Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chce się rozstać z mężem. Wiem, że nie odda mi dzieci

Polecane posty

Gość gość

Mój mąż to dobra osoba i super ojciec. Nie chce jednak już z nim być. Wiem, że dzieci to dla niego wszystko (bliźniaki 1,5 roku). Czy ktoś był w takiej sytuacji? Jak sobie poradziliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znudziła się dziecku zabawka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem tego komentarza. Od lat robię wszystko żeby to jakoś szło. Po tym po jak się ostatnio zachowuje już po prostu nie chce (np zamknął mnie na godzinę na balkonie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to faktycznie jest dobrą osobą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobisz sobie nowe. Albo podzielcie się skoro to bliźnięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ignoruje głupie komentarze. Czy ktoś z was ma opiekę naprzemienna z ojcem dziecka bądź też dzieci? Boje się że na to też by siebie zgodził ale wydaje się to być uczciwe. Jest dobrym ojcem dla dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozdziela sie blizniąt! to jak jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe w ktorym momencie on stwierdzi, ze za cos i dzieci trzeba uwiezic na balkonie. Na tak male dzieci nie dostaniesz naprzemiennej, najwczesniej na 3latkow, ale to tez mega rzadko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mieszkasz w Polsce, to nie masz się czego obawiać. Dzieci z urzędu zostaną przy Tobie. Czy się to podoba mężowi, czy nie. Takie mamy orzecznictwo, że faworyzuje się matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojejku, a feministki płaczą że patriarchat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, czy któraś z Was się ostatnio rozwodziła. Ja tak. Być może wiele lat temu matki dostawały dzieci, teraz tak nie jest. Teraz toczy się wojna. Mi były mąż zabrał dziecko i zniknął na pół roku. Po tym dostal opiekę naprzemienną. Fakt, że trzeba na nią wyrazić zgodę jest utopią, bo w momencie kiedy sąd mówi, że albo opieka naprzemienna albo dziecko trafia do rodziny zastępczej sprawia, że matka zgodzi się na wszystko. Podczas rozwodu poznałam całą masę kobiet w takiej samej sytuacji jak moja. Schemat zawsze ten sam: zarzut choroby psychicznej. Próbowała kiedyś któraś udowodnic, że nie jest chora psychicznie? Powodzenia. Biegli diagnozują zaburzenia, a nie brak zaburzeń, dostają kasę od czynności, więc przedłużanie leży w ich interesie. Psychiatra jedyne co może napisać to "na ten moment brak zaburzeń", bo jak się dowiedziałam, każdemu z nas moze cos jutro się przepalić w głowie. Więc nie zdiagnozują BRAKU CHOROBY. Trwa to lata, a po latach, jeśli ojciec nie dawał kontaktu z dzieckiem (a robil to przeciez dla jego dobra, bo wy jestescie podejrzane) to wkracza RODK i przedstawia opinie o słabej więzi dziecka z matką. I faktycznie jej nie ma, bo male dziecko juz matki nie pamieta. I zeby bylo jeszcze smieszniej, cala ta zlość, żal, frustracja, niezrozumienie sytuacji i tęsknota faktycznie odbija się na zdrowiu psychicznym. W tym czasie kobieta nie piśnie słowem, spotykacie je codziennie na ulicy, ale żadna nie powie co się dzieje, bo przecież w opinii ludzi musi byc z nią coś nie tak. Normalnej by to nie spotkało, więc siedzą cicho ze swoim dramatem. A tatusiowie chodzą w glorii chwaly, bo 'zajęli się' dzieckiem. Nie porwali, zlamali wszelkie prawa matki i dziecka tylko wlasnie 'zajęli' I po latach znękania, jeśli masz szczeście i "proponują" opieke naprzemiennną, to się zgadzasz. I w koncu mozesz patrzec ludziom w oczy. A w tajemnicy bedziesz sie 3 kolejne lata leczyć po traumie i wyć na terapiach. Witamy w Polsce !