Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kobiety przyznajcie sie czy jak robicie miesne dania to myjecie dokladnie rece?

Polecane posty

Gość gość

I desje po miesie?moja mama nie dba o higienę przygotowywania surowego mięsa Widze czesto jak robi mięso w sosie lub pieczone Wyciaga surowe z lodowki i pluka woda w zalewie a potem hops na deskę i rękami nieumytymi dotyka wszystkie kurki od mebli,baterie w zalewie i zostawia bakterie z mięsa doslownie wszędzie. W dodatku na desce po miesie potem kroi chleb. Kiedy zwracam jej uwagę by umyla ręce to ona tylko je pluka sekundę pod zimna woda. Czy wy tez tak robicie? Mama uwaza,ze każda kobieta robi tak jak ona a ja przesądza i jestem dziwadlem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miało być w zlewie A nie w zalewie Sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myje dokładnie nawet jak dotknę surowego jajka przez skorupkę. Ale ja jestem przewrazliwiona na punkcie higieny rąk. A mięsa nie płucze już odkąd przeczytałam że kropelki wody które rozpryskują się podczas płukania mięsa osiadają na wszystkim wokół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po dotknięciu jajka to oczywiste, że ręce wręcz trzeba umyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja ostatnio lubię Jeść trochę surowego mielonego, strasznie mi smakuje. Jakie bakterie ma mięso? Powinno być przecież przebadane przez weterynarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak- bez przesadyzmu. Rece myje podczas mycia deski, noza itd. Zlew myje jak sie obrobie z przygotowaniem obiadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, używam tez w domu chusteczek dezynfekcyjnych i zawsze nimi odkażam wszystko co mogło miec kontakt z surowym miesem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:19 Brawo ! Wlasnie otrzymalas tytul debila miesiaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze w rekawiczkach przygotowuje np. mielone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez masz szanse na taki tytul jak Pani z 18:19. No wez czytaj ze zrozumieniem! Tu nie chodzi o bakterie z rak ktore trafiaja do miesa ,bo te zgina przy obrobce cieplnej, a o bakterie ktore roznosisz po kuchni, nie myjac rak po dotknieciu miesa np zostawiajac na kurku od zlewu wlaczajac wode by je umyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem ze wsi i tu kobiety nawet po jajkach zebranych z kurnika nie myją rak i zyja długo w zdrowiu.wiec nie pieprzcie Moja babcia ta sama szmata przecierala jajka i blat stolu i wszyscy zyli i mieli sie super a ona dozyla 90 lat Bakterie sa potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież jajka że sklepu są myte i odkazane. Chyba że mówicie o tych branych ze wsi od rolnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mięsa surowego mam oddzielne deski, naczynia i osobny blender. Gdybym mogła miałabym też osobny zlew. No ale nie mam więc jakoś sobie radzę np. przelewając go wrzątkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no chyba jednak nie ! Umyte jajka szybciej sie psuja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na mnie matka zawsze się darla gdy kaldlam mięso na blat. Kurczaka podobno się nie myje bo to gorzej roznosi bakterie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie. I to bardzo dokladnie. Deske.jeszcze oprocz mycia sparzam wrzątkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bakterie bakteriami, ale jak kogoś mięso brzydzi, to inna sprawa. My jemy ryby i drób, jest nas 3 - ja mąz i córka. to mąż wprowadził zasadę osobnej deski do chleba, osobnej do warzyw i osobnej do mięsa. Po przygotowaniu ryb czy drobiu zawsze wyparzamy wrzątkiem deskę, zlew i nóż. Ręce starannie myjemy. po jajkach też. Nie macamy niczego rękami od mięsa, fe. jak raz tak moj teść zrobił u nas w domu, mąż go opieprzył, że u siebhei neich tak robi ale nie u nas. mój teść to np nie umyje rak po wyrzuceniu śmieci i zmianie worka w koszu - tylko opłucze bo "woda myje tak smao jak mydło" :O ale teść - mimo że miastowy i z super wyształceniem - to z tych, co się co 3 dni myją ... moj tato w sumie nielepszy. po co myc ręce po powrocie do domu? seiro takie mają poglądy ... mama i teściowa lepiej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myję dokładnie ręce nawet kilkanaście razy. Później deskę sparzam wrzątkiem a gąbkę od jej mycia wrzucam. Moja mama nie zawraca sobie głowy takimi rzeczami, myje ręce tylko przed i po robocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie, jaki flejtuch takie pytanie mógł zadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam osobną deskę do mięsa. Po krojeniu dokładnie myję deskę i nóż. Kurczaka płucze tylko przez zanurzenie w wodzie, chociaż czytałam, żeby nie myć wcale, ale nie mogę się przemóc. Do osoby lubiące surowe mięso - surową możesz jeść tylko wołowinę, z pewnego źródła oczywiście. Mięso wołowe jest bardzo dokładnie badane. Wieprzowiny czy drobiu nie wolno jeść surowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mięsa nie płucze już odkąd przeczytałam że kropelki wody które rozpryskują się podczas płukania mięsa osiadają na wszystkim wokół Cvb To jak ty plukalas to mięso, że kropelki wody osiadaja wszędzie? wężem ogrodowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszukaj sobie filmików na necie - niby normalnie płuczesz pod kranem, a kropelki wody (wraz z bakteriami) osadzają się na naprawdę dużej odległości. i zapewniam cię, że nie trzeba do tego węża ogrodowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:19 - moja kuzynka też chętnie próbowała surowego mielonego przed usmażeniem. Któregoś razu dostała takiej salmonellozy, że mało się nie przekręciła. Już chyba z 7 lat minęło od wtedy, a ona dalej do siebie w 100% nie doszła. Bardzo wrażliwy brzuch jej się zrobił, z byle powodu dostaje biegunki albo rzyga dalej jak widzi. Jakieś alergie pokarmowe, cuda wianki. Także, fajnie, że ci surowe mięso smakuje, na zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ochota na surowe mięso to często objaw braku żelaza. Miałam to samo jak byłam młodsza, minęło pół roku, doszło osłabienie itp i wyszła anemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam taką mamę wychowaną na wsi że potrafi z kibla wyjść i obiad robić nie myjąc rąk, i jeszcze się burzy że jej uwagę zwracam :) https://cutt.ly/ywXd9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kretynki Na wsi kobiety nie zawracaja sobie takimi p*****lami uwagi i zyja zdrowo Jakie niby bakterie na miesie drobiowym sa!?bzdura totalna Juz widze jak kazda matka robiaca obiad dla rodziny myje dokladnie wszystko,wyparza i jeszcze zwraca uwage czy nie dotknela czegos po miesie..a niby czasu nie maja sie wysikac Kretynki wiedzcie,ze mam kuzyna piekarza i co tam odwalaja to glowa mala Chleb ma pelno bakterii na sobie i zdotykany brudnymi lapami a jecie go Haha a do tego byłam świadkiem jak dostawca z piekarni wydalił bułki niechcący przed sklepem i podniósł takie brudne z ziemi z powrotem do kosza.żałuje ze nie zwrocilam mu uwagi w sumie .. Musialybyscie nic nie jesc zeby bakterii nie bylo Zdrowy organizm sam sie obroni przed bakteriami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś mi np nie chodzi o bakterie, ale o to, że brzydzi mnie surowe mięso!! nie jem go -robię je dla dzieci i męża. sama jem "tylko" jajka i ser

