Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

straciłam już nadzieję

Polecane posty

Gość gość

Mam 26 lat. Już dużo. W życiu byłam w jednym półrocznym związku zakończonym tym, że wyszły na jaw jego prawdziwe, złe intencje. Potem bardzo mocno się zakochałam i zmarnowałam kilka lat, bo dowiedziałam się, że gość się mną tylko bawi, a tak naprawdę był w związku. Poza tym spotykałam samych facetów, u których od razu było widać, że chcą tylko jednego, więc zrywałam z nimi znajomości. Nie jestem osobą kochliwą, zakochuję się bardzo rzadko, a jak już, to na bardzo długo :( Zostałam te 2 razy tak mocno oszukana, choć dawałam całe serce na tacy. Ale dla nich nie liczyło się to, co będzie ze mną i z moim życiem. Powinnam szukać teraz kogoś, ale nie mam już sił. Czuję, że to nie ma sensu, że i tak nikogo nie poznam. Że nawet jakbym poznała, to nie mogłabym się zakochać jak wtedy lub znów zostałabym oszukana. Poza tym mało wychodzę, nie mam gdzie poznawać ludzi (nie przepadam za imprezami, jestem raczej introwertyczką). Czuję jakieś wypalenie w sobie i brak nadziei na zmianę losu.. a nie chcę spędzić samotnie starości. Czy ktoś był w podobnej sytuacji, że po strasznych zawodach miłosnych i takim wypaleniu, znalazł jeszcze miłość, mimo wieku powyżej 25 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odezwij sie na gg:47047797

