Skąd bierze się dystans, a nawet lekka niechęć bratowej męża do mnie?

Już ze sto razy nad tym myślałam...dlaczego inna synowa mojej teściowej ma do mnie od początku dystans, uważa by broń Boże za bardzo się nie zbliżyć, rywalizuje i daje temu wyraz? Jest też na maksa zazdrosna. To mnie bardzo dziwi, gdyż to ona jest tą lepiej traktowaną synową, bardziej lubianą, więc o co jeszcze zazdrość? dystans od początku, brak chęci zacieśnienia relacji, rywalizacja (dzwoniła do mnie po ślubie zapytać czy aby nie dostalismy wiecej od rodziny naszych męzow niz ona kilka lat wstecz!! masakra), wypytywała czy mamy rozdzielnosc, interesowaly ją nasze finanse a wie ze moj maz wiecej wtedy zarabiał od tego jej. Do tego wielka zazdrosc i zawisc ilekroc tesciowej zdarzalo sie mnie pochwalić. Już roznie to rozkminiałam i zastanawiam sie, czy to nie wynika czasem z poczucia krzywdy i z kompleksów oraz chęci bycia jedyną zauważalną i lubianą synową? Po pierwsze, ona wychowała sie bez ojca, ktory miał inną rodzine a ją miał w nosie, w ogole nie bral udzialu w jej wychowaniu, a po drugie ona jest jedynaczką...i to taką, której wszystko zawsze podstawiano pod nos, bardziej niz innym dzieciom ktore znam. Może to połączenie jedynaczka plus półsierota nie ma prawa dać niepatologicznego wyniku?

Chcialabym miec Twoje problemy.Zajmij sie soba

Nie wiem Autorko. Współczuję sytuacji ale powody moga byc rozne. Swoja droga Twojego zachowania nie opisujesz wiec skad mamy wiedziec ze jestes "święta ":p sprobuj pogadac z nia o tym a jak nie chcesz to badz soba, ja traktuj normalnie bez obrazy to moze ona zakuma ze nie jestes zadnym wrogiem i bedzie ok:)

A co się tym przejmujesz olej ją i tyle

14:55 ale ona od początku miała do mnie dystans i nie przepadała za mną, zanim zdążyłam jakkolwiek, dobrze czy niedobrze, sie zachować. Tak że tak bez powodu...a moze powodem jest to, ze ona nie lubi mojego męża? Bo uwaza ze ma glupie pomysly i dziwny sposob patrzenia na swiat