Noworodek czy to normalne?

Dziewczyny, mam 3 tygodniową córcię i problem. Po porodzie i powrocie do domu było ok, karmiłam (tylko piersią), zasypiała, przesypiała ok 2 godziny, czasami trochę pomarudziła, w nocy podobnie. Na wadze przybiera dobrze. Od około tygodnia nie wiem co się dzieje. Przede wszystkim mało śpi, dzisiaj tylko 8 godzin. Ciągle wisi na cycku, potrafi ciamkać ponad godzinę i przysypia przy tym, ale jak spróbuję zabrać to zaraz szuka (czasem da się oszukać smoczkiem). Jak już zaśnie to musi leżeć na mnie, każda próba odłożenia jej, nawet do taty, kończy się płaczem. Naprawdę nie mam jak zjeść, czy pójść do toalety. Jedyny moment, kiedy leży "sama" to w wózki podczas spaceru i wtedy śpi. Byliśmy nawet u lekarza, ale wg niego wszystko jest w porządku, może być, że ma wzdęcia, więc musiałam nieco odpuścić z jedzeniem (żółty ser, orzechy, niektóre owoce itd.) Czy coś jej może dolegać, czy to normalne przy tak malutkim dziecku? Nie wiem już co robić, czuję się bezsilna :(

Moja starsza corka taka byla. Na spacerach tez byl ryk. Przeszlo jej kolo 1rz. Taki nieodkladalny typ.

Niestety ja odsapnelam najpierw tak jak dziecko z 8 miesięcy miało a tak żeby było super to jak zaczelo chodzić. Synek był tak czujny ze od razu się budził jak próbowałam go odłożyć do łóżeczka. Tyle dobrego ze jak skończył 3 miesiące zaczął przysypiac noce z jedną pobudka na karmienie ale w dzień to około 4 bitych miesięcy wisial na mnie. Chodziłam z nim na rękach do toalety i mylam zeby z nim na rękach. Żeby odgadnąć to do wózka odkładalam ale wtedy spał jak był bujany. Nie mogłam przestać bujać od razu się budzil-to wolałam na rękach. Niektóre dzieci są takie wymagające. Szybko to mija. Mój ma 20 miesięcy i tak lobuzuje ze nie mogę go złapać. Ale rozumiem bo przezywalam dramat ponad rok temu.

Dzieci przechodzą skoki rozwojowe, i to bardzo dużo w pierwszym roku życia. Poczytaj sobie :) będą glodniejsze mogą mniej albo więcej spać. Ale przechodzą po kilku dniach. Nic się nie martw :)

Ja też przeżywałam ten dramat i bocianom już dziękuję.

Mi nikt nie wierzył że tak mam

Skok rozwojowy. Kilka dni powisi na piersi, podkreci ci ilosc pokarmu i tyle. Takie skoki będą co kilka tygodni na internecie wszystko na ten temat znajdziesz. Pomysł sama. Na poczatku dziecko malo mleka potrzebuje i twoj organizm wytwarza tyle, ile trzeba. Ale jak dziecko rosnie to jego zapotrzebowanie sie zwieksza i twoje ciało musi wytworzyc wiecej mleka. Takie "wiszenie" na piersi daje znać twojemu organizmowi, ze dziecko potrzebuje wiecej mleka.

Moze zwyczajnie potrzebuje bliskosci i zapachu mamy. A sprobuj np.jak go odkladasz sciagnac koszulke ktora masz na sobie by pachniala Toba, moze to pomoze? Pamietam moj synek tez tak lubil wisiec na cycku i jak go chcialam odlozyc to zaraz szukal, pociumkal pare sekund i znowu zasypial. W koncu zaczelam odciagac mleko i dawac butelka wiec byl najedzony i smoczek dawalam, do tego zawsze wtulam sie w pieluche tetrowa ktora mialam przy sobie.