Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

11 dni po terminie porodu i nic

Polecane posty

Gość gość

Witam moja przyjaciolka lezy od wczoraj w szpitalu jest 11 dni po terminie to bd jej 1 dziecko jest juz duze ok 4kg a ona xxs mowiono jej dawno temu ze ma za waska miednice i ciezko bedzie urodzic. Dzis podali jej 1 x oxy ale nic nie podzialalo zero skurczy i rozwarcia. Czy to jest normalne? Mam 2 dzieci donoszonych ale urodzonych przed terminem ale slyszalam o zielonych wodach czy smolce... martwie sie o nia... a ona ufa lekarzom i wlaanie mi napisala ze odpoczywa i nic nie robia... mial ktos podobnie? czy naprawde 11 dni po terminie nic jej i dziecku nie grozi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciąża po terminie to ciąża podwyższonego ryzyka. Ja nie urodzi do 14 dni po to ją zetną. Ja miałam poród wywołany 9 d po terminie, wody były brunatne (zakażenie wewnątrzmaciczne), syn miał infekcję , na dzień dobry dostał antybiotyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A stan wod mozna okreslic przed urodzeniem? jeszcze w ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma reguly. Moja kumpela w terminie urodzila dziecko gdzie bylo zakazenie wewnatrzmaciczne, smolka i tetaz ma 5letnia kaleke, na poziomie rozwoju roczniaja, niechodzi, nie mowi. Ja pierwsze dziecko tez mialam rodzic sn. Dla zasady. Na szczescoe mala nie chciala sie obrocic glowka w dol i po 12 godz zrobili cc. Okazalo sie ze wazy 4200 a ja tez za waska miednica i rizm przed ciaza xs!! Potem sami mowili ze nie mialam szans urodzic sn. A trzymali mnie najpierw tyle godz, mialam dwa masaze szyjki, oxy... Drugie dziecko, choc ur w 36tc mialo juz 3900!! Trzymali mnie na skurczach 6 godz, po czym nie wyrazilam zgody na sn i zrobili cc. Tu akurat szczescie w nieszczesciu bo maluch mial wezel prawdziwy na pepowinie i kazdy dodatkowy dzien w brzuchu stwarzal zagrozenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jejkuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 14 dni po terminie to nadal norma. Ja urodzilam rowno 14 dni po, syn 4050, a ja drobna, wszystko poszlo ok. znajoma nie znala dokladnie terminu. dziecko bylo juz bardzo duze (ale oboje rodzice wysocy), zaczeto na sile wywoływac porod, doslownie wyciskali dziecko, uszkodzili je i jest teraz prawie roslina z ciezkim porazeniem. Nie ma co wywoływac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmiar xxs niewiele mówi, istotny jest rozstaw wewnętrznych kości miednicy. Chociaż w niektórych szpitalach już waga powyżej 4 kg to wskazanie do cc. Sama rodziłam takie dziecko (chociaż próba na moje zyczenie) sn. Zielone wody zdarzyły mi się przy pierwszym dziecku, urodzonym 3 dni po terminie (tym większym), nie miało to zresztą żadnych konsekwencji, przy drugim, 10 dni po- było ok. Tyle że mnie już tydzień po terminie wysłano do szpitala gdzie byłam pod ciągłą kontrolą. Jeśli łożysko jest wydolne, nie zwapniałe, przepływy prawidłowe, tętno dziecka w porządku, wymiary dalej w normie, nie ma powodów do niepokoju, nie bez powodu termin porodu jest orientacyjny, i dziecko dwa tygodnie przed nim i dwa tygodnie po nim- to dziecko "urodzone w terminie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corka 39 tydz i tez wody zielone, problemy z oddychaniem- inkubator, teraz ma 12 lat , nie umie nauczyc sie czytac, jestesmyy w trakcie diagnozy. Neurolog w prost powiedziala ze dla statystyk przeklamuja prawde. Corka zaczela plakac dopiero po chwili gdy ja odetkali i najwidoczniej ja przydusilam stad problemy. To ze dziecko urodzi sie zdrowe i dostanie 10 ptk, nie znaczy ze pozniej cos nie wyjdzie. Syn 37tc zupelnie idealny bobas, 4 kg, 10 ptk, sliczny rozowiutki glodomorek, a w 3 mz wyszly w glowie zmiany, najpewniej sam sie przydusil, jak jeszcze w brzuchu zlapal za pepowine. To czy dziecko donoszone, przenoszone , nie ma znaczenia, widocznie jeszcze nie czas, a lekarze wiedza co robia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam cesarke 12 dni po terminie. Pobrali mi wody i byly zielone. Wywolywali od rana a o 17 zrobili cesarke bo nic nie dzialo sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodzilam dwa tygodnie po terminie oczywiście naturalny z mężem. Mąż jest zawsze przy każdym badaniu krocza wygalał krocze do porodu by nie korzystać z niewiadomych maszynek " jednorazówek"? Nam ginekolog zalecił by mąż kilka razy dziennie osluchiwał tętno płodu uchem gdy co nie tak mialam sie wygodnie położyć i oddechami regulować tętno. Również poród z tatusiem dziecka ma dużo zalet potrafi się ogarnąć gdy co w przyszłość sie stanie a nie zemdleje itd.. Również liczą sie z rodzaca bo jest nasz świadek! A przy badaniu pilnuje by nie zarażono mnie np. Brodawczakiem ludzkim gdzie potem usuwa sie jajniki i macice bo rękawiczki chronią tylko lekarza nie pacjenta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze dziecko urodziłam 13 dni po terminie, ale trzy dni był poród wywoływany. Wody czyste, lekarze zachwalali jakie ładne łożysko. Drugie dziecko urodzone 14 dni po terminie, poród zaczął się sam. Lekarze wzięli pod uwagę że mam.dluzsze cykle i historię pierwszego porodu, inaczej miałabym znów wywoływany 7 dni po terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dzieci ważyły 3.5 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam z mężem pierwszy 15 dni po terminie waga 3800 . Drugie tydzień po terminie 3650 .obecność męża powoduje że cie szanują i nie ma problemu po porodzie i powikłań u rodzącej i dziecka ( wyrwane bioderka a u rodzącej nietrzymanoe moczu ) to komplikacje zlego odebrania porodu! Również przy badaniach może zarażac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Terminporodu to rzecz wwzględna. A za wcześnie nie powinno sie iść do porodu bo zbędny stres. A poród wyłącznie naturalny z mężem bo cc jest ryzykiem zdrowotnym z powikłaniami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jedno dziecko 13 dni po terminie, a drugie 11dni po. Chlopaki wazyli 4200 i 4140, urodzeni naturalnie bez wspomagaczy. Zdrowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umrzesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze dodam, ze obydwaj "w czepku" urodzeni czyli w pecherzu plodowym. Wiec wody chlusnely dopiero po porodzie. Polozne mowily ze jak jestem przesadna to bardzo dobry znak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że jeżeli kobieta jest 14 dni po terminie i kroplówka z oksy na nią nie działa, to powinna mieć wybór, że albo cc albo próbują dalej. Mojej siostry nikt się o zdanie nie pytał i dziewczyna do dzisiaj ma traumę. 13 dni po terminie podano jej kroplówki z oksy, które nie działały. Drugiego dnia miała przebijany pęcherz i masaże szyjki, poród się zaczał, ale ona darła się z bólu 12 godzin. Oczywiście akcja się zatrzymała, zrobiono jej cc, a można było zrobić to wcześniej, by ulżyć jej cierpienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×