Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Cholernie kręcą mnie starsi faceci, ktoś ma podobnie?

Polecane posty

Gość gość

Od zawsze tak było, jak miałam 18 lat spotykałam się z facetem 15 lat starszym, później 10 lat, teraz mam faceta o 18 lat starszego, a sama mam 29. Miałam też facetów czy chłopaków w swoim wieku, jednak zawsze starsi mnie bardziej pociagali... jestem dziwna? Ktoś ma podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego? nie wiem.. mają w sobie jakas taka meskosc w sobie. Moze to chore, ale nigdy mnie nie pociagali rowiesnicy. Teraz jak mam 30 lat to kreca mnie tacy 45-50 latkowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Mam 26 lat i 45 -latek to dla mnie stary dziadyga. Nie potrzebuję "tatusia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starsi pociągali mnie gdy miałam 16-19 lat. Potem wyrosłam z tego. Od czasów studiów podobają mi się jedynie rówieśnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tacy studenci są właśnie kompletnie niemęscy, jacys tacy chlopczykowaci... to widzę, ze chyba faktycznie jestem dziwna bo kolezanki tez mi sie dziwia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak mam lubię starszych, przez 9 lat miałam romans z 24 lata starszym, seks niesamowity, pan elegancki pełna kultura, ale potrafił być w łóżku bestią i wymagającym kochankiem to strasznie mnie kręciło, teraz mam 18 lat starszego i też jestem zachwycona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też 18 lat starszego i tylko tacy zawsze mnie pociagali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ja dołączam! Tylko starsi mnie kręcą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tia :D a za kilka lat bedzie fiutem herbate mieszal i co ty wtedy poczniesz bidulko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie mnie to zastanawia, mam 40 i nagle zamiast 35 bez problemu podrywam 23 i im to nie przeszkadza. Tylko zawsze myślały że mam mniej bo młodo wyglądam, oprócz tych które miały zaburzone relacje z ojcem i szukają starszych znakomita większość szuka męskiego faceta a wśród rówieśników c***y lub tępe chamy którzy uważają że są samcami alfa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz 4o lat i nie jestes w zwiazku to raczej za duzego powodzenia nie masz :D moze te mlode leca na twoja kase albo sa tak paskudne, ze zaden rowiesnik ich nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiesz że czasem rozwody się zdarzają, jestem od 2 lat singlem z odzysku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak? a kto cie odzyskal?:D i pewnie jeszcze dzieci masz, a te mlode laski o tym nie wiedza.wygladasz mlodo to mysla, ze mlody jestes.ot, cala tajemnica:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieudacznicy życiowi zawsze twierdzą że kobiety lecą na kasę, powinny przychodzić do mieszkania jego matki patrzeć jak gra w grę i w międzyczasie robić mu loda na życzenie, a wakacje spędzać z piwem na ławce przed blokiem bo to maxymalna rozrywka jaka on może zorganizować. Kobiety potrzebują normalności z dojrzałym emocjonalnie mężczyzną, czy jakiś ogarnięty 25 latek jest sam? Zawsze ma dziewczynę jeśli mieszka sam i ma życiowe plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że mam dzieci i się nimi zajmuje, od razu mówię że je mam i ile mam lat. To że ty nie masz powodzenia nie znaczy że u każdego tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o, i nawet masz szklana kule i wiesz, ze ja nie mam powodzenia:D mam to gdzies czy masz powodzenie czy nie. moze sie jakas frajerka znajdzie do kolejnego rozmnazania.powodzenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brałeś dziś leki czy znów zapomniałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz stary dziadu na podryw a nie d**e plaszczysz i beczysz na babskim forum z samotnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśle ze wiele młodych dziewczyn nie miało ojców lub nie mieli daru wychowawczego i nie dbali o corki .Mam druga żonę ona ma córkę 25 letnia była chowana bez ojca ,tylko matka a obecnie moja żona ja chowała . Pracuje jest samodzielna lecz nadal jest panna choć może przebierać w facetach . Lecz widzę jak chce być przy mnie i bacznie mnie obserwuje jako mężczyznę ,chce