Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem gruba i nigdy nie będę szczupła! Moje życie

Polecane posty

Gość gość

Jest do niczego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co? Ja jestem szczupła i też mam życie do niczego. Jedyne co jeszcze mnie przy nim trzyma jest moje kochane dziecko, mój aniołek. Gdyby nie ono to tylko kula w łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat ? Ja 43 i jeszcze wierze ze schudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25… Ty masz przynajmiej dziecko do kochania a ja jestem całe życie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Ty wiesz o samotnosci dziewczyno. Rodzice zyja? Pogadamy jak umra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam rodziców głupia k***o!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok nie zlosc sie przepraszam. Ja tez nie mam rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 25 lat dopiero i od Ciebie zalezy czy je zmarnujesz zaslaniajac sie nadwaga. Ja swoje tak zmarnowalam odkladajac zycie na po tem jak schudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna 29
Ja też odkąd mocniej przytyłam odkładam życie "na później". Unikam wyjść, ludzi, ale to nie siedzi tylko w mojej głowie. W pracy np. osobniki płci męskiej są dla mnie czasem wręcz oschłe, niemiłe podczas gdy bardzo szczupłym koleżankom włażą w ich małe zadki. Jak była w klubie jakiś rok temu, to przyczepił się do mnie pewien Hindus, a grupa Polaczków się śmiała z tej sytuacji do rozpuku, jeden coś palnął typu "najgrubsza w klubie". Może to przewrażliwienie, ale mam wrażenie, że im więcej ważę, tym częściej kierowcy "chcą" mnie rozjechać na przejściu itp. A nie mam wcale otyłości olbrzymiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokaż zdjęcie bez twarzy j ak pogodziłaś się i akceptujesz siebie, to nie będzie problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka jedna 29 W jakiej branzy pracujesz ze sie smieja z Ciebie w pracy? Mieszkasz w Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna 29
gość dziś - nie śmieją, ale niektórzy dają odczuć, że jestem jakby gorsza. Praca w biurze. Miasto w Polsce. Branży nie ujawnię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też zawsze byłam gorsza, wyśmiewana. Już od maleńkości, poprzez szkole. Ojciec też mi zawsze powtarzał że jestem gruba. Boję się wychodzić do ludzi, ładnie ubierać czy normalnie z nimi rozmawiać. Zawsze byłam najgorsza, moje koleżanki na imprezach zawsze były zapraszane do tańca a ja zostawałam sama na środku jako ostatnia dziewczyna, nawet nie miałam się do kogo odezwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna 29
gość dziś -wiem o czym piszesz, bo ja mając lat 6-12 byłam pulchną dziewczynką wyśmiewaną zwłaszcza przez chłopców, w przedszkolu, podstawówce. Potem chyba na skutek dojrzewania schudłam i mając te 13-17 lat byłam wręcz szczupła, ale i tak miałam przy sobie tyłek, nogi, no i niestety jako 13-15-latka miałam pryszcze. Mój "złoty czas" to 18-22 kiedy byłam względnie szczupła (ok 60 kg przy 163 cm, góra ciuchów - 36) i troszkę imprezowałam, to nawet czasem ktoś mnie zaczepił. Potem znów sinusoida tycia, chudnięcia, nadwaga. 2 lata temu na skutek kilku czynników, których nie opiszę sporo przytyłam i nie jestem w stanie tego zrzucić. Wiem, że jest kiepsko, ale mam genetyczne tendencje do tycia i widzę jak z wiekiem metabolizm spada. To co kiedyś miałam przy niewielkim wysiłku w kwestii odchudzania, obecnie wymaga ode mnie ogromnych nakładów pracy. A zrzuceniu każdego kilograma i tak nie jest najtrudniejsze, tylko utrzymanie wagi, bo efekt yo-yo nie śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka jedna, jesteśmy bardzo podobne :( Ja byłam ostatnio na diecie, schudłam 8kg i już czułam się lepiej, byłam pewniejsza siebie itd. ale znowu dopadł mnie kryzys i żarłam na potęgę 😭 U mnie wahania wagi też zaczęły się po odchudzaniu. Chciałam być chudsza na studiówke, schudłam cały kilogram! a potem przytyłam 15!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna 29
