Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy pierdzicie, bekacie, drapiecie się po peechy przy mężu?

Polecane posty

Gość gość

Ja tak. Nie mam przy nim oporów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że nie. Nie robię żadnej z tych rzeczy. Jesteśmy 5 lat po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez robie :D jestesmy razem 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj sam mnie drapie po cipce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staram się dyskretnie puszczać baczki ale nie zawsze wychodzi. W każdym razie do perfekcji opanowałam umiejetność puszczania baków poprzez rozchylenie pośladków i bezgłośne wypuszczenie jegomościa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bezsmrodnie też umiesz? :P :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście ze tak. Są to tak zwane baki wegańskie. Są bezwonne w przeciwieństwie do jajecznych i kapuścianych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nuda jak nic nie słychać ani nie czuć przy pierdnięciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Celowo ani nie bekam ani nie pierdze, może w nocy się zdarzy ale tak żeby z premedytacją to robić to nie. Po cipce się nie drapie ale mam manie trzymania ręki w majtkach ;) jak leżę bądź śpię, jak spocony stary zwyrol ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak jesteś sama? nie lubisz się pośmiać jak wielki bączur z Ciebie wyskoczył? albo zaciągnąć się smrodkiem? ;) Podobno każdy człowiek lubi sie sztachnąć swoimi, tylko nieliczni się przyznają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jakoś z premedytacją i jak najgłośniej, ale jak mi się chce, to nie będę się powstrzymywać. A teraz jestem w ciąży i notorycznie chodzę z rozpiętym rozporkiem bo mnie ciśnie w brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mówią że w ciąży to najgorsze z możliwych gazy się produkuje.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gaz ciążowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej pierdnąć niż zagazować dziecko w brzuchu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie pierdze przy mężu, on natomiast nie ma oporów i wali bąki i wzdycha po każdym. Natomiast bekam bez oporów, aż się szyby trzęsą, on praktycznie tego nie robi. A i dłubię w nosie przy nim i rzucam babole na podłogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czyli sie uzupełniacie - Ty bekasz, on pierdzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. I nigdy nie robiłam takich rzeczy. On czasem beknął, to go upominałam na początku związku. Także nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, pierdze, bekam, sikam i robię kupę jak jest w łazience. On tak samo + dłubie w nosie, jak je to mlaska. Do tego mnie wolno pierdzieć, lubię wachac smród moich bąków i lubię mu się ze sr a ć pod nos ale jak on pierdzi to go wyzywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheh

co w tym złego? 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym się wsydzila przy mężu. A już w ogóle nie rozumiem tego, że jedno przy drugim sra albo sika

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To wszystko zależy od waszej kultury i wychowania,jakie wynieslisciez domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coo

Fuj. Po co przy mężu. mozna isc do WC. Mysle ze nikt nie lubi byc swiadkiem czegos takiego. Mamy juz wnuki. Jak sięgne pamiecia nikt w rodzinie tego nie robil publicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

raczej nie. Jestesmy 12 lat po slubie i bekac na glos nawet nie potrafie, bąki tez nie wale, czasem sie jakies cichac wymsknie,bywa...ale nie urzadzamy sobie zawodow ktos zachowa jak wieksze prosie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tak, pierdzę,bekam,robię siku,zmieniam podpaski przy mężu.On też pierdzi i beka przy mnie.Już nie raz zdarzyło nam się robić kupę przy sobie.My to uważamy za normalne.Jesteśmy 16 lat po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×