Samotność w związku

Witam. Postanowiłem napisać ponieważ nie mam z kim porozmawiać o tym co się dzieje w moim życiu. Od kilku lat jestem mężem mojej żony. Mamy jednego synka. Oboje z żoną mamy po 35 lat. Problemem jest życie erotyczne a właściwie jego brak. Chyba cały kłopot leży po mojej stronie. Kompleksy i brak wiary w siebie mnie powoli zabijają. Nie ma przed nami przyszłości. Niestety natura tam na dole nie dała mi za dużo tzn nawet nie 10 cm oczywiście w gotowości że tak powiem. Przed pierwszym razem z żoną bardzo bałem się jej reakcji. Jeszcze przed pierwszym razem przypadkowo złapała mnie za krocze i wypalila Mój Boże tam nic nie ma. Kompletnie mi to podcielo skrzydła. Pomimo tego postanowiłem jednak spróbować. Seks to był dla mnie dramat. Stres brak wzwodu i czarne myśli jak wypadne. W rezultacie koszmar. Niby żona mówiła że jej nie przeszkadza rozmiar jednak moje kompleksy były silniejsze. Całkowicie odechciało mi się zbliżen kiedy żona przypadkowo rzuciła w czasie luźnej rozmowy tekst typu A mój były z tym swoim wielkim penisem to i tamto robił. Od tego czasu unikam seksu jak ognia. Boję się bliskości pomimo tego że to żona. Nawet się nie przytulamy. Spimy niby razem ale daleko od siebie. Co począć dalej.? Jestem całkowicie zablokowany na seks. Chyba nie jestem normalnym facetem.

Skoro żona jest z tobą i zdecydowała się na dziecko to chyba rozmiar nie ma dla niej znaczenia.

Niestety straciłem pewność siebie

Mam to samo, żona twierdzi że jest ok ale ja jej nie wierzę, być może to moje kompleksy ale nie sądzę, myślę że nie chce mnie zranić. Najchętniej też bym unikał seksu ale nie daje rady , choć jest go naprawdę niewiele, nie wiem co z tym robić.