gość dziś - cóż począć, takie osoby jak my aby były szczupłe skazane są na dozgonną bardzo restr6ykcyjną dietę. Powiem szczerze, że na dziś dzień nie jestem w stanie się takiej podjąć. Ograniczam się, staram się jeść w miarę zdrowo, ale czasem zgrzeszę jedząc coś słodkiego - cięzko mi całkowicie zrezygnować z tego typu przyjemności. Zwłaszcza, że nie odnoszę szczególnych sukcesów, nie mam faceta, bogatego życia towarzyskiego. Jedząc słodtcze pewnie pogrążam się, ale to miałabym całkowicie z tego zreygnować? Zwłaszcza, że nie sądzę by totalna rezygnacja poskutkowała zejściem do rozmiaru 36. Metabolizm ciągle idzie w dół. No silą rzeczy będę musiała jeść z roku na rok coraz mniej, bo inaczej będzie katastrofa. A dodam, że jestem osobą dość aktywną, bo 5 razy w tygodniu jeżdżę na rowerze. Można powiedzieć że w dni powszednie pokonuję na rowerze 7 km i dziarskim krokiem ok. 1 km na piechotę. To mało? Biegać niestety nie mogę, bo parę lat temu bardzo dotkliwie stłukłam sobie kolano, które boli i jest opuchnięte do dziś, co będe niebawem konsultować z ortopedą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że ograniczanie jedzenia nic nie da, bo organizm widząc mniejsze dostawy pożywienia będzie się próbował bronić spowalniając metabolizm. Owszem, słodycze możesz wyeliminować, zastąpić je czymś zdrowszy, np sezamki, które można chrupać powoli. Jeść można więcej ale powinny to być produkty o niskim indeksie glikemicznym. Przy odchudzaniu dobrze jest podkręcić metabolizm. WHO za 30 minut ruchu dziennie przez 7 dni w tygodniu. To jest taka podstawa, żeby nie podupaść w zdrowiu. Jeżeli chcesz schudnąć możesz dołożyć sobie 3,4,5 treningów interwałowych w tyg. Osobiście lubię ćwiczyć z Moniką Kołakowską. Podkręcisz metabolizm, zobaczysz, że poczujesz się lepiej. Ważne żeby jeść produkty, które powoli uwalniają energię, np zbożowe. No i dobrze jeść warzywa i owoce w stosunku 3 części warzyw do jednej części owoców. Spróbuj:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam, 29, nudne życie w samotności, tylko jedzenie sprawia przyjemność :( Są takie dni gdy nawet z łóżka nie chce się wyłazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet mi ciebie nie zal. Za to ze ja jestem szczupla i od zawistych grubasek wciaaz slysse slowa krytyki. Od faceta nigdy nie slyszalam nic. Zawsze pozytywne slowa a od was same przykre slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale marudzicie a ja nie mogę się już doczekać jak gruba znajoma siądzie na mnie i porządnie zerżnie mmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może cisną ci bo masz paskudny charakter? O czym dowodzi twoja wiadomośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałbym bzyknąć Taką jedną 29 i minetkę zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda która potrafi dobrze dawać tyłka znajduje partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p47
ja lubię puszyste i chętnie bym z tobą sie pokochał całą noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak możesz zarabiać na cudzej śmierci??? Skutki zażywania dinitrofenolu są tragiczne: przegrzanie organizmu, niewydolność oddechowa, udar mózgu. Lekarze przestrzegają przed stosowaniem DNP - środka chwastobójczego sprzedawanego w internecie jako... preparat na odchudzanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie poddawaj się! Polecam sprawdzić! Pozdrawiam Cię! Jedno z najnowszych odkryć na rynku preparatów wspomagających odchudzanie. Produkt zawiera wyciąg z afrykańskiego mango, którego właściwości odchudzające przewyższają skuteczność popularnego wyciągu z jagody Acai. Produkt szturmem zdobył rynek amerykański, a od niedawna jest również dostępny w Polsce, gdzie wróżymy mu świetlaną przyszłość. Link: http://nplink.net/ECJsGWOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×