takie uczucie mnie dopadło, przerażenie

życie i ludzie wydali mi się tak dziwni i obcy, że poczułam się tak źle, ale to naprawdę źle, już rozumiem, kiedy komuś jest źle co ma na myśli, że zapragnęłam się zabić. Ogromna przerażająca samotność, pustka i dziwność. Takie uczucia.Jakby wszystko i wszyscy byli martwi, dziwni obcy, i wypełniali ten ogromny, pusty i zimny grobowiec jakim jest życie. Jestem tak przeraźliwie samotna, że nie wiem, czy dam radę. Nigdy nikogo nie ma w moim życiu, po prostu nigdy...dobrze, że nie wycofałam tej wizyty u psychiatry. Jednak pójdę.

Ile masz lat? Jaka jest twoja sytuacja rodzinna?

mam 30 lat, mieszkam z rodzicami i młodszym rodzenstwem, panna

ale ludzie, tzw rodzina żyje gdzieś obok, "daleko" swoim życiem, nie mamy sobie wiele do powiedzenia, a nawet kiedy mamy, to to jest jak rozmowa z sąsiadem na przystanku

No dobrze, a czy masz przyjaciół?

nie mam przyjaciół :( nikogo bliskiego w moim życiu, samotna od wielu lat

To ja 20:50.51.53.56 Masz jakąś dysfunkcje fizyczną?

Rozumiem, że chłopaka też nie masz. No to wszystko jasne, powodem twojego stanu jest permanentna samotność. Bardzo potrzebujesz osoby, z którą będziesz mogła nawiązać bliską relację a nie tylko pogadać o pogodzie. Może to być ktoś z rodziny,przyjaciolka albo facet. Masz rodziców, rodzeństwo, pomysl czy nie dałoby się ocieplić waszych stosunków. A może zaprzyjaźnisz się z kimś z dalszej rodziny, kuzynką, ciocia, itp. Może spróbujesz odnowić znajomość z jakąś dawna koleżanka, np. ze szkoły, ze studiów. A jak wygląda twoja sytuacja zawodowa. Pracujesz?

Dzisiaj też się tak źle czujesz?

miałam podobnie. Mogę Ci poradzic abyś nie szła w ten stan tylko odwracaja w druga strone. Sama wiesz że jest to nieprawidłowe i żeby wrócić do normalnego postrzegania musisz to wszystko odwracać wrócić do punktu wyjścia . Rozmyślania nad tym co napisałaś to jest fikcja czyli coś co nie ma racji bytu A więc w ten sposób podrazasza się. Uspokoi się i próbom z tego wychodzić sama tlumacz sobie że to są takie twoje błędne spostrzeżenia to tak jest. I terapeuta powinien pomóc.