Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego bezdzietnej nie chcą założyć spirali

Polecane posty

Gość gość

Mam 38 lat. Nie mam dzieci i nie chcę ich mieć. Mam jednak stałego partnera z którym uprawiam seks. Żeby nie zajść w ciążę musimy NIESTETY stosować prezerwatywy bo ja ze względów zdrowotnych nie mogę brać tabletek a żaden ginekolog (oczywiście prywatnie ) nie chce założyć mi spirali bo nie rodziłam. Przecież to zwykła dyskryminacja. Tłumaczę lekarzowi że nieposiadanie dziecka to moja świadoma decyzja a nie chwilowy kaprys, poza tym gdybym chciała mieć dziecko to zdecydowałabym się je mieć po 20 a nie teraz. Nie rozumiem skąd takie ograniczenia. To tak jakby nie chcieli mi wypożyczyć książki w bibliotece bo nie rodziłam. Uważam że jeżeli już istnieje taki idiotyczny przepis to powinien obowiązywać tylko niepełnoletnie nastolatki a nie świadome dorosłe kobiety. Podobny problem miała moja bezdzietna koleżanka z pracy. Bank nie udzielił jej wysokiego kredytu hipotecznego choć sporo zarabiała ze względu na brak najbliższej rodziny czyli męża i dzieci. Nie brali pod uwagę rodziców i rodzeństwa. Jakie to niesprawiedliwe. Dlaczego posiadanie dziecka jest przepustką do wielu spraw a nieposiadanie tak wiele ogranicza. Nie chcę się rozmnażać a spirali mieć nie mogę bo nie rodziłam. A ja nie chcę rodzić i chcę mieć spiralę. I nie mogę ze względu na jakiś śmieszny przepis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to już jest. Nie można mieć w życiu wszystkiego bo to też byłoby niesprawiedliwe. Sprawiedliwość istnieje jedynie w słowniku pod definicją tego słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz się boi że być może zmienisz zdanie w kwestii dzieci i potem oskarżysz go o błąd medyczny, uszczerbek na zdrowiu i że będzie musiał ci wypłacać odszkodowanie. Cóż, kobieta zmienną jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki uszczerbek, jaki błąd?! Spirale się wyciąga i wraca płodność. Następnym razem domagaj się odmowy od lekarza na piśmie i idź ze skarga do dyrektora placówki. To jest nielegalne co oni robią, nie ma takiego przepisu, szczególnie że ty nie chcesz mieć dzieci tym bardziej nie ma prawa nikt ci odmówić. Polska to ciemnogrod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Kolezanka która nie ma dzieci i nie chce mieć wspominała kiedyś, ze była zdziwiona bo lekarz zaproponował wlasnie spirale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do banku to ci cwaniacy wiedzą że jak nie spłacisz kredytu to dług przechodzi na najbliższą rodzinę czyli dzieci i męża. Rodzice, dziadkowie,pradziadkowie,rodzeństwo i kuzynostwo to dalsza rodzina i bank ich nie bierze pod uwagę. Jak bezdzietny nie spłaci kredytu to kto go spłaci skoro rodziny brak? Przecież nie pracownicy banku czyli obcy ludzie. Kredyt musi przejść na skarb państwa a wtedy ci cwaniacy sporo tracą. Kij ma 2 końce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolezanko gość dziś czy ty w ogóle wiesz o czym piszesz, wiesz co to spirala czy tak sobie p********z od rzeczy byle p******ic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zmień lekarza po prostu. Ja nie mam dzieci i mam spirale i założyłam ja bez problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gynfix jest też dla tych co nie rodziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem po spirali wraca płodnośc ale pod uwagę sie bierze kobiety które już rodziły bez względu na wiek. Bo gdyby w przyszłości zmieniła zdanie to przez naruszanie macicy grozi jej poronienie. Tak więc 18-latce która urodziła dziecko i nie chce mieć następnego jak najbardziej założą spiralę a kobiecie pod 40 tak jak ty nie nie założą bo jeszcze nie rodziłaś a z biologicznego punktu widzenia jeszcze możesz bo nie przeszłaś menopauzy. Macica rodzącej jest inna niż nierodzącej,każdy dobry