Przekrety po ustaleniach kontaktów

Ex ma żonę i 2 jke dzieci, ja z nim mam córkę lat 13, kontakty i alimenty zasądzone. Kontakty co 2gi tydzień ma i się nie zawsze wywiązuje pisząc w smsach, że jedzie z żoną i jego (i żony) dziećmi do rodziny żony i nie będzie tam brał naszej córki. Tylko że jadą np w odwiedziny a później na jakieś atrakcje bierze swoje dzieci , a naszego już nie. Należy to zgłosić w sądzie? ps nie piszcie niczego co nie dotyczy tematu

Zachowuj smsy, zapisuj daty, w razie sprawy o odebranie praw czy podwyżki alimentów bedzie jak znalazł.

Może należy dać dziecku jakieś pieniążki na lody , napój a może na podroż itd. Ojciec płaci alimenty , nic więcej nie musi.

Halo, zniecierpek, pora na popołudniową porcje leków, nie zapomnij przyjać.

Przekrety? Ty j****y przypadkowo (w nocy po pijaku) pasztecie!!!

bez sensu temat. Ex niech zyje swoim zyciem a ty swoim.

Masz dziecko, masz alimenty - zapewniaj mu atrakcje! Jak to już ktoś cię wcześniej obrazowo i trafnie określił - pozwól autorze że zacytuję: "Ty j****y przypadkowo (w nocy po pijaku) pasztecie!!!"

Ex nie zostal zwolniony z bycia ojcem, a zachowuje sie jakby miał tylko rodzine i swoje dzieci to opieki

Jak to nie? Poprzez fakt nie mania dziecka na co dzień - nie ma wpływu na jego wychowanie, zachowanie, przekonania ..... Przez co nie może wykonywać obowiązków ojcowskich w pełni - czyli: został z nich zwolniony. Pozostał mu tylko, przykry niewątpliwie, obowiązek partycypowania w kosztach utrzymania.

Jak nie chce, bo tak wygodnie, nie miec kontaktu wiec zwolnic sie z obowiązku wychowywania dziecka, to ojca sprawa.

Czy ty czytasz co ty piszesz??? Jak można wychowywać dziecko nie będąc z nim na co dzień?? No JAK??? Baba postanowiła że będzie z nim na co dzień - niech wychowuje i sie odstosunkuje!!

A jaki to problem każdy nie o***ty kontakt spisywać i do sądu i kara finansowa za nie wywiązywanie się tatusia.

bez sensu, i ojciec ma placic kare za to, ze na codzien wypelnia swoje obowiazki i zajmuje sie rodzina? Chory kraj

Autorka prosiła pisac tylko w temacie pytania.

A kogo to obchodzi o co prosiła autorka?

bez sensu, i ojciec ma placic kare za to, ze na codzien wypelnia swoje obowiazki i zajmuje sie rodzina? Chory kraj Autor ma troje dzieci nie dwoje i zakładając rodzinę że swoją obecną małżonką byli tego świadomi. A jak nie chce córki do rodziny zabierać to niech jedzie do tej rodziny w pozostałe dwa weekendy. Po to jest możliwość żądania ukarania by kwestia kontaktów była jasna i klarowna. A może autorka chce sobie też wyjechać bez dziecka na weekend???Takie samo jej prawo do tego jak i szanownego tatusia.

Zaczynam obserwować , nawet na tym forum , gdzie kiedyś była mowa o utrudnianiu kontaktu rodzica z dzieckiem i dziecka z rodzicem , że osoba mająca bezpośredni wpływ na wychowywanie i wychowanie dziecka zaczyna rozumieć potrzebę tych obopólnych kontaktów. To jest do pochwalenia. Jednak zastanawia mnie skąd ta zmiana? Czy dlatego ,że rodzic mógł , aczkolwiek nie do końca ,utrudniać kontakt dziecka z drugim rodzicem pod karą . A teraz jest już kara. Bo nastąpiła jakiś czas temu zmiana przepisów już jednoznacznie , i dlatego zaprzestaje tego utrudniania, czy też zaczyna liczyć na dodatkowe profity z tego tytułu ,że dziecko jest z nim? Ja tym mamusiom , alimenciarom nie ufam . Nie wiem czy dożyję czasu ,że im uwierzę ,że faktycznie chodzi im o dobro dziecka. Przypominam też , że rodzic ,któremu powierzono bezpośredni obowiązek nad wychowywaniem i wychowaniem dziecka jest odpowiedzialny za kontakt dziecka z drugim rodzicem a nie rodzica z dzieckiem , kontakt z drugim rodzicem dziecka , jest nierozerwalnym elementem wychowywania i wychowania dziecka. Ten , kto tego nie rozumie , nigdy nie powinien być rodzicem. Autorka podjęła zobowiązanie i musi się z niego wywiązywać. Min zadbać o atrakcje dla dziecka. A jeśli sama nie chce to niech da pieniążki. Ojciec płaci alimenty i to wszystko . Nic więcej nie musi. Ma coś kupić jednym dzieciom a drugim nie? A dlaczego to niby ma coś kupić drugiemu skoro płaci alimenty ? A dlaczego nie mamusia?

"a dlaczego?" a dlatego zzz ! starczy tyle?

Dziecko z zakończonego związku, to też rodzina. W niczym nie jest gorsze od tych z obecnego.

Nieco niepowazne, by zyc jeszcze starym zyciem majac nowa rodzine, dziwie sie ze tamten dzieciak ex wam nie rozbil rodziny.

Rozumiem, że dziecko z poprzedniego związku jest tym poprzednim zżyciem? no jakoś nie da się go wytrzeć gumką myszką i zyc bieżącym. Chocby z powodu alimentów, które ciążą na drugim rodzicu. To cały czas poprzednie życie.

dziś -> chcesz powiedzieć że taki bachor jest gorszy od kredytu? I dlatego nie da się go olać i pójść dalej? Chyba masz rację.