Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy faktycznie po urodzeniu dziecka malzenstwo sie umacnia i jest lepsze?

Polecane posty

Gość gość

Czy to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie powinno brzmieć czy faktycznie po urodzeniu dziecka małżeństwo się psuje ? Tak to prawda, psuje się. Nasze jest zepsute zniszczone przed było zupełnie inaczej i broń boże nie winie za to mojego dziecka. Po prostu nie dogaduje my się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko jest papierkiem lakmusowym związku. Gdy jest planowane i chciane, dobre związki umocni. Złe zepsuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda, przeciwnie. Chyba ze trafisz na szlachetnego zyczliwego dobrodusznego faceta, ktory do spółki z Toba bedzie spędzał godziny przy łóżeczku dzieciecym wpatrzony w niemowle jak w obrazek. Czyli pomarzyc mozna ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Także uważam ze przeciwnie. Jak się poznaliśmy z mężem wszyscy byli pod wrażeniem jak miedzy nami jest dobrze. Po urodzeniu dziecka jeszcze przez chwile było dobrze później rutyna, zmęczenie... w chwili obecnej zastanawiam się po co mi mąż. Cieszę się ze mam dziecko ale jednocześnie uważam ze gdyby dało się cofnąć czas nieprędko bym zatęskniła za byciem mamą i żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama zawsze powtarza: pamietaj, po slubie bedzie troche gorzej, a jak pojawia sie dzieci jeszcze gorzej. Swieta prawda. jak pojawiaja sie dzieci czesto narasta frustracjav i złosc bo a to dziecko grymasi. trzeba miec zgrany duet zeby stawic temu czolo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko to duze zobowiazanie, ogrom pracy, pochlaniacz czasu. Wszystko zalezy od zwiazku i od ludzi. Wiele zwiazkow przechodzi kryzys po pojawieniu sie dziecka. Kobieta ma burze hormonow , czesto nie ma pomocy i jest zmeczona nowa rola w ktora zostala wyrzucona. Facet nie spi w nocy, chodzi do pracy, wielu czuje sie zepchnietych na drugi plan i brak im uwagi. Kobieta placze, ze czuje sie nierozumiana. Facet chce seksu. Ona sie boi i czuje sie przemeczona... czesto tak to wyglada zwlaszcza jak nie ma nikogo do pomocy. Moj znajomy chcial miec dziecko. Po namowach dziewczyna sie zgodzila, urodzila, a on niecaly rok po tym odszedl do innej, bo stwierdzil ze brak mu uwagi, seksu i nie jest gotowy na takie zycie. Rzadkosc, ale kryzysy w zwiazku sa prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie :) Tylko rodzice musza byc dorosli i dorosnac do tego :) Nic samo nie przychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I po co to dziecko? Cieszcie się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest o wiele lepiej jak przed pojawieniem się dziecka,wiadomo są gorsze chwilę,ogólnie to ja czuję się zepchnięta na dalszy plan,bo mąż to zwariował na córki punkcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Mama ostrzegała. A ty i tak zrobiłaś sobie dziecko :-) Ech, natura...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez uważam, że niestety przeciwnie. Z mężem dużo razem wychodziliśmy, teraz ja cały czas z dzieckiem, mąż w pracy. Natłok obowiązków przy dziecku, nieprzespane noce i nowości w życiu to duze wyzwanie i u nas było sporo kłótni. Ja wymagałam od męża pomocy, a on miał mnóstwo swojej pracy i jedno na drugie się wściekało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po urodzeniu dziecka to się bardziej rozpieprza a nie umacnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mojej obserwacji na początku zawsze się psuje,a później albo jest dobrze albo tylko gorzej,ale częściej gorzej i wiele lat się rozchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miało być wiele par się rozchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po urodzeniu dziecka jest gorzej. Nie umacnia się związek tylko się psuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Jak facet przyzwyczajony, ze kobieta wszystko ogarnie plus dziecko to oczywiście, że jest gorzej. Pojawia się złość i pretensja, zmęczenie i zgrzyt gotowy. Dlatego facet tez powinien mieć obowiązki i domowe i przy dziecku. Tak jak facet ma prawo wyjść na piwo z kolegami to tak kobieta tez ma prawo wyjść z koleżankami odetchnąć. Jak męża nie ma cały dzień to szykowanie dziecka do spania i czytanie bajki to jego obowiązek. Niech dziecko wie, że ma oboje rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A myślałam że może to tylko u mnie. Jest tak źle że chyba rozwód nieunikniony. Nie zamierzam już raczej się z nikim wiązać, mam 2 synów, facetów w życiu mam już wystarczająco a nawet nie wiem czy nie za dużo. Niestety córki brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta 36

Wszystko zalezy od dojrzałości i oczekiwań. Znamy się 15 lat, 12 lat jesteśmy po ślubie, mamy dwoje dzieci 11 i 7 lat i trzecie w drodze. Prócz fascynacji seksualnej zawsze się lubiliśmy. Poza tym nie mam postawy oczekiwań wobec życia, traktuję je jako przygodę, jako okazję do przezycia czegoś. Dzięki temu doświadczamy s zyciu roznych rzeczy. Odpukać, na razie nie wiedzie nam się źle i przeżycie przygody rodzicielstwa z fajnym facetem jest wspaniałym doświadczeniem. Dużo się razem śmiejemy i staramy się, żeby czerpać z życia radość. To chyba podstawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×