dziwnie sie czuje, czy to byla zdrada mentalna?

Czesc wam. Nie wiem czy to dobre miejsce na takie rozmowy ale oczekuje waszej opinii. Jestem zonaty od kilku lat, z zona uklada sie roznie, jak to w malzenstwie. Nie moge jakos bardzo narzekac ale jest kilka rzeczy ktore mnie w niej wkurzaja. Musze nadmienic iz mieszkamy poza polska, nie mam tu znajomych z ktorymi moglbym szczerze pogadac. Mam jedna znajoma, fajna mila dziewczyna ze sklepu w mojej okolicy. Mniej wiecej dziewczyna w moim wieku. Dzis bedac na zakupach jakos tak zaczalem rozmawiac z nia o zyciu o tym jak mi zle chwilam, jak mi smutno z tym ze nie mam z kim pogadac szczerze. Jakos temat zszedl na nasze zwiazki, ona jak sie okazalo w podobnej do mnie sytuacji sie znajduje, przez ponad godzine wspolnie wywalalismy z siebie smutki i zale. Rozmawialismy o zyciu codIennym w naszych zwiazkach jak i o nie do konca udanym sexie. Powiedzialem jej wszystko co mnie bolalo, zrozumiala to, jakos tak sie zlozylo ze w jednej chwili oboje wysunelismy do siebie dlonie i chwile trzymalismy sie za nie w milczeniu. Wiem ze chciala bym ja pocalowal, nie zrobilem tego gdyz jestem wierny zonie i swoim zasadom. Jednak po calej tej sytuacji dziwnie sie czuje, jakbym zdradzil, jakbym nasral w swoje gniazdo. Spotkalo was cos takiego?

Tak,byles nielojalny,to zdrada

Sexie brzmi dziwnie... To słabe wynosić poza związek takie szczegóły innej babie. Właściwie obcej. A żona wie że takie masz zdanie?

Autorze, dziwnie się czujesz bo wiesz, że jesteś nie w porządku. Zamiast rozmawiać z obcą w końcu kobietą o swoich problemach w małżeństwie powinieneś porozmawiać o nich z żoną bo te problemy was dotyczą.