ginekolog rozpozna to bez trudu. Swoją drogą zdecyduj się kobieto na dziecko póki jeszcze czas,w zasadzie to już ostatni dzwonek. Później możesz żałować a czasu nie cofniesz. Nie lubisz CUDZYCH dzieci.Na swoje zawsze będziesz patrzeć inaczej,bo to krew z twojej krwi,nie umrzesz całkowicie jakiś ślad zostanie po tobie. Jak swoje urodzisz to pokochasz. Ja mam jedno dziecko,które kocham nad życie a cudzych nawet nie obcych a krewnych(siostrzeńców,bratanków) nie lubię. Poza tym mówisz że nie lubisz dzieci. Przecież dzieciństwo nie trwa wiecznie w zasadzie bardzo krótko, za chwilę masz przy sobie nastolatka,a potem dorosłego człowieka.Przyszłą opiekę na starość. Tylko dziecko pokocha cię bezwarunkowo. Nawet jak nie będziesz umiała poradzić sobie z małym dzieckiem, w co wątpię to przecież rodzina i różne instytucje-nianie,żłobki,przedszkola ci pomogą. A potem jak najbardziej załóż spiralę w końcu w twoim wieku jedno dziecko w zupełności wystarczy.Przemyśl to jeszcze raz. Z całego serca życzę ci żeby ci się udało/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mądre słowa. Wstyd przyznać ale rozpłakałam się jak to przeczytałam. Ja pierwszą ciążę usunęłam bo też nie chciałam nigdy mieć dzieci. Nie byłam już nieopierzoną nastolatką tylko dorosłą kobietą,miałam 22 lata. Potem wyszłam za mąż ale mąż nie chciał dzieci bo miał już dwoje z pierwszego związku. Byliśmy szczęśliwi do momentu w którym nie zostawił mnie dla młodszej. Wyłam z rozpaczy. I wtedy bardzo zapragnęłam mieć dziecko,byłam już dobrze po 30. Nie miałam w zasadzie z kim więc rzuciłam się w wir przypadkowego seksu,bzykałam się z kim popadnie,było mi obojętne z kim wpadnę byle tylko zajść w ciążę. I zaszłam. Nawet nie wiem z kim. Tyle że z powodu skrobanki szybko poroniłam. Znów miałam depresję i 39 lat na karku. Ponieważ mam na szczęście dobrą pracę i pieniądze zdecydowałam się na zapłodnienie In Vitro nasieniem anonimowego dawcy. Całą ciążę przeleżałam w szpitalu a i tak urodziłam moją ukochaną zdrową córeczkę w 7 miesiącu przez cesarkę. To cud że ją mam jak i to że od przypadkowego seksu nie złapałam żadnej choroby. Dziś córka ma 11 lat,ja 50, wiekowo mogłabym być jej babcią. Nieraz myślę że dziecko które usunęłam gdyby żyło byłoby dorosłym człowiekiem. Ale dziękuję losowi że dał mi jeszcze drugą szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czysty egoizm bije z ostatniej wypowiedzi. Nieważne gdzie i z kim ważne że ma się dziecko. Szkoda tylko że to pragnienie przyslonilo ci fakt że dziecko nie ma normalnego ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam te 2 posty i zamurowało mnie. Też jestem bezdzietna,31 lat ale Wasze argumenty mnie przekonały. Choć ktoś może pomyśli że to prowo naprawdę nagle zapragnęłam dziecka. Na mężu mi nie zależy,mogę zostać panną. Oczywiście jedno w zupełności mi wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 19.48. Naprawdę uważasz że egoizmem jest danie życia drugiemu człowiekowi?Każdy zasługuje na drugą szansę. Egoizmem jest zabranie życia(aborcja)dla swojej wygody. Ja np.zawsze chciałam mieć tylko jedno dziecko bo byłam nastawiona na karierę zawodową i sama jestem jedynaczką. Mój partner nie chciał więc celowo wrobiłam go w ciążę i mam dziecko. Ponieważ moje marzenie się spełniło i więcej dzieci mieć nie chcę zabezpieczam się kilkukrotnie. Mam założoną spiralę,biorę tabletki i odbywam z moim obecnym partnerem stosunek przerywany w prezerwatywie. Może dla wielu z was wyda się to śmieszne ale przezorny zawsze ubezpieczony,lepiej zapobiegać niż leczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tak jestes egoistka. myslisz ze sam fakt urodzenia dziecka nalezy ci sie order "dania zycia" ? myslisz ze dziecko bedzie meic normalne zycie w rodzinie gdzie ojciec go nie chce? jetses kufwa głupia! inaczej tego nie nazwe! i pisze