Czy w takie jesienne dni i weekendy macie wlaczony tv przy dziecku

To ja od wlaczania tv w czasie pobytu gosci. No u mnie w domu rodzonnym zawsze tak bylo ze jak przychodzili goscie to tata wlaczal tv. Ani on ani mama nie byli dusza towarzystwa wiec moze bali sie krepujacej ciszy. U meza chyba podobnie. Ani on ani ja nie wyroslismy na rozrywkowe osoby. Natomiast u moim rodzicow do tej pory tak jest. Nawet jak teraz tam nie mieszkam a przyjedam z wizyta to tez tata leci i wlacza zeby cos gralo w tle. Natomoiast w moim wlasnym domu to praktycznie nie wlaczam telewizora dzieciom. Nawet jak mowia ze im sie nudzi .Mowie ze to dobrze to sie ponudz jedno z drugim i zaraz sobie znajduja cod innego do roboty.

Chodzi telewizor -trochę bajek, muzyka, jakiś program Natomiast dzieci (2,6l) w ogóle nie używają telefonów, tabletów. Starszy syn może korzystać z komputera 1-2h w sobotę lub niedzielę.

Staram się wyłączać, ale dziecko potrafi sobie włączyć samo (3,5 roku). Jak coś gotuję czy prasuję to mi to nie przeszkadza, ale kiedy siadam z nim do zabawy na podłodze czy wykonujemy jakieś prace plastyczne przy stole, to tv wyłączamy, żeby nie rozpraszało

Normalnie oglądamy tv, często piosenki na yt dla dzieci, bo córka lubi.

" Takiej bzdury już dawno nie słyszałem śmiech gif" U mnie w domu rodzinnym było cały czas włączone tv i w czasach pionierskich tv satelitarnej moja mała siostra powtarzała całe zdania po niemiecku za RTL czy po hiszpańsku za serialami z idealnym akcentem. Zresztą jako dorosła zna biegle kilka języków i skończyła filologię. Nie mówiąc o śpiewaniu piosenek czy nauce alfabetu z ulicą sezamkową. Ja tv nie mam, ale też nie wierzę, że to samo zło o dzieciak powinien patrzeć tylko na drewniane klocki.

To ja pisalam o 8:02 oczywiscie chodzilo ze wlaczam tv ale j****y slownik w telefonie przeinaczyl na wylaczam Ktos wie jak to gowno w telefonie zablokowac? ?

Od kiedy wyjechalam na studia majac 19 lat, w 2002 roku, nie mam telewizora. tu na szczescie sie z mezem dogaduje. mam w domu 2 komputery I laptopa, po co nam tv? mam wykupiony Netflix I amazon prime video, no pytam -po co? niem usze po polsku wszystkiego ogladac. mam swietny angielski, nie mieszkam w Poslce lecz w Irlandii. dziecko lubi tv jak jest w Polsce, ale poza tym nigdy nie pyta, czmeu my tv nie mamy. wiadomosci ogladam online w portalach informacyjnych (zagraniczne) lub cyztam (polskie I zagraniczne). wiem ,co sie na swiecie dzieje.

9.56 Mam tak samo, ale ja się tym nie szczycę, bo czym się różni oglądanie seriali i filmów na kompie.. Chyba mniej oglądałam jak byłam dzieciakiem i było TV, bo wtedy tylko rzuciłam okiem i tyle, a teraz cały sezon człowiek potrafi w weekend obejrzeć..

Ja prawie (dlaczego prawie, pisze nizej) nie włączam tv dzieciom, ale jak mąż wroci z pracy, to on włącza. I dzieci się przyzwyczaiły, ze jak jest mama, to nawet nikt nie pyta, czy mozna wlaczyc , bo wiadomo, ze nie włączy :) Natomiast mąz juz w drzwiach stanie po pracy i już lecą, czy im włączy.

u mnie (3,5 latka) jest tylko czas na baję (ok.1h-1,5h) do kolacyjki w dni kiedy chodzi do przedszkola. W weekend jeszcze do obiadku. Tak to nie pozwalam oglądać TV. W sumie byłoby mi o niebo lżej jakby ten tv leciał cały czas ale nie chcę żeby miała sieczkę z mózgu i staram się z nią pracować- czytać książki, puzle układać itp.

