Dałam 7 miesiecznemy dziecku wczoraj kasze manna i rybę ma wysypke

Rybka jak i kasza manna była nowością. Rano dałam 2 łyżeczki ugotowanej kaszy. Byłam pewna że nic nie zjadł. Wiec dałam na obiadek rybkę. Małe ma wysypke na brzuchu i teraz nie wiem po czym. Dodoatkowo od kilku dni nie ma kupy a jak jest to bardzo twarda

Jak byłaś pewna, że nie zjadł tej kaszy? Nie widzisz, czy dziecko polknelo, czy wyplulo?

Myślałam że wszystko wyplul wszystko było brudne

Normalnie debilko. Dziecko może wypluc ale coś mogło zostać w buzi i mógł to polknac. Kolejna przemadrzala p***a ktora mózg wysrala w czasie porodu

No to teraz masz odczekać aż wysypka zniknie i następnym razem wprowadzaj po jednym nowym produkcie

11.07- ty za to wysralas chyba resztki jakiejkolwiek kultury i z takim szlamem nie mam zamiaru wdawać się w dyskusje

Mam nadzieje, ze to zmyslony temat, bo takie agentki eksperymentatorki to nie istnieja. Chyba, ze psychicznie chore i niestabilne. Wszedzie pelno instrukcji i ostrzezen przed wprowadzanuem alergenow, w minute mozna znalezc, a ta sie bawi w laborantke i trenuje na dziecku. Nie wierze.

Moze jeszcze bylo miodem poslodzic ta manne, a do ryby podac grzyby do smaku. Bylo by ciekawsze doswiadczenie. Moze nawet zaliczylibyscie pierwszy pobyt w szpitalu. (Oczywiscie zartuje, bo brak mi slow do takich ludzi.)

gość dziś wolę nie okazywać komuś kultury niż nie mieć mózgu. Bo to można zmienić, a ty swojej głupoty już nie odwrocisz. Zresztą ja się odnoszę tak tylko do osób które na to zasługują, np debilek takich jak ty nie rozumiejących nie można nie widzieć czy dziecko coś polknelo czy nie prostaku