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ale czemu na gg? Nie można tu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jesteś ładna stopa w miarę zadbana lubisz chociaż tańczyć umiesz tańczyć czasem wyjść na imprezę ze swoim stałym facetem oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tam mysle wygodniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, staram się dbać o siebie. Zwłaszcza o kondycję, bo lubię ruch. Chodzę na siłownię i biegam. Co do ubrań też staram się dbać, ale nie zawsze jest to pewnie "modne", bo nie interesuję się tym zbytnio i nie lubię zakupów. Zainteresowania mam, hobby też. Ale takie do realizowania samemu. Utrudnieniem jest zdalna praca. Więc jak wychodzę z domu, to głównie na siłownię, do sklepu albo spotkać się z koleżankami (gdzieś na kawę w kawiarni - do grupy kobiet nikt nie podejdzie. Chociaż nieraz widziałam, że kilka osób lukało, spotykaliśmy się spojrzeniami. Ale co z tego? Nic z tego nie wynikło). Nie jest tak, że bym tylko siedziała w domu, ale jak coś, to wolę już naturę, ciszę, spokój, jakąś jazdę na rowerze albo takie wyjścia z koleżankami typu do kawiarni, kina. Nie lubię tłoków ani gwaru. Mam od lat te same, 3 koleżanki. Poprzez nie mam możliwości nikogo poznać (są takie jak ja), na żadne domówki czy imprezy chodzić nie lubię. Nie wiem, gdzie w mojej sytuacji i przy moim trybie życie można jeszcze kogoś poznać. Rzadko się zdarza, że ktoś zagada w sklepie, czy na ulicy.. A jak nawet - to właśnie takie zbyt pewne siebie typki, bawidamki, kobieciarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moglabys sie zwiazac z prawiczkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opisów brzmisz na ciekawą dziewczynę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie, starsza o kilka lat i powiem ci, że wszystko ma swoje plusy i minusy, odpada nam dużo problemów związanych ze związkami, mamy czas na swoje zainteresowania (też jestem intro) zdałam sobie sprawę, że zycie może być wartościowe i piękne bez związku damsko męskiego, zresztą wartościowy facet to jest bardzo rzadki okaz, więc jeśli taki się trafi to bardzo miło, ale tacy jacy są faceci dzisiaj to lepiej mieć święty spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś dziękuję, ale jak widać, to nie ma żadnego znaczenia. dziś po co tego typu pytania, czy to ma w ogóle jakieś znaczenie? Raczej nie. Ale już lepszy prawiczek niż ktoś, kto ma za duży przebieg i myślę, że wiele kobiet tak sądzi. Ale nie o to pytałam w temacie - tylko czy jest tu ktoś, kto będąc w takim zrezygnowaniu, w dodatku nie mając zbytni gdzie, poznał kogoś w późniejszym wieku mimo wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki to jest wartościowy facet jakie cechy musi spełniać żeby był wartościowy i pytanie czy wy same spełnia ci takie cechy Czy jesteście wartościowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś to widzę, że nie jestem sama. Powiem Ci, że dzięki swoim zainteresowaniom, pracy i też koleżankom nie czuję się nieszczęśliwa przez swój tryb życia, wręcz przeciwnie, nie ciągnie mnie na jakieś imprezy, nie mam chęci mieć tysiąca znajomych na fb itd. Lubię dość siebie i nie chciałabym się zmieniać. Ale rodzina naciska, że jestem sama. Poza tym sama widzę, że lata lecą i też chciałabym kiedyś założyć swoją rodzinę. A boję się, że przy takim trybie życia to nigdy nikogo nie poznam (jako nieśmiała introwertyczka mająca niejako swój świat i rzadko wychodząca na imprezy). Dużo osób myśli, że takie jak my są nudne, a wcale nie. Wiem, że omijają nas problemy, jakie są zazwyczaj w związkach. Wiem, że nie musimy w tym momencie bać się zdrady, oszustwa, kłamstwa itd (też widzę, że to plusy, bo też się już na tym przejechałam). I też bym chciała poznać kogoś wartościowego, z zasadami. Ale przykra jest myśl, że mogłoby się to nigdy nie stać. Ty szukałaś jakoś faceta? Wychodzisz trochę więcej niż ja? Wiem, że miłości nie powinno się szukać, ale boję się, że w bezczynności miną najlepsze lata młodości, a potem będzie za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość pobudek
Ja również straciłem nadzieję. Żyjemy podobnie z tą różnicą, że ja pracuje w fabryce i mam jakiś kontakt z ludźmi na co dzień przez 8h. Za niedługo będę mieć 24 lata. Wiem mniej niż podalas ale wiek to tylko cyfra przy tym co czujemy, myślimy itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jesteś ładna zadbana fajna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jakich miastach mieszkacie Jaka jest liczebność mieszkańców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wartościowy czyli mądry, opanowany, można na nim polegać, potrafi kochać kobietę jak człowieka a nie tylko myli pożądanie z miłością, uczciwy, szanujący ludzi, i wolę by był odporny psychicznie (sama jestem dość nieodporna i potrzebuję kogoś kto mi da właściwą perspektywę, dotychczas to ja wszystkich wspierałam, oni sobie potem jakoś radzili a ja zostałam ze swoimi problemami, bo nie umiałam sie do nich przyznać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość pobudek
