Zakończyłam długi związek i nie chce mi się szukać kolejnego faceta

Mam 22 lata, pół roku temu zerwałam z chłopakiem, z którym byłam 7 lat. Zdradził mnie, nie wyobrażam sobie powrotu do niego, zdrady nie wybaczę. Zawalił mi się cały świat, teraz już doszłam do siebie, chciałabym kogoś poznać, mieć już chłopaka, a potem męża. Jednak nie chce mi się bawić już w tą całą bajere, nawet nie umiem, bo od 15 roku zycia miałam chłopaka, a wcześniej to była dziecinada. Ostatnio byłam na imprezie u kolegi, poznałam tam takiego chłopaka, poszlismy razem na kluby potańczyć, byłam trochę pijana i całowaliśmy się. Myślałam, że napisze czy coś potem, ale tak się nie stało, nie wiem wydawało mi się, że mu się podobalam. Chyba zostanę stara panna :(

Zasada nr 1 - faceci z klubów i innych tego typu rozrywek szukają lasek do r*chania, nie do związku Zasada nr 2 - żaden facet nie pomyśli poważnie o kobiecie, która się upija i szlaja po klubach, za to każdy będzie chciał taką wykorzystać Zasada nr3 - psychologia płci, dokształcaj się, inaczej zostaniesz wykorzystana

Przecież to nie był facet z klubu, czytaj uważnie, poza tym nie wskoczyłam mu do łóżka, tylko się pocałowalismy

Może nie szuka dziewczyny, tylko spodobałaś mu się i chciał przygody

Właśnie, może on nie szuka dziewczyny, na jednym świat się nie kończy, jak dopiero wyszłaś do ludzi, to spokojnie, na pewno niedługo kogoś znajdziesz :)

Jeśli chodzi o tego chłopaka, to radzę z autopsji: napisz pierwsza. Dlaczego z autopsji? A bo sama byłam w bardzo podobnej sytuacji. Poznałam chłopaka na imprezie, przetanczylismy całą noc, ja byłam dosyć pijana i potem balam się, że coś głupiego powiedziałam, bo nie pisze. Ale na trzeci dzień postanowiłam, że raz się żyje i tyle. Przecież nie zrobię z siebie idiotki jak normalnie po koleżeńsku napiszę. I napisałam nawet nie pamiętam co, ale coś w stylu: czy znalazł swoj telefon, bo wtedy zgubił. I dalej poszlo, okazało się, że się bał, bo pomyślał, że chce się tylko zabawic na jedną noc. Jesteśmy parą od pół roku, więc dziewczyno, jak Ci się podoba to pisz :) nic nie stracisz, a zyskać możesz. Przecież nie wyznajesz mu miłości tylko normalnie zaczynasz rozmowę. Jak nie będzie zainteresowany to trudno, ale spróbować nie zaszkodzi.