U nas tv jest włączane i dzieci oglądają (starsza teraz prawie nie, bo ciągle się uczy), ale nigdy nie było to sadzanie przed tv i spokój dla rodzica, bo córka jedna i druga, koniecznie chciały, żeby im wszystko nazywać, wyjaśniać, opowiadać itd. więc mogłam co najwyżej kanapkę we względnym spokoju zjeść :) A jak nie patrzy młodsza, to wyłączam, bo po co ma lecieć i burczeć coś. I tak zresztą głównie chce słuchowiska na cd.

Syn ma 2 lata i leci tv normalnie, nie lubię ciszy w domu.

Cały dzień? Wyście powariowali? Ja włączam sobie jak chce coś obejrzeć konkretnego, a nie że byle co leci. Tak to zawsze mam radio włączone w kuchni. Przy tv nic nie zrobię, bo co chwila zerkam, a jak radio leci, to mogę gotować, sprzątać itd. Mam dziecko 4 mieisace, ale nigdy nie karmię przy tv.

Goście przychodzą do was oglądać TV? To chyba trochę nietaktowne jak ktoś do was przychodzi, a wy go telewizorem zagłuszacie, przeważnie jak się kogoś odwiedza to po to, żeby z tymi ludźmi porozmawiać, a nie żeby obejrzeć tv, to można samemu zrobić.

@13:08 U mnie lecą non stop programy publicystyczne, wiadomości a aby wyłapać sens i faktyczny przekaz należy często przełączać między stacjami i podzielić sobie na 2 i wyjdzie prawda ;) Mało tego, często mają w ofercie dokumenty, a wieczorem to już raczej maraton seriali :)

gość dziś Cały dzień? Wyście powariowali? Ja włączam sobie jak chce coś obejrzeć konkretnego, a nie że byle co leci. Tak to zawsze mam radio włączone w kuchni. Przy tv nic nie zrobię, bo co chwila zerkam, a jak radio leci, to mogę gotować, sprzątać itd. Mam dziecko 4 mieisace, ale nigdy nie karmię przy tv. xxx Pewnie właśnie dlatego, że w okresie Twego dzieciństwa rodzice chodzili na paluszkach i nie włączali tv przy zabawie, przez to słabo u Ciebie z naturalną dla kobiet podzielnością uwagi :) Także takie postawy kszatłtuje się u dzieci już od około roczku, tv może lecieć w tle cały dzień i w żaden sposób nie zaburza to rytmu dnia.

Kupilismy smart tv, duzy, fajny, korzystalismy czesto z niego zamiast komputera, poprzedni oddalismy mojemu synowi nastolatkowi, mamy multiroom, pakiet dosc bogaty, ale nie jakiś full wypas. Syn praktycznie wcale nie korzysta z tv, jemu starcza komputer,a jak chce fajne filmy to tez w necie. My wpadlismy w petle, dopadla mnie choroba, nie mialam sil na zabawy z mlodszym dzieckiem. I tak uzaleznil sie od yotuba na tym naszym tv. Dobrze chociaż, ze dbalismy aby ogladal tylko bajki edukacyjne, typu nauka kolorow, alfabetu, cyferek, zwierzatek, etc. Doszlo do tego, ze wpadal w histerie gdy nie chcialam mu wlaczyc Youtube. W koncu jakies trzy tygodnie temu gdy spal, wynieslismy tv na strych. Ja jestem juz od dawna zdrowa, i jeszcze doszedl nam kolejny czlonek rodziny. Teraz gdy jestem zdrowa, i juz po porodzie, to mam sile by bawic sie z dziecmi. I po prostu, nie mamy tv, caly dzien zajmuje sie dziecmi i mnóstwo czasu przeznaczam na zabawe z tym naszym dwulatkiem. Zabawy kreatywne, rozwijające.