być chwalona luby gdy wezmę do kina teatru ,bardzo lubi opowiadać jakm minol jej dzień ze lubi przebywać w moim towarzystwie .Gdy bywamy na pływalni bardzo często w wodzie przytula się do mnie iczuje moja męskość twarda ,nie przeszkadza jej tobą ja mam problem wyjść z wody żona musi mnie zasłaniać bo myśli ze to z jej powodu .Mysle ze nie uniknę stosunku z nią ,choć mam żonę która jest naprawdę wspaniała w sypialni i zaspakaja moje zachcianki erotyczne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracowałam jako młoda dziewczyna w domu pomocy i tam mieszkał bardzo fajny starszy pan. Ponieważ sama jestem z domu dziecka to zżyłam się z nim i trochę traktowałam jak ojca. Wielokrotnie mówił, że podobam mu się ale nigdy nie był wulgarny ani nachalny. Jego żona zmarła wiele lat temu a rodzina cała daleko i on musiał zdecydować się na dom pomocy - był sprawny ale w wielu rzeczach sobie nie radził. Potem okazało się - nie wiedziałam - że był bohaterem powstania warszawskiego i wojewoda przyjechał wręczyć mu odznaczenie było wielkie święto w naszym domu pomocy a on czuł się dumny. I wtedy zdecydowałam się z nim kochać. No takiego prawdziwego seksu nie było, bo nie był w stanie ale rozebraliśmy się do naga on pieścił mnie nagą a ja jego i chyba było mu dobrze, bo nie wiem, czy miał pełen orgazm. Podobało mi się to, byłam wtedy jeszcze dziewicą bo pomyślałam sobie, że nie każda może mieć bohatera i obrońcę ojczyzny a ja miałam. Nasze drogi się rozeszły bo ja wyprowadziłam się z mojego miasta. Po kilku latach dowiedziałam się, że zmarł. Ostatnio jak byłam w moim mieście zapaliłam znicz na jego grobie. Jest napis, że był bohaterem wojennym a ja dumna, że miałam bohatera. N ie żałuję, że to zrobiłam bo dzięki temu choć trochę był szczęśliwy a zasłużył na to. Nawet, żałuję, że zrobiłam to z nim tylko raz. Teraz jestem w związku i mam też mężczyznę nieco starszego - lubię spokój i odpowiedzialność. Nie miałam rodziców, więc mój partner musi po częśc***ełnić funkcję ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:44- hehe dobre :D Tyle, że "starszy" nie musi oznaczać dziadka, ale takiego powiedzmy dojrzałego faceta wieku powiedzmy 45- 55 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chociaż nie, tak już od 40 lat, powiedzmy, że zaczyna się taki fajny wiek u faceta, ale 45-50 latek to ideal w tym momencie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam ostatnio kilkumiesięczny romans z 57 latkiem, ja 35 lat. Był strasznie perwersyjny, podobnie jak ja. Ten jego seksowny głos, doświadczenie, pustawa twardego mężczyzny, bezproblemowo i namiętnie...ech...było cudownie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uwielbiam duzo starszych facetów, ja sama miałam przygodę z ojcem mojej przyjaciólki, pan starszy ode mnie o 26 lat, znalam go dobrze bo często odwiedzałam moją przyjaciólkę, widywałam, nieraz otwierał mi drzwi i te jego taksujące spojrzenie od dołu do góry, patrzył tak że byłam mokra i gotowa na niego, parę razy dotknął mojego ramienia, raz musnął piersi, podobał mi się i wiedziałąm, że chcę żeby mi to robił, miałam wyrzuty ze względu na koleżanke no i znałam żonę a mamę mojej kumpeli, jednak to nie mijało ale nie robilismy nic żeby się zbliżyć, chociaż w jego wzroku widziałam,że chce mnie tak samo jak ja jego, kiedyś jak szłam do toalety w domu koleżanki w korytarzu natknęłam się na niego i wtedy podniósł mi spódnice i włożył palec w cipkę szybko pospiesznie bo przcież nie byliśmy sami prawie umarłam z rozkoszy a on do mnie musimy to zrobić, umówliśmy się że podjedzie po mnie a ja czekałam na ustronnym parkingu, pojechaliśmy do lasu i tam mnie pierwszy raz przeleciał, był jak oszalały robił mi takie rzeczy że dzisiaj jak to wspomninam to jestem mokra a ja jemu lizałam, obciągałam całowałam nawet jego stopy, jęczałam, krzyczałam błagałam o jeszcze, bardzo oboje chcieliśmy to robić ale musieliśmy mega uważać, przez pewien czas na zatrudnił mnie w swojej hurtowni i tam w magazynie posuwał mnie codziennie, i codziennie odpływałam, uwielbiałam go był moim panem,mężczyzną kochankiem, ale niestety się skończyło po jakimś czasie ale do dzisiaj z wielkim sentymentem go wspominam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×