Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zgadzacie się ze są takie 3 typy uzytkowników fejsa? Podróżnik, rodzic, filozof?

Polecane posty

Gość gość

ewentualnie jeszcze szpaner. Te bogate osoby z dobrych domów często wrzucają foty z drogich wycieczek. mam taką kolezanke ktora w sumie facebooka uzywa tylko do chwalenia sie swoimi osiagnieciami (ma pewne hobby) lub drogimi podrózami. Wszystko to musi byc zrobione zajebista cyfrówką i obrobione odpowiednio. Druga grupa to typ rodzinny, ciagle wrzuca zdjecia dzieci. trzeci typ, filozof, jakies mundrosci publikuje, cesto takie skwary że nie wiadomo czy go Bóg opuścił czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chujnia. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos w tym jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja jestem zarazem podroznikiem I rodzicem :) mozna? mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można wszystko tylko po co? Chwalisz się czy zalisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez fb uzywam wylacznie do chwalesnia sie hobby i podrozami. Zarabiam na tym, ze ludzie ogladaja moj profil, i tez robie zdjecia cyfrowka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jeszcze taki, który niczego nie publikuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:18 Trafny komentarz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co publikujecie liczne zdjęcia z licznych wycieczek, jeśli na tym nie zarabiacie? Chyba po to by uboższym od was gul skoczył. Mam rację? :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie po to żeby pokazać że jest się światowym i że stać na wycieczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jeszcze więcej tych typów: -katolik na pokaz -żartowniś -cichacz, który nic nie dodaje a ciagle innych na fejsie obserwuje -altruista na pokaz który wrzuca ciagle zdjęcia biednych piesków lub chorych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy ja jestem jakas bogata? (pislaam o 16:16) ? nie, wcale ale to wcale bogata nie jestem. mam meza, dziecko 9-letnie, kota. mieszkanie na kredyt- w Poznaniu, nie za duze bo 64 metry kw. raz do roku jestesmy sa granica na tydzien, I raz do roku na wypad na 2-3 noce (czasem z dzieckiem czasem tylko ja z mezem np bylismy w 2017 na 3 dni sami w Sztokholmie). I to na razie tylko Europa - Portugalia, Wlochy, Austria... tez mi wielkie cos. znam ludzi ktorzy maja dwoje dzieci I lataja na Bermudy czy Malediwy... maja duze domy. ja przy nich to bieda. a jakos nie skacze mi gul, gdy widze ich zdjecia. Kiedys polece do Brazylii, bo taki mam plan. I Australia tez. planujemy oba miejsca zaliczyc do 2025.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No spoko ale po co zamieszczać zdjęcia w sieci? Jeśli chcesz pokazać rodzinie to nie możesz im wysłać w wiadomości prywatnej? Dla mnie to zwyczajne leczenie jakichś kompleksów i potrzeba bycia podziwianym za byle gówno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W TAKIM RAZIE 3/4 LUDZI MAJACYCH FB LECZY KOMPLEKSY, PUBLIKUJAC ZDJECIA Z WYPADOW, PODAJAC ZE TU I TU, A TO TAKA RESTAURACJA, A TO TAKI FILM W TYM KINIE, A TO TAKA SZTUKA W TYM TEATRZE, A TO TAMTO SIAMTO...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałam jeszcze o smakoszach, którzy wrzucają non stop zdjęcia jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widocznie ale po co się drzesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i oczywiście sportowcy z typowymi tekstami. Jest 7 rano a ja już przebiegłam 20 km i zrobiłam tysiąc przysiadów a ty jak zaczęłaś swój dzien?” :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się zesralam :classic_cool: #polishkupa#bolidópa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakos zauwazylam, ze tylko ci, ktorych nie stac na podroze, uwazaja ze tego typu zdjecia to chwalenie sie. Wiekszosc tych, ktorych stac I podrozuje, wruca zdjecia I nie uwaza tego za chwalenie sie ,bo dla nich to jest cos normalnwgo, ze gdzies wyjechali. Cyli to niekoniecznie leczenie kompleksow przez tych wrzucajacychtego typu zdjecia, (choc nie wykluczam ,czesc z nich moze podbudowuje sie w ten sposob), ale raczej widze w tym, ze to ci nie jezdzacy nigdzie maja problem... zazdrosc prawdopodobnie. I stad teoria o kompleksach tych, ktorych stac na wycieczki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bardzo lubię oglądać zdjęcia innych z różnych wyjazdów , podróży. Sama takie czasami wrzucam i bywa, że ktoś mnie prosi o namiary. Teraz moja znajoma jest w Kenii i wrzuca fotki które są piękne . Sama na razie mogę pomarzyć o takiej wyprawie ale zdjęcia fajnie pooglądać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i są ale pod warunkiem że przedstawiają widoki a nie są pretekstem do pokazania dupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jeszcze inny typ, ktoremu fb słuzy do kontaktów ze znajomymi, z ktorymi na co dzień jest to utrudnione, dowiaduje sie o najwazniejszych wydarzaniach i zawiadamia o nich, obserwuje i włacza się ciekawe strony tematyczne- np przyroda, sztuka, literatura, polityka, taniec, historia, wnetrza, itd,rozmaite fora hobbystyczne -np majsterkowanie, moda, genealogia, fotografika,ogrody, włacza sie w lokalne akcje miejskie, działania spoleczne itd itd. Do tego mi słuzy fb. A znajomych mam podobnych do siebie, wiec ich posty mnie nie stresuja :) a co do gość dziś - jakby mi znajomi wrzucali zdjecia itp do wiadomosci prywatnej to bym oszalała a komputer padł. A tak - chce- ogladam, nie chcę- nie ogladam. Sama akurta zwoich zdjec nie zamieszczam, podaje tylko dalej ciekawostki, ktore tego sa warte - ale tez na f-b , nie chce zawalac ludziom poczty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalozylam fejsa jak byłam młoda, miałam 18 lat niecałe, wydawało mi się że fajnie jest zaprezentować wycieczki i siebie samą ale wyrosłam z tego. Z niepokojem obserwuje jednak że inni z tego nie wyrastają. Wręcz jest z nimi coraz gorzej. Ja zostawiłam Facebook przez sentyment i przyzwyczailam się do tego komunikatora fejsowego, wolę to niż SMS z kuzynka czy kolezankami. Jestem pewnie teraz cichaczem a inna znajoma katoliczka na pokaz ale jaaak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×