosiła, dla mnie wymiary faceta to ponad 10000/180/18 czyli zarobki powyżej 10000 zl na rękę wzrost powyżej 180 i kuśka powyżej 18.

A po 30 to już nie ma ładnych i fajnych?

uaktualniam bo to ważny temat.