On skarży na mnie moim i swoim rodzicom

Jak wyżej . Przedstawia mnie od jaknajgorszej strony ze wymagam za dużo , ze cały czas toczę wojny ( teściowa już mnie od dawna nienawidzi) teraz jeszcze moim rodzicom przedstawił sprawę tak ze stoją za nim a ze mną nie chcą mieć kontaktu. Po każdej kłótni jest telefon do nich i mam przez niego piekło i to teraz kiedy jestem w ciąży . Prosze go żebyśmy nasze sprawy załatwiali sami a on musi wszystkich obdzwonił a ci robią na mnie najazd ze jestem najgorsza . Czy to normalne ze on każda naszą kłutnię ogłasza całej rodzinie ?

I bardzo dobrze robi. Ja uważałem że to nasze sprawy i nikomu się nic nie mówi, była żona odstawiała cyrki a ja nikomu nic, przy rozwodzie okazało się że moja wina bo ona opowiadała bzdury o mnie ale po cichu wszystkim w koło. Teraz ja ogłaszam jak jest w związku, zachowuj się normalnie to nie będzie miał co mówić

Uwież ze często słyszę ze taka dziewczyna jak ja to skarb , ale nie od niego . Pracuje ciężko i nawet teraz kiedy mam rodzic muszę chodzić do pracy bo pan przecież nie będzie mnie utrzymywał . Wszystko dla dziecka musiałam kupić z własnych pieniędzy a on jeszcze opowiada ze ja czegoś wymagam . Tylko szacunku i spokoju