Płacz a nuda

Czy niemowlę może płakać z powodu nudy? Czy zawsze powód jest bardziej poważny typu głód/ból/ senność ; zauważyłam po mojej córce (4,5 msc) że gdy dużo wokół niej się dzieje - chodzi o przebywanie z innymi ludźmi niż ja i tata (niestety nie zdarza się to za często) to jest zawsze pogodna uśmiechnięta, i NIGDY nie płacze a gdy przebywa ze mną w domu to wiecznie jest stękanie albo ryk mimo ze nakarmiona i wyspana, nawet zabawa to kwestia 5-10 min i zaraz jest znudzona, czy faktycznie takiemu dziecku potrzebne jest obce towarzystwo żeby było szczęśliwe ? Czy ktoś miał podobny problem?

chyba ci się wydaje, dzeicko w ytm wieku to placze - albo z glodu, zimna, mokra pielucha, albo zbytniego zmeczenia- przeladowania bodzcami, no chyba, ze nowoczesna psychologia cus nowego jeszcze wymyslila, 4-miesieczne potrzeby towarzyskie - heh

No to właśnie jest na odwrót ! Jak ma dużo bodźców to jest przeszczęśliwa, dużo uśmiecha się nawet do całkiem obcych ludzi, a im mniej się dzieje wokół niej tym bardziej marudzi wiec chyba niekoniecznie zawsze chodzi o ta mokra pieluchę :/

Wszystko możliwe :)