Mąż się nie chce kochać

Mam 31 lat, mąż 33. Jestem szczupłą i atrakcyjną kobietą. Bardzo o siebie zawsze dbałam i dbam nadal. Mój mąż pracuje na wysokim stanowisku w dużej firmie. Dwa lata temu przytył i twierdzi, że się siebie wstydzi i dlatego unika seksu. Nigdy nie był nad wyraz aktywny w tych sprawach i często ja musiałam sytuacje prowokować. Było to raz w miesiącu, dla mnie za rzadko ale po czasie zaczęłam to akceptować. Gdy zaszłam w ciąże to kochaliśmy się gdy byłam w 5 miesiącu ciąży i od tamtego czasu już nie wspolzylismy, a dziecko ma rok. Minęło, więc prawie 1,5 roku! Zaczęłam podejrzewać zdradę, przeszukiwać telefon, kurtki ale nic nie ma. Po pracy jak wracał tak wraca od razu do domu. Często mówi jak nas kocha, daje kwiaty, każdy weekend wspólnie. 3 miesiące temu kupiliśmy większe mieszkanie, a stare sprzedaliśmy. Wspólnie. Gdy pytam dlaczego nie zainicjuje seksu to mówi ciagle to samo czyli, że się siebie wstydzi i, że ma mnóstwo pracy i zwyczajnie woli pojsc spac (zasypia często już nawet o 21). Nie wiem co dalej robic, ja chciałabym normalnego współżycia, normalnego małżeństwa i poczuć się znów pociągająca czy atrakcyjna dla niego, poza wszystkimi słowami jakie mówi. Pomocy

No to niech coś zrobi z sobą jak się siebie wstydzi. Ja też nie chciałaby bym gruba. Nie podobałabym się sobie, a mojemu mężowi na pewno. Znam jego gust. Często na ten temat rozmawiamy. Wiem jakie kobiety mu się podobają.

Mąż chciałby schudnąć ale na dobrą sprawę to mało robi w tym kierunku. Mówi, że tez nie ma czasu i rzeczywiście ma go mało ale ja jestem młodą kobietą i chce czuć, że poza miłym siedzeniem we dwoje i oglądanie tv jest jakaś namiętność. Kobiety tez czuja się wtedy atrakcyjniej, pożądane, źe nadal się podobają fizycznie..

Znajdź sobie bolca na boku, niech cię wyhędoży w każdą dziurę.

Nie pociągasz go już tak jak kiedyś i tyle.Libido zawsze miał niskie.To,że ty o siebie nadal dbasz to już nie ma aż takiego znaczenia, po tych paru latach.

To niech zmieni pracę na taką, w której będzie miał czas dla siebie.

Powiedz mu to tak dosadne jak nam to mówisz, moze ma bardzo stresująca prace i ma problem z potencja. A jak nie to powiedz ze alvo sie cos mnieni albo koniec bo tez masz swoje potrzeby, a ze go kochasz to nie chcesz zdrady wiec wolisz sie rozstać :) moze jakas terapia?

Porozmawiaj z mężem szczerze, bo ta wymówka, że się siebie wstydzi, jest do bani i nie przekonuje mnie za grosz. Gdyby to była prawda, to wziąłby się za siebie zamiast biadolić. Poza tym jak facet ma wysokie libido, to takie bzdety mu nie przeszkadzają. W ostateczności zawsze może wybrać jakieś pozycje od tyłu, gdzie nie będziesz patrzyła na jego niezgrabne ciało. Ja podejrzewam, że on po prostu jest osobą aseksualną. Wbrew pozorom to nie jest wcale takie rzadkie. Taka osoba zwyczajnie nie potrzebuje seksu. Może na początku związku się bardziej stara i wręcz przymusza, żeby się problem nie wydał, ale w końcu zaczyna być sobą prędzej czy później i stąd biorą się nieporozumienia.

Klasyczny przypadek widziały gały co brały. Facet prawie aseksualny i zawsze taki był, pretensje możesz mieć tylko do siebie, że wzięłaś kogoś, kto Ci nie odpowiadał pod tym względem.

Facet ma jakies problemy, radziłabym umowic go do psychologa lub seksuologa bo to nie jest normalne by facet przrz ponad rok nie tknął żony. Ja z moim jestesmy razem 10 lat i sex jest bardzo czesto.

A ja myślę że pani z 13:23 ma dużo racji. Ale tylko rozmowa tutaj coś rozjaśni. Musisz z nim szczerze porozmawiać i powiedzieć czego Ci brakuje. Też jest tak ze jak mężczyzna przytyje to spada mu libido ( mój tak miał). Niech zacznie biegać. Możecie razem. 30 min dziwnie chyba znajdzie. Rower jakiś. Basen....

A moze jest gejem, a wasze malzenstwo to tylko przykrywka?

15.52 Jaki spadek libido? Przecież zawsze było praktycznie zerowe. Jak ktoś uprawia seks raz na miesiąc na początku znajomości, to znaczy, że albo tego nie potrzebuje albo jest z kimś kto mu nie odpowiada. Jakby musiał być szczery, to by powiedział, że seksu zwyczajnie nie chce, a brak formy to wymówka.

Zawsze zbliżenie musiałam ja inicjować. On tylko się przytulał czy dla zabawy klepnął w tyłek. Na tym koniec. Raz na miesiąc jemu wystarczała. Teraz wieczne wymówki ale rozstać się nie chce.

jesli jest dobrym mezem i ojcem, a brakuje ci seksu to znajdz sobie kochanka.

16 godzin temu, Gość gość napisał:

jesli jest dobrym mezem i ojcem, a brakuje ci seksu to znajdz sobie kochanka.

Najgorsza rada jaka może być. Nawet dla własnej przyjemności nie powinno się krzywdzić ludzi, których się kocha.

 Postawcie sprawe w odwrotnej sytuacji. Myslisz,ze maz,facet,ktoremu brakuje seksu w malzenstwie,bedzie kierowac sie uczuciami? Watpie,wiekszosc potajemnie zdradza,ale rozstac sie nie zechce. Wiec i kobiety tez niech tak robia.

Myślę, że albo cierpi na depresję albo jest gejem.

52 minuty temu, Gość Abc napisał:

 Postawcie sprawe w odwrotnej sytuacji. Myslisz,ze maz,facet,ktoremu brakuje seksu w malzenstwie,bedzie kierowac sie uczuciami? Watpie,wiekszosc potajemnie zdradza,ale rozstac sie nie zechce. Wiec i kobiety tez niech tak robia.

Rozumiem, że mamy się zniżać do ich poziomu...   poziomu zwierzęcia...

pewnie ma poczatki cukrzycy. Niech sobie zbada poziom glukozy na czczo. 

Dla poszukujących sprawdzonego i dobrego sposobu na lepszą potencję polecam zajrzeć na tę stronę horsemen.pl

Dnia 4.12.2018 o 18:06, Gość gość napisał:

A moze jest gejem, a wasze malzenstwo to tylko przykrywka?

Tez tak sądzę