pewna sytuacja

Mam do Was pytanie drogie kobiety. Co byście zrobiły w tej sytuacji, którą zaraz Wam opiszę, jakie macie zdanie na ten temat? Spodobała mi się pewna kobieta (trochę młodsza) i postanowiłem jej to powiedzieć. Na swoim profilu portalu społecznościowego ma sporo zdjęć mocno eksponujących dosyć pokaźny biust, ale również nogi (mini odsłaniająca prawie majtki). Raczej nie jest w związku, od lat na tym profilu ma zdjęcia tylko z koleżankami lub występuje na nich sama. Patrząc na zdjęcia wyglada jakby nigdy nie była w poważnym związku (nie ma zdjęć razem z jakimś mężczyzna). W kilku zdaniach na komunikatorze powiedziałem jej, ze jest ładna, seksowna i dałem odczuć, ze chciałoby się z nią seksu (niedopowiedziane zdanie). Mam jednak rodzinę, ona o tym wie. To co zrobiła było dla mnie sporym zaskoczeniem, powiedziała, ze jak będę tak robił (podrywał ją), to przekaże to przełożonemu (jesteśmy na równorzędnych stanowiskach, brak zależności). Oczywiście przeprosiłem i wycofałem się od razu, ale co mnie zszokowało - to, ze zamiast powiedzieć, ze nie jest mną zainteresowana, to od razu postraszyła.

Ja bym takiego "zaobrączkowanego amoroso" też pogoniła! Nie wchodzę w układy p.t. "romans". Ta kobieta też pewnie ma zasady i chwała jej za to a o takich jak Ty nie będę się wypowiadała bo szkoda słów :P

To jest akurat oczywiście, ze zaobrączkowany nawet nie powinien pomyśleć o tej kobiecie. Ale czy sytuacja, ze ona jest czuje się obrażona i w ten sposób straszy nie jest przesadzona? Ja bym chciał, żeby kobiety pokazywały mi w jakiś sposób, ze jestem przystojny i pociągający kobiety. Chyba każdy to lubi.

Ręce opadają czytając to :D Facet myśli że jak rzuci kilka komplementów To od razu kobieta będzie jego :O

Nie myśli, ze będzie jego. Kto tak powiedział? Po prostu był to pewien rodzaj flirtu, podrywania. Takie sytuacje mogą różnie się rozwinąć, ale żeby od razu w taką stronę? Takie postraszenie i poczucie, ze jest się obrażanym?

gość dziś - Autorze, wybacz ale Twoje wpisy odbieram jako żart bo nie przypuszczam, żebyś był aż tak (przepraszam, że to napiszę!)- głupi.

I ma rację. Skoro sobie nie życzy to ma prawo donieść. To swego rodzaju mobing. Żoną się zajmij

Starszy pajac, żonaty rzuca podtekstami do kobiety zaczepiając ją na portalu społecznościowym. Ona go pogoniła a ten nie rozumie o co chodzi. Dla tej kobiety jesteś za stary, z zobowiązaniami i ona nie chce twoich awansów.

Zrobiłabym podobnie.

Dokładnie tak. Stary pajac. Niech rodziny pilnuje.

Napisac kolezance z pracy, ze chce sie z nia seksu to zaloty z grubej rury. Zreszta, nie slyszales o ruchu #metoo?

Słaba ta dyskusja, wyzywanie od starych pajacy. Zreszta, jeśli ktoś uważa, ze starzy ludzie są w przedziale 30-40 lat, to ktoś kto ma 60-70 lat, to kto? A 90-100? Gość 9:44, głupi to był sam pomysł podrywu w opisanych okolicznościach? Co uważasz, ze jeszcze było? Jasne, mobbing. Mobbing to coś co długo trwa, w praktyce przyjmuje się, ze co najmniej 6 miesięcy. Tu mamy jeden dzień - kilka zdań i koniec. Osoba, która napisała o mobbingu, nie ma pojęcia o czym pisze.

#metoo jest bardzo kontrowersyjne, zresztą dotyczy przyjmowania jakichś korzyści lub propozycji w zamian za seks, do którego doszło. Jak można tutaj to przywoływać. Chyba, żeby zwiększyć ****** clickbait. Portal już zaciera ręce, na myśl o reklamodawcach.

Każdy by zrozumiał, ze pogoniła. Chodzi o sposób i brak powodu, żeby az w takiej formie.

gość dziś - pogoniła i dobrze zrobiła.

Gosc 10:45. Tutaj nie pytam o to, czy dobrze, czy zle zrobiła, ze pogoniła. Tylko o sposób. Poza tym poczucie obrazenia?

Tak bo mogłeś ją obrazić nawet nie wiedząc kiedy. Zresztą co się tak przejmujesz. Pilnuj żony zanim ona się zorientuje i puści cię z torbami

Autorze, najlepiej spytaj swoja zone o porade w tej kwesti. To najblizsza ci i zaufana osoba, dobrze ci doradzi.

Teraz musisz przeprosic wspolpracownice za swoj nietakt. Zapros ja na kolacje we dwoje przy swiecach i koniecznie przynies kwiaty.