3,5 latek a kolory

Moj syn nie potrafi nazwać kolorow oprocz bialego i pomaranczowego. Kazdy inny kolor mu sie miesza. Widac ze sie tym stresuje bardzo jak nie wiem. Juz dlugi czas walkujemy te kolory ale na prozno. Jak mu pomoc? Czy to wgl normalne bo wszyscy wkolo sie chwala ze ich dzieci to kuz dawno umia wiec nie wien czy z moim cos nie tak.

przeczytaj drugi wyraz swojego postu i bedziesz miała jasność. Faceci uznaja trzy kolory -fajny- nie fajny i pedalski!

a nie wystarczy napisać nazwy kolorów tymi kolorami? ja się tak uczę w każdym obcym języku, więc i on na pewno ogarnie. później wręcz nie da się inaczej, wyobraź sobie "żółty" na czerwono, "biały" na niebiesko, hehe

To przestań na siłę wałkować z nim te kolory- sam się nauczy, jak przyjdzie jego pora i jeśli przez 3.5 roku jeszcze się tego nie dowiedziałaś, to Cię uswiadomie- każde dziecko rozwija się we własnym tempie i przestań porównywać swoje do innych

Broken ty to taka głupia, że szok- to jest małe dziecko, które nie potrafi czytać!

Rada przestać go stresować. Zapewne odpytujesz go. Po co? 3,5 latek może nie znać kolorów. Nauka przynajmniej w tym wieku ma być zabawą, zero stresu. Odpuść. Ucz go w inny sposób. Co lubi robić? Jak malujecie to maluj razem z nim. Bierzesz kredkę i mówisz pomalujmy to na czerwono. W codziennym życiu zacznij używać kolorów. Zielona trwa, żółty samochód. Ale to ma być zabawa. A nie tekst zobacz to żółty samochód. Przestań używać słowa kolor. To jest jeszcze abstrakcja dla dziecka. Dużo maluj z nim. Róbcie kilka zadań dziennie na rozwój lewej półkuli. Kup trochę dobrych materiałów plastycznych, plastelinę, ciastolinę, kredki, flamastry. I rób to z nim. Sama mam 3,5 latka. Zna kolory, ale i tak czasami mieszają mu się zielony i niebieski. Dam inny przykład mój syn jednego dnia potrafi rozróżnić pory roku, a drugiego dnia myli wszystkie po kolei albo wszystkie to lato albo zima. I to jest normalne. Co do nauki kolorów. Kolor musi mieć jakieś odzwierciedlenie w rzeczywistości typu brązowy koń, zielona trawa. Nie wystarczy powiedzieć trawa jest zielona, trzeba to pokazać i to wielokrotnie.

CHOROBA