Czy związalibyście się z kimś dla kasy i wygody?

Gdybyście mieli do wyboru osobę która wam odpowiada psychicznie i fizycznie ale bez kasy i osobę, która niezbyt wam pod tym względem odpowiada ale posiadająca pieniądze, dobrą pracę, mieszkanie, samochód to kogo byście wybrali? Tylko szczerze

To pierwsze bo z tym drugim nie da rady na dluzsza mete.

Też osobę dopasowaną psychicznie, bo bez tego związku się nie zbuduje.

Ja się kiedyś zwiazałam dla pieniędzy i odrzuciłam faceta który mi się bardziej podobał na rzecz życia w spokoju i wygodzie. A potem ten pierwszy mnie kopnął w dupę, byłam dla niego tylko worem na spermę i dopiero zrozumiałam, że jestem zła i pusta. Zastanawiam się czy wszyscy muszą się przejechać na własnej dupie żeby zmądrzeć?

To drugie. Uroda przemija, chemia w związku też. Wtedy pozostaje tylko dziadowanie w dwójkę, po co to komu.

Zycie w biedzie tez potrafi miłość wykończyć! Nikt wam nie zagwarantuje, ze sie kiedykolwiek dorobicie kasy . Jak bogaty nie jest taki "ostatni"z urody i ma dobry charakter to nie ma sie nad czym zastanawiać.

Tu nikt nie pisal o zyciu w biedzie.Zawsze mozna probowac zycie zmienic,ulepszyc,wyjechac gdzies razem do pracy.

Ludzie z kafe nie kumają, że kasę można zarobić i dorobić się wspólnie.

nikt Ci nie zagwarantuje ,ze jak wyjedziesz za granice to sie czegokolwiek dorobisz. Próbować zycie zmienić ,polepszać??? W tym kraju??

Do 22:44 Bo sa zepsuci :-)

To czemu tyle biedy na świecie? Tylu ludzi nie kuma, ze mozna kasę zarobić i sie dorobić????

gość dziś bo mają mentalność niewolników

Tyle ludzi pracuje za najniższa krajowa ,a oni o dorabianiu sie?!?!?

mentalnosc niewolników??? Tak wyglada zycie!!!!!

Nie zawsze twoje zycie bedzie wyglądać tak,jak sobie zaplanujesz. Czasem dostajesz kopa w dupę ,ze sie pozbierać nie mozesz.

Ja bym brała tego z kasa. Miłość wygasa z czasem i zostajesz z gołodupcem. A tak chociaż kasę bedziesz miec i zero problemów finansowych, a to duzo w dzisiejszych czasach.

Skąd wiesz, że ten bogaty cię nie wypieprzy za drzwi jak mu się znudzisz?

Dwójkę.." Dwójkę..... Wybierz nr dwa........

Ja bym nie potrafil byc z kims na dluzsza mete z rozsadku,tak dla kasy,wyniszczylbym sie.

A z kad wiesz ze ten od milosci sie nie odkocha i Cie nie żuci???

A z kad wiesz,ze ten od milosci Cię nie kopnie i znajdzie inna???

TAK

Bez milosci mozna żyć, ważna jest tez przyjaźń. A lepiej płakać w Mercedesie niż na rowerze.

W mojej obecnej sytuacji to drugie. https://cutt.ly/ewZ1S

Ja 8lat temu miałam wybór, facet z kasą i pozycją zaopatrzony we mnie jak w obraz czy chłopak szukający pracy bez oszczędności ale bardzo inteligentny i ciepły.. Wybrałam tego drugiego, który zaczynał od zera. Dziś nie żałuję bo jest fantastycznym mężem i co ciekawe bardzo dobrze zarabia i mam z nim wygodne życie. Więc to kwestia szczęścia. Ja wolałam dzielić życie z kimś przy kim czuje się dobrze.