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myje i kroję surowe mięso w rękawiczkach, kroję na osobnej desce, potem dokładnie myje kilka razy deskę, nóż, a później ręce. to samo z jajkami. Myję jajka, potem 2 razy opakowanie plastikowe po jajkach (wielokrotnego użytku ) , rece to ze 3 razy. Moje dziecko ma obniżoną odporność i muszę tak robić. Wcześniej też przestrzegałam higieny. Brzydzę się mięsa i jajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I też wyparzam gąbkę, zlew i deskę, albo To co mogę wyrzucam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam osobne pomieszczenie w kuchni, w ktrorym przyrządzam surowe mięso. Tam mam osobny zlew, osobny blender, osobne sztućce, noże, gąbkę, płyn do mycia, kuchenkę, pięć, patelnie, lodówkę i zamrażatkę itp itd. to jest osobna kuchnia do mięsa. Mięso tam myje tylko zanurzając je w wodzie, nigdy pod bieżącą aby BROŃ BOŻE STRZEŻ NAS PANIE kropelki z mycia nie rozprysły się gdzies dalej. Oczywiście mięso przygotowuje w specjalnych rękawiczkach, na stopach mam osobne kapcie, a na ubraniu podomkę. Oczywiście jak już zrobię trzy kotlety to odkazam miejsce operacji najpierw octem, a potem dla pewności domestosem. Fugi myje papką z sody, a potem dla pewności domestosem. Ręce myje mydłem odkażającym, moczę w spirytusie, a potem dla pewności przejadę domestosem. Jak już wiem, że ja i moje specjalne pomieszczenie są czyste to mogę zdjąć kapcie i podomkę i idę się wykąpać cała. Nigdy nie wiadomo, czy np na włosy mi nie pryslo trochę wody z mięsa czy ze smażenia. Myje się cała w płynie odkażającym i dla pewności w domestosie. Jak już się wykąpie to można powiedzieć ,że zagrożone bakteriami z surowego mięsa jest zażegnane. Potem mogę zjeść tego kotleta i wiem, że nic mi nie grozi, nie to co innym brudasom, którzy myślą, że wystarczy osobna deska do mięsa. Gardzę wami roznosiciele zarazków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×