Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ciąża zagrożona wadami dziecka

Polecane posty

Gość gość

Witajcie. Zalozylam ten watek z mysla czy jest wsrod was ktos kto ma podobne problemy z ciaza jak ja. Pierwsza moja ciaza zakonczyla sie w 17 tygodniu poronieniem. Wykonano zabieg lyzeczkowania. Zdiagnozowano wysoka przeziernosc karkowa I uogolniony obrzek plodu. Druga ciaza zakonczyla sie pare dni temu w 29 tygodniu smiercia wewnatrzmaciczna i wywolaniem porodu. Urodzilam corke silami natury z swiadomoscia ze juz nie zyje... w niek tak samo przeziernosc 10mm, uogolniony obrzek a do tego na badaniach prenatalnych wybadano wodobrzusze, plyn w jamach oplucnych, stopy konsko-szpotawe, brak przeplywu przez zyle glowna. Zrobilismy autopsje po narodzinach I z niej dodatkowo wyszlo brak lewej nerki, rozszczep podniebienia. Dzieciatko wazylo 700g I mierzylo 30cm. Boje sie zajsc w kolejna ciaze ze znowu bedzie to samo. W rodzinie ciotka miala wade serca (dziury na sercu)domu a babcia 4 poronienia niestety bez znanych przyczyn. Jakie badania mozna zrobic zeby znalesc przyczyny tych wszystkich problemow I jaka jest nasza szansna na zdrowe dziecko... Jesli ktos sie orientuje w podobnych przypadkach prosze o pomoc I dziekuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to chyba powinnaś się zgłosić do genetyka. Ewidentnie coś jest nie halo. Czy na pierwszym badaniu prenatalnym lekarz coś zauważył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim idz do genetyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekałas aż dziecko samo umrze ? Nie chciałaś wcześniej zakończyć tej ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z badan prenatalnych wyszlo wlasnie wysoka przeziernosc, obrzek plodu, wodobrzusze I brak przeplywu przez zyle. O reszcie wad dowiedzielismy sie z autopji. Zapomnialam dopisac ze bralam na podtrzymanie ciazy duphaston i akard. Co do przerwania ciazy nie mi jest decydowac o tym czy ktos bedzie zyl czy nie. To jest sila wyzsza. Wybacz ale nie mialam serca tego zrobic, wolalam walczyc do konca bo dawano szanse ze obrzek moze sie cofnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze gdybym wiedziala o reszcze wad zastanowila bym sie nad koncem ale dowiedzielismy sie juz po wszystkim I to mnie przeraza skad sie to wzielo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu bym usuwała. Szkoda marnować czas na donaszanie chorych płodów. Musicie z mężem zrobić badania genetyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko przynajmniej dałaś szansę dziecku i zrobiłaś wszystko co w Twojej mocy ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jestes wielka, wyrazy szacunku i ogromnego wspolczucia. Nie sluchaj tych popierniczonych idiotek, tu czesto sie obija temat aborcji zdrowych plodow i jest pare takich ktore wyrzutow nie maja. Szukaj i znajdz przyczyne, trzymam kciuki, w koncu sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo Ci wspolczuje, dobrze zrobilas, że donosilas ciążę skoro był promyk nadziei że będzie dobrze. Nie rób sobie wyrzutów i nie przejmuj się tymi co piszą, że by od razu usuwały. Postaw teraz na diagnostyke, mam nadzieje, że uda się znaleźć przyczynę i zostaniesz mama zdrowego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To straszne co musiałaś przeżyć, ogromnie współczuję Ci i mam nadzieję, że jeszcze Ci się uda kiedyś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie Autorko nie słuchaj tych "mundrości" o usuwaniu chorych płodów...To piszą osoby bez serca jakieś wyrachowane i przemądrzałe bo ich ta sytuacja nie dotyczy a ciekawe co by było jakby ich to dotyczylo to ciekawe czy takie odwazne cwaniaczki by byly...Bardzo Ci wspolczuje:( Faktycznie porozmawiaj z genetykiem albo w ogole z jakims dobrym lekarzem moze by cos pokierunkował dalej. Jezeli chcesz miec dziecko to musisz szukac czy walczyc o rozwiazanie. Zycze Ci zeby Ci sie udalo je znalesc:) badz dobrej mysli i trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kurcze...duzo przeszłaś ale jak dla mnie Jesteś Wielka . Dałaś szanse dziecku . Zróbcie wszystkie badania zanim zdecydujecie sie na następna ciąże .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 15.20 jak ty będziesz stara to może rodzina też powinna wcześniej zakończyć twoje życie po co masz się męczyć starością. Powinni mierzyć cię taka miara jaką mierzyłas innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj sobie o epigenetyce, przekazie transgeneracyjnym, co o takich trudnych przypadkach mówi psychobiologia czy recall healing. Medycyna akademicka chyba tu niewiele pomoże, co nie znaczy, że sprawa jest przegrana. Wręcz przeciwnie. Można sobie na prawdę pomóc zaprosić dziecko do rodziny. Bardzo Ci współczuję, to co przeszłaś, przeszliscie z mężem jest w moim odczuciu niewyobrażalnie trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo ci wspolczuje. Skoro oboje dzieci mialo tyle wad to pozostaje Wam genetyk. Warto sie przebadac, sprawdzic geny gdzie lezy problem i jakie sa szanse na zdrowe dziecko. Ja sama po porodzie 2 dziecka dowiedzialam sie ze wraz z mezem ze mamy oboje gen odpowiedzialny za niedosluch, nasza coreczka nieslyszy a przyczyny mogly byc rozne i gdyby nie badania genetyczne nigdy bym nie wiedziala. Pozdrawiam i zycze szczesliwej,zdrowej ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×