to jako osoba która nie miała ojca. wyrzadziłaś swojemu dziecku wielka krzywde powołujac je na swiat do takiej rodziny gdzie nie zazna pełnej rodzicielskiej miłosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że tak uważam. Decydując się świadomie na pozbawienie tak naprawdę dziecka ojca i skorzystanie z banku spermy to czysty egoizm którego nie usprawiedliwia nic tak naprawdę. Bo ja chce i muszę to znaczy że ktoś ma cierpieć? To ze ma matkę i wszystko zapewnione nie znaczy że nie będzie miało zlamanego życia. Patrzcie szerzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ona mysli ze jej rola konczy sie daniu jeść, daniu ubrania i miejsca do spania. potem ono ma byc jej wdzięczne ze je urodziła, bo to przeciec taki wieeeelki gest. sorry "dała życie". myślałam ze takie durne baby to relikt poprzedniego pokolenia ale widac nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pieprz. Poprzednie pokolenie nawet nie pomyslaloby żeby się zapodnic zupełnie obca sperma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to kobieta ma swoją spermę?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez komentarza. Czepiasz się wiedząc doskonale co miałam na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to bez komentarza czy z komentarzem, bo dodałaś jakieś wypociny po przecinku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź szukać g****oburzy na innych tematach. Nie bawisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po kropce*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to po jaki c***j odpowiadasz skoro cie to boli? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko przecież to chodzi o to ze rodzące ma inną szyjkę i macie, łatwiej założyć spirale, jest lekko rozchylona, a nie rodzące są takimi jakby dziwicami tam i trudniej. Nawet jak ktoś rodził cc to i tak już jest inaczej. Tak mi gin tłumaczył. A z bankiem chyba logiczne a nie cwaniactwo, to ich kasa to chcą mieć zabezpieczenie, a mąż i dziecko długi dziedzicza. Jakby miała męża a byli bezdzietni to by dostali. My wzięliśmy kredyt zanim urodziły się dzieci bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwię się że kobieta w 39 lat decyduje się na tak desperacki krok jak przypadkowy seks czy zapłodnienie nasieniem anonimowego dawcy. Jak zegar biologiczny coraz mocniej tyka to tonąca brzytwy się chwyta. 20 lat wcześniej(kobieta w wieku 19 lat) czy nawet 10 lat później(kobieta w wieku 29 lat)może jeszcze czekać na wymarzonego księcia. Ale w 39 lat już jest za późno. Facet całe życie jest płodny,zarówno w 20 jak i w 90 u kobiety jest niestety inaczej. Dlatego w pewnym wieku nie ma na co czekać,trzeba działac od razu. A za mąż zawsze można wyjść. I zawsze można się rozwieść. I żyć w konkubinacie. I zawsze można owdowieć. I ponownie wyjść za mąż. Nie ma żadnych przeszkód.Dlatego dobrze że nierodzącym nie zakłada się spirali. W XXI w. są różne inne metody antykoncepcji. Ja bym za dopłatą nie założyła sobie spirali,czułabym ciało obce w sobie. Tak jakby niewyjęta z rany kula z pistoletu we mnie tkwiła. Wolę plastry,tabletki lub prezerwatywy. W ostateczności zastrzyk na zatrzymanie okresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak za późno to trudno. Nie każda musi mieć dziecko a zapladnianie się za wszelką cenę jest żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadane przez autorkę pytanie jest bez sensu. Kobieta która nie urodziła dziecka jest przecież dziewicą,a jak dziewicy zakładać spiralę. Nie dość że uszkodzi to błonę to jeszcze porani szyjkę macicy. To tak jakbyś małemu dziecku kazała dźwigać ciężary, a organizm nie jest do tego przystosowany. Spiralę zakładają mężatki. Panny,rozwódki i wdowy nie potrzebują antykoncepcji bo po co skoro z nikim nie współżyją?Przecież nie mają męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×