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo opieka naprzemienna albo dziecko trafia do rodziny zastępczej x co to za sąd ze chce karac dziecko oderwaniem go od rodziców w rama 'kary' za niedogadanie sie. z całego serca zycze takiej k****e zeby z jej dzieckiem sie cos stało skoro skazuje na taka traume inne kobiety i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale 1.5 rocznych dzieci nikt matce nie zabierze, wystraczy jedna opinia psychologa i tyle. a jak karmisz jeszcze piersią to juz w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko zabrał mi kiedy miało rok i 10 miesiecy. Mojej znajomej kiedy mialo 2,5 roku. Powiedziala mi o tym dopiero po kilku latach. Serio, nie zauwazysz, ze nie widzialas dziecka niezbyt bliskiej kolezanki od kilku miesiecy. Ja nie zauwazylam. U mnie tez wiekszosc nie zauwazyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam dziewczyne z którą facet chciał zrobic to samo, mieszkali i jego rodziców, on an spółke z mątka robili jej takie rzeczy ze masakra. Tesciowa po zakradała sie do pokoju dziecka i otwoerała okno w zimie. dziecko zachorowało oczywiscie, szpital itp a ona jeszcze specjalnie lekarzowi powiedziałą od czego to oczywiscie zwalając na matkę. duzo takich akcji było, chcieli jej zabrac dziecko, zrobili z niej wariatkę. Ale ona ostatecznie sprawe wygrała, po latach batali sądowej. mam drugiego meza, dzicko jej u niej i jest szczesliwa. Autorko - znajdz przede wszystkim dobrego adwokata i zbieraj dowody na to co ci robi. Trzeba bbylo sie drzec na tym balkonie, zeby sąsiedzi słyszeli - miałabys dowód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to ojciec musiałby udowodnic ze matka jest chora, nie ma czegos takiego ze on rzuca hasłem, a ona musi udowanianc ze jest zdrowa. W Polsce pókic o jest domniemanie niewinnosci - miałyście w ogóle adwokata ? :/ bo żaden by na takie coś nie pozwolił. Druga rada - jesli myślisz o rozwodzie to nigdy ale to przenigdy nie pokazuj meżowi ze jesteś przybita, masz doła, depresje, nie bądz nerwowa itp. I duzo rób na pokaz przed znajomymi, sąsiadami. i nagrywaj, nagrywaj, jeszcze raz nagrywaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Ja nie chce sądów biegłych etc przez lata. Do tego uważam że mąż to dobry ojciec i ma takie same prawa do dzieci jak ja. Jednak boje się czy nagle on nie będzie walczył o opiekę wyłączną. Czy ktoś z was może ma opiekę naprzemienna ? Jak dzieci sobie z tym radzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1,5 r dzieci nie mogą miec opieki naprzemiennej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty jestes kurfa głupia autorko. zamiast patrzec na to co dla DZIECKA w wieki 1,5 r bedzie najlepsze to ty patrzysz na męzusia który ma zadatki na psychopate. no ale on przeciez jest DOBRY :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złóż pozew o rozwód lub separację i tam też można wpisać na jakiej zasadzie będą kontakty z drugim rodzicem. Niech odwiedza je w weekendy, co drugie święta czy coś takiego. Oczywiście sąd to później jeszcze zatwierdzi lub zmodyfikuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci zostaną przy Tobie. Nawet brak środków do życia nie jest powodem przekazania dzieci ojcu. Załatw sobie jakiegoś prawnika i złóżcie dokumenty do sądu. A rozmawiałaś z mężem o odejściu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sluchaj... jesli to prawda, ze Twoja maz zamknal Cie na balkonie... to nie, nie jest dobrym czlowiekiem - jest zly i ma zadatki na psychola, nie usprawiedliwiaj go ze jest dobrym ojcem, bo tak jak ktos pisal, moze dojsc do tego, ze i Twoje dzieci potraktuje w podobny sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie mój temat. Z tym balkonem to długa historia i nie jest tak tragiczna, jak się wydaje w pierwszej chwili. Serio dziecko musi skończyć trzy lata żeby rozważyć naprzemienna? Dla mojego męża dzieci to całe życie, nie chce mu ich xabierac i też wiem że on by o nie walczył do upadłego, czego nie chce fundować dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to oddaj mu dzieci, skoro dla mąz jest wazniejszy niz dzieci i ty sama. naprzeminną dla 1.5 roczniaków bys chciała? jestes nienormalna. widac ze kochasz bardziej męza niz dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa, jasne, nie twój. dziwnym trafem tamta tez odchodzi, i maz tamtej tez bardzo zwiazany z dziemi i tez blizniaki po 1,5 r. i dziwnym trafem ona tego samego dnia czułą potrzebe napisac na forum. czemu tak kłamiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×