Jestescie zadowoleni ze swojej pracy i kariery

? Ja nie. Ale wcale nie jest tak prosto zmienic prace... Wiec tak tkwie. Wiem juz, ze nic wiecej tutaj nie osiagne, ewentualnie tylko wiecej obowiazkow, to przestalam sie przejmowac.... Robie to co mam zrobic i tyle. Tylko to troche taka wegetacje.

Praca i kariera to nie samorozwój. Robota jest od przeżycia, a zajęcia własne rozwojowe. Projekty poboczne zawsze w cenie.

Zdrowo jest zmienic prace lub chocby stanowisko (na wyzsze rzecz jasna) co 4-6 lat. Inaczej grozi nam rutyna i stagnacja.

No tak ale nie kazdy ma az takie talenty, zeby miec projekty poboczne. Nie chce tu narzekac jak typowa Grazyna czy Janusz, ale ta sytuacja juz mnie dobija. 6ty rok na tym samym stanowisku pomimo staran... Ale nie jestem tez taka dobra, zeby sieinne firmy o mnie zabijaly. Moze dobrym rozwiazaniem jest olanie pracy, zaakceptowanie wlasych ograniczen i zycie dla hobby?

Nie i nienawidzę mojej pracy przez przełożoną, która mnie wykańcza psychicznie.

Ja mam swoją działalność, jak dopuszczą do tego ludzie, klienci będę miał nadal i nie zamorduje złodziejski rząd poprzez swoje narzędzie zwane ZUSEM. Nie ma to jak byc dla siebie szefem. I tak więcej nie zarobiłbym w tym mieście. Najgorsze jest tylko to, że nie wiem co zarobię za miesiac, wiem tylko co było w ostatnim czasie.

jeśli jest hoojowo to szukać innej do skutku, nawet za mniej kasy