Ja mieszkam na wsi... Fajnie bo cisza, czyste powietrze i to tyle z plusów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś wartościowy facet dla mnie? - mający kręgosłup moralny - empatyczny, wrażliwy. Umiejący dostrzec ludzi w potrzebie, lubiący pomagać innym - lubiący zwierzęta - mający głębsze przemyślenia o życiu (a nie tylko, że liczy się zabawa, piwko i wykorzystanie innych) - ambitny - najlepiej wierzący - mający pasje - dbający o swoje zdrowie (w sensie taki, który się nie zapuszcza z byle powodu) - umiejący i chcący kochać - ułożony, kulturalny I tak, sama taka raczej jestem. Wiadomo, że każdy ma wady, ja też, ale wady byłyby akceptowalne przy takich cechach. No ale jak teraz patrzę na tę listę, to myślę, że może w tym tkwi problem - za duże wymagania mam jak na ten świat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co do pytania autorki to ja już nie szukam, w ogóle się na to nie "napalam" bo teraz musze sie zająć swoim zdrowiem, ale jak poszukasz wśród ludzi z podobnymi zainteresowaniami to znajdziesz jakieś wartościowe znajomości. do mnie pisze taki młodszy 10 lat chłopak, on się zapowiada na wartościowego faceta, ma zasady, tylko mnie taka różnica wieku przeraża, widać, że pomimo wielu zalet jest jednak na innym etapie (przypomina mi samą siebie na studiach) trochę zazdroszczę jego przyszłej dziewczynie, bo jak "dorośnie" to będzie dobrym kandydatem na męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja akurat o ironio mieszkam w dużym mieście. No ale szanse na to, że do moich drzwi zapuka miłość życia są nikłe.. chociaż znam takie 2 przypadki, że do facetów właściwie same przyszły dziewczyny (koleżanki do ich współlokatorów i tak się poznali). No ale to trzeba mieć duże szczęście. Ktoś ma tak, że pozna drugą połówkę w kolejce do kibla (tak jak ci z blogu Początek wieczności), komuś innemu osoby dosłownie same pukają do drzwi, a ja jakoś nie mam tego szczęścia. Boję się, że nie każdemu jest pisana miłość i szczęście :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też traciłam nadzieję, bo pomimo dobrego charakteru i zgrabnej figury, mam brzydką twarz. Ale założyłam konto na portalu randkowym, umówiłam się z jednym, nie wyszło, on był zbyt nieśmiały, albo mu się nie podobałam i bał się powiedzieć, nie wiem nie wnikam już. Później poznałam drugiego, pewnego siebie, zadbanego faceta. Do tej pory jesteśmy razem. Także nie traćcie nadziei. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
vmmk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś no tak, 10 lat różnicy to trochę dużo, też bym się bała. Też się aktualnie zajmuję swoim zdrowiem, bo mam z tym ostatnio trochę problemów, ale nie chcę też spowodować tego, żeby przez introwertyzm, a także jakieś problemy zdrowotne, pracę itd. stracić jakąkolwiek szansę na miłość. Też uważaj, żeby się nie zapomnieć (ja tak się zapomniałam, że nie wiem kiedy minęło ostatnie 5 lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś wiesz, że wygląd to pojęcie względne? Ja zawsze miałam tak, że za ładne osoby uważałam takie, które innym się nie podobali. I często jak ktoś jakąś osobę chwali (np. w jakimś artykule na internecie), to mnie się wydaje ona przeciętna itd. Także wygląd serio zależy od gustu, nie wmawiaj sobie, że masz brzydką twarz. Nie ma jednego kanonu urody. Na szczęście. A jak jest na portalach randkowych? Też myślałam, żeby założyć tam konto, ale boję się, że nawet tam nikogo nie poznam (nikogo sensownego, że albo ja się nie będę podobać, albo ktoś mi i że będą same niemoralne propozycje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam więcej lat niż Ty, faceci w moim wieku ci fajni, którzy chcieli mieć poważny związek , a nie skakać z kwiatka na kwiatek do późnej starości są już zajęci. Rodzina, też naciskała, tylko to nie działa tak, że ktos Ci powie znajdź faceta i wychodzisz na ulicę i pełno fajnych facetów, którzy chcą mieć kogoś na stałe. Nie mam pojęcia, gdzie szukać fajnych facetów. Koleżanka, która ma dobrego męża, którego poznała w pracy, gdzie oboje byli na stażu, że porządni faceci siedzą w domu, a nie włóczą się o knajpach i nie piją z kolegami piwa i coś w tym jest. Bo ma męża bardzo fajnego, a w takich klubach itp można tylko poznać loverasów, którzy liczą na darmowy seks bo żal im kasy na prostytutkę. Przestałam, więc już zajmować sie tym tematem i przyjełam do wiadomości, że moge nikogo fajnego juz nie spotkać. Nie mam jednak zamiaru uzależniać swojego szczęścia i planów od tego czy mam faceta czy nie i postanowiłam realizować swoje marzenia sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze możesz spróbować, ja czekałam ponad miesiąc na tego odpowiedniego. Wiadomości, gdzie było tylko "Hej" albo niemoralne propozycje od razu usuwałam. Jak facet wejdzie na Twój profil zobaczy zdjęcie i opis, to powinien coś więcej napisać niż "Hej" i ja właśnie na taką wiadomość od kogoś czekałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do wyglądu, to nigdy nikomu się nie podobałam, żaden nigdy do mnie nie zagadał, także coś w tym było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żw24
Różni ludzie są i różne drogi, a na nich wszystko może się wydarzyć... Rób różne rzeczy, może znajdź jakiś sport, który pasując Ci da także możliwości poznawania wielu nowych osób? Może angażuj się społecznie? Chcesz spotkać wartościowych ludzi? Idź w wolontariat ^^ Możesz też po prostu czekać ale tu będzie po prostu większe ryzyko, że Ci się nie poszczęści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeśli chodzi o portale randkowe to pełno tam nieudaczników, którzy chcą zaliczać ciągle nowe panny za darmo bo na burdel im szkoda, wiec odradzam szukać tam kogoś normalnego założysz konto odezwie się pełno facetów którzy są tam już lata bo nie szukają związku a zaliczają panny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niekoniecznie są tam bzykacze. Sam próbowałem sił na portalach ale to bez sensu. Z miejsca jesteś właśnie postrzegany jako ruchacz... przykre ale prawdziwe. Trzeba żyć dalej. Samemu czy z kimś ale żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×