Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Praca a starsze dziecko czy siedzi samo w domu

Polecane posty

Gość gość

Sprawa wyglada tak ze mam 9 latke w domu.Maz pracuje w innej miejscowosci i nie ma go w domu od 6.30- 19.Czy zostawiacie same dzieci na kilka godzin dziennie popoludniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję z dziećmi i w życiu nie zostawiłabym dziecka w tym wieku samego w domu, zważając na to, jak głupiutkie są w większości 9-latki. Będziesz wyciągać szczątki chomika z mikrofalówki albo cholera wie, co jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn jak miał 9 lat to bywał sam w domu ale na ok pól godziny i to bardzo rzadko. w sumie jak miał tak 10 i parę miesięcy, to zaczęliśmy wprowadzać to, że jest sam, od czasu do czasu, zaczelo się od półtora godziny - ja bylam z koleżanką w kawiarni 5 minut od domu, syn zdał test i potem powoli bylo to zwiększane. jak mial 11 to byl peirwszy raz sam 6 godzin. dzownilam do niego (z pracy) dwa razy, on pisal mi smsy co wlasnie robi co zjadl co ok godiznę. bo tak ustalone było. mąż programista sprawdzil potem wszystko, czy np historia internetu byla usuwana itd, ale nie, wszystko OK. syn ma teraz 12 lat i juz nieraz byl sam w domu np od 20 do 24, jak my w kinie czy teatrze. oczywiscie my tel włączony ale wyciszony, co godiznę sms. ale dziewięciolatki w dzien na kilka godizn bym raczej nie zostawiła ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, i Twoj mąż tak pięć dni w tygodniu jest poza domem 12 i pół godziny? straszne i smutne to jest. Mój jest poza domem 10 godzin i uwazam, ze to bardzo dużo. ja mam blisko do pracy na szczęście bo 13-15 minut szybkim spacerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo dojezdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja 12 latka siedzi codziennie sama bo ja pracuje od 12 do 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli wracasz z pracy do 17:00 to ok, dziecko po szkole ogarnie lekcje, trochę pobedzie w domu samo. Codziennie do 19:30 to długo. Ja nie miałam potrzeby zostawiać samej, bo urodziłam drugie dziecko jak starsza miała 9 lat i byłam rok, później niania, więc zanim starsza zostawala sama miała 12 lat i to mie zostawala dlugo, bo o 15:30 najpóźniej był powrót z przedszkola z małą. Sytuacje są jednak różne, trudno porównywać i dzieci są różne. O ile starszą zostawiłam na trochę jak miała 8 lat o tyle mała nie chce zostać nawet na minutę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja 9-latka zostaje czasmi sama w domu. Najczesciej kiedy maz wychodzi do pracy na nocny duzur zanim ja zdarze wrocic do domu, jest to kwestia max godziny. Zdarzylo sie raz ze zostala sama kiedy my razem pojechalismy po meble (nie bylo nas ok 3 godzin) i kilka razy zostala w domu sama przez wakacje kiedy ja wychodzilam do pracy o 8h30 a maz mial o 12 do domu wrocic. Wiedziala ze moze do mnie albo do taty w kazdej chwili zadzwonic i super sobie poradzila :) Nie zostawilabyl 9 letniego dziecka samego caly dzien, ale3-4 godziny wg mnie jest ok... ale oczywiscie wszystko zalezy do dziecka i jego charakteru i temperamentu. Moja corka jest rozsadna i odpowiedzialna i chociaz mam ograniczone zaufanie (jak to dziecko, zawsze moze jej do glowy cos strzelic) to wiem ze raczej moge na niej polegac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robicie z tych dzieci takie fajtłapy :o Moja 5 latka czasem zostanie na 20 minut sama i nic się nie dzieje. Może dla tego że jest samodzielna i rozsądna. Umie sobie zrobić kanapkę czy przygotować płatki z mlekiem.Sama potrafi się ubrać, załatwić w toalecie. Wie co może, a czego nie. Ostatnio musiałam ja zostawić gdy spala na 35 minut. Wiedziała co ma robić w razie gdyby się obudziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś takie coś jest karalne i powinno być zgaszane na policje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miala jakies 10 lat ina maks godzine. Pamietajac co robilam samajak bylam w jej wieku, to nie mialabym odwagi zostawic samej na dluzej. Fakt za mojego dziecinstwa poczatek lat 90, nie bylo komputerow ( znaczy my mielismy ale srednio mnie interesowal- pozniej dostalam gry min simsy- i bylam ciut starsza i rozsadniejsza:))w tv tez niewiele bylo. Rozkladalam materac na ziemi i skakalam z lozka ribiac salto , kiedys spadlam tak bolesnie ka kark ze wymyslilam cos nowego i przechodzilam z parapetu w malym pokoju, na balkon, sasiedzi doniesli, wieczaczelam bawic sie pradem. Matka elektrykow wzywala bo srednio raz na tydzien korki wywalalo... oj duzo mialam pomyslow :] a corka ma 50% genow po mnie, wiec... same rozumiecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez muszę pracować, dwójka dzieci 12 i 8 lat, mąż wybył w siną dal, nie sam. Staram się, aby codziennie chociaż jakaś zupa do podgrzania była, aby chłopcy pierwszy głód zaspokoili. I przeraża mnie ciągle myśl, że oni sobie sami gotują! Na gazie! Chciałam wymienić okna, ale pilniejsza jest kuchenka elektryczna, ale w pokoju chłopców tak wieje - okno? czy kuchenka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę zrozumieć- jak można bać się zostawić 9-latka na parę godzin samemu w domu? Jak można bać się wysłania go do sklepu? Dokąd ten świat zmierza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio nie mozna 5 latka na pol godziny zostawic samego w domu? Odchodzac oczywiscie tylko kawalek czy to pod blok do sklepu czy gdzies za rogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja "zostawialam" 3letniego syna w domu jak maz byl w delegacji I musialam z psem wyjsc na dwor wieczorem, ale to robilismy na zasadzie takiej ze caly czas rozmawialismy przez telefon. mam klamki na kluczyk w oknach wiec szczelnie go zamykalam I wlaczalam mu bajke. ale mimo to pies musial zalatwic swoje sprawy w ekspresowym tempie bo sie balam co mlodemu moze przyjsc do glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie mogłaś wziąć dziecka i psa razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×