Dziewczyna ze mną zerwała, powiedziała, że to jesdnak nie to

a po tygodniu już spotykała się z innym, mało tego, jego samochód stoi pod jej domem czasem nawet do rana, wiem jeździłem kilka razy sprawdzać. Mam wrażenie, że spotykała się z nim już wcześniej, jeszcze jak była ze mną, bo raczej nie możliwe jest, aby w tydzień znaleźć innego a po dwóch już pójść z nim do łóżka, bo raczej nie sypia on w innym pokoju. Ja się do niej dobierałem ze 4 miesiące zanim to ze mną zrobiła, więc jak to jest, że ze mną była taka oporna a z nim poszła tak szybko. Mam wyrzuty sumienia, bo wydaję mi się, że ją zepsułem, tzn wcześniej była porządna, może to przez to, że namawiałem ją do seksu np w aucie albo w starej, opuszczonej szkole i teraz taka jest bez zahamowań:(