Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Karma jednak wraca..

Polecane posty

Gość gość
Oj głupcy głupcy, stał się jej bliski a ona jemu, potem było opowiadanie.Czy tak trudno to pojąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Margaretko przestań:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tropicielu może przejdziemy na inny temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, wszędzie Cię widzę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiamy, tutaj jest o innych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz wiedzieć kto Cię hejtuje, zrób to co napisane jest na tamtym temacie. Nic ode mnie nie wyciągniesz na kafeterii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, chce z tobą porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi, nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego za mną chodzisz? o to jest pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też jest przykro przez takie oto działanie. Twoje śledzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzę za Tobą, gdzie nie wejdę tam są Twoje wpisy Dopóki nie robisz krzywdy innym, nie stresuj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam z tobą jakiś kontakt na nicku?Bo nie rozumiem dlaczego mnie to piszesz tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź na ogólny, wiesz gdzie bywałam. Tam ci zadałam pytanie.Pa....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margaretka_G
Tropicielu... jakoś muszę cię nazwać.Nie chodzi o to czy robię krzywdę komuś czy nie robię. Ale nie robię.To mnie robią. Chodzi o to, że są sprawy takie jak np. tutaj autorka poruszyła, Delikatne intymne, rodzinne. To samo tyczy się porad na zdrowiu. Na nicku tego nie napiszesz.Tylko na gościu raczej. Zależy na dyskrecji, prawda?Chyba że znamy się od jakiegoś czasu to wtedy się podpisujemy /a teraz co?Zdołowałeś mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Margaretko nie zrozumiałaś? Nie napiszę nic więcej co wtedy przeczytałaś. Chcesz sprawiedliwości to wiesz jak Nie dołuj się ludzi są podli jeśli chcesz tylko wiedzieć-nie udzielę wiedzy(nicki) Chcesz iść dalej, nie ma sprawy-wiesz co robić Dla samej wiedzy przykro mi, nie Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za bzdura. Odejście od kogoś to nie jest żadne przestępstwo. Gdyby za każde rozstanie odejście wracała "karma" co coby wtedy było? Masz prawo rozstać się z kimś z kim nie wychodzi, normalna sprawa. Może to karma za coś innego? Według twoje logiki on też zostawił kogoś więc do niego powinna wrócić taka sama "karma." haha, jak będziesz sama sie biczować to twój wybór. On też kogoś zostawił by z tobą być więc jak karmawraca to do niego tez wróci. A ładna jest ta kochanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby była mądra to by wiedziała że facet który zostawia swoją partnerke bez mrugnięcia okiem dla innej z którą ma ,, chemie", kiedyś może postąpić tak sama z nową partnerka. Ale nie, rozum śpi i każda myśli że jest ta jedyna, wyjątkowa... Do czasu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odchodzą od kogoś kogo sie nie kocha wyrządza mu sie przysługę a nie krzywdę. Jesli rozstanie z dorosłym chłopem nazywasz "wielką krzywdą za którą czeka cię karma" ..... no to twój wybór w sumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozstanie już było 10 lat temu. Co autorka ma teraz zrobić. Facet nie wie, ze ona wie a wie od niedawna i jest w szoku. Chyba czeka Cię konfrontacja z nim autorko. Ja bym tak zrobiła i wóz albo przewóz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Rozmawiałam kilka dni temu z nim o tym czego się dowiedziałam, że wiem o romansie. Nawet nie próbował zaprzeczać. Zapytałam jak długo to trwa, a on mi powiedział, że zaczęło się jeszcze jak była na kursie. Kurs skończyła ponad rok temu... Tłumaczył mi, że nie chciał, ale to ona cały czas go wodziła. On biedny oczywiście nie ma swojego zdania i nie umie odmawiać. Przysięgał mi, że to zakończy, ale żebym nie odchodziła. Ja zabrałam dziecko i jestem aktualnie u siostry. Cały czas myślę i nie wiem co mam zrobić. Nie wiem czy będę umiała mu jeszcze po tym zaufać kiedykolwiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wiesz tak naprawdę facetowi który porzuca dziewczyne a romansuje z kursantką to bym nie wierzyła- to samo zrobi ze mną. Poczytaj o zdradzaczach , oni są jak narkomani, alkocholicy przysiegną na wszystko że ...... powiedzą wszysstko co chcesz usłyszeć i nic więcej czego nie wiesz ( ile takich kursantek zaliczył choc jednorazowo) , Twój były mąż powinien gosciowi postawić skrzynkę wódki za to że uwolnił go z takiej kobiety a nie robić awantury. Czy karma zadziałała moim zdaniem po swoich doswiadczeniach twierdzę że nie ma czegoś takiego, to zadziałał twój wybór = facet który romansuje w pracy, jest niestabilny uczuciowo, zdradza ( swoją dziewczyne nie zakanczając związku ) . Lokalizatora mu nie wsadzisz bo i po co kiedy jeżdzi wszędzie w pracy, wszędzie z nim nie pojedziesz a jego slowa są tyle warte ile były gdy swojej dziewczynie mówił że kocha itp a tobie codziennie mówiąc bajki ( zresztą i twoje słowa są nic nie warte z uwagi na twoją zdradę ) . Co masz robić tego nie powie ci nikt , co możesz też bo do konca waszego związku napewno nie będziesz pewna co on teraz robi, jest powiedzenie że jak ktoś zdradził to zrobi to znowu( zdradził z tobą , ty wiesz tylko o jednej a ile było ? ). A i jeszcze pomysl , cierpisz teraz to sobie pomysl jak cierpiał mąż po zdradzie po odejsciu po wszystkim  - jeszcze tyle przed tobą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×