Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnairozczarowana

Jak tak można? :(

Polecane posty

Gość smutnairozczarowana

Jak można manipulować kimś komu mówi się że się go kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie. Moja byla zona caly czas tak robila. Dlatego jest byla. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto kim manipuluje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnairozczarowana
facet mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.04 była lepsza w manipulacji od ciebie i przejrzała ciebie, dlatego jesteś byłym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co on to robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnairozczarowana
nie wiem...trzeba by jego o to zapytac. ale czy on wie to sam. moze chce mnie sobie podporządkowac? może chce poczuć sie lepiej moim kosztem? może nie potrafi przyznac się do błędu? Wiem jedno ze jest mistrzem odwracania kota ogonem i ze szczerej rozmowy o uczuciach nie zostało między nami już nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To go zapytaj, jak masz taką możliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnairozczarowana
przecież powie mi że go oskarżam bezpodstawnie i że jak mogę mu to robić. z manipulantem się nie wygra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smutnairozczarowana dziś - z facetami nie można niestety szczerze rozmawiać o uczuciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.19- masz rację. Z manipulatorem się nie wygra, dlatego od takiego trzeba szybko uciekać. Wiem co mówię. Przerobiłam to. On wszystko odwracał "kota ogonem" tak, że to ja wciąż czułam się winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnairozczarowana
ja bym nie generalizowałą tak. myslę że można ale nie ze wszytskimi na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak z ciekawości,co no ci robi takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnairozczarowana
gość dziś masz rację. mam ciągłą huśtawkę w głowie ale juz nie potrafię się cieszyć z naszego "związku" i chyba to jest sygnał ze trzeba wiac.wiem też ze na koniec usłyszę strasznie dużo niefajnych rzeczy ale musze jakoś to przetrwać. raz juz próbowąłam odejść i głupia byłam ze wróciłam. dwa dni było miło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnairozczarowana
do gość dziś np.nie dotrzymuje słowa w jakiejś sprawie,a było wile mniejszych i większych, i kiedy go zwyczajnie o to pytam to tak odwraca rozmowę ze ja znowu się czepiam, ze dlaczego teraz o tym chcę rozmawiać.robi awanturę kierując ją w moją stronę tak żeby odbiec od tematu ze to nie on zachował się w porządku,a potem jeszcze słysze jak ja mu to mogłam zrobić i go tak potrakotwać. aż trudno mi było uwierzyć na początku o co mu chodzi bo to tak surrealistyczne sytuacje ze cięzko to pojąc logicznie. teraz kiedy o tym piszę widze to na chłodno i az mnie to przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj Autorko. "Huśtawka nastrojów"- ja ciągle to miałam będąc z nim w relacji. Wciąż było coś "nie tak", wciąż mu coś nie pasowało a wina zawsze moja- nigdy jego. Nie czułam się dobrze, byłam wciąż spięta bo nie wiedziałam co się wydarzy. Nieustająca niepewność w relacji z takim człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnairozczarowana
do gość dziś jak odeszłaś? co usłyszałaś na koniec od niego? ja się boje tej chwili bardzo. juz jestem słaba psychicznie i wiem ze mi "dowali" na koniec. A czy były u was podwójne standardy? Np.czy miał pretensje do Ciebie o coś co sam nagminnie wykonywał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnairozczarowana
ten mój jeszcze dodatkowo zmyslał czasem coś aby tylko wywołać we mnie poczucie winy, że np.zrobił cos tam dla mnie a ja go tak strasznie traktuję i się teraz od niego odwracam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×