Nudzi Wam się w życiu?

Nie macie tak, że czujecie czasami, że życie jest nudne? Mimo w sumie udanego życia rodzinnego, całkiem niezłej pracy itd.

Nie 

Tak

Też tak czasami mam.

Odczuwam to jeszcze mocniej w okresie zimowym.

Samotne wieczory też to uczucie pogłębiają.

Jak się ma rodzinę lub jest w związku to pewnie jest inaczej.

Moderacjo, wyluzuj z tymi prowokacjami, żeby sprawdzić jak działa nowe kafe.

Czasem tak, czasem nie

Ja tak mam od bardzo dawna. Często czuję coś na kształt wypalenia i ten cały system społeczny, to pozornie zorganizowane odgórnie życie cholernie mnie nuży. Często mam ochotę i potrzebę izolować się od rodziny, pracy, od tego gwaru i tego wszystkiego czym wszyscy się ekscytują. Wkurza mnie, że tak naprawdę nie mamy wyboru i musimy uczestniczyć w tym wyścigu jakim jest życie. Mam rodzinę, dom, syna ale...  jest coś co nie daje mi spokoju.

są wyspy z tubylcami i dają rade bez cywilizacji, ale obecni ludzie są straceni, urodzeni w niewoli i zginą w niewoli, taki los niewolnika systemu

Co raz częściej tak mam. Zaczynam łapać doła i przez to za dużo pije.

Czasami mnie dopadnie nuda. Chyba większość z nas tak ma. 

Ale nie nudzę sięn na tyle, żeby usuwać czyjeś tematy na forum. (to było adresowane do tego, kto to zrobił) 

Zrobiła to mad. Zawsze usunie Ci temat, gdy już dostatecznie się na nim skompromituje. Teraz powodem było wpłynięcie jej zdolności językowych i samotności, gdy się wydało, że do nocy czekała na Twój post. Zawsze usuwała innym tematy i swoje kompromitacje ☺

Do głowy by mi nie przyszło, żeby coś takiego robić. Spójrzcie dookoła ile jest takich bez sensu tematów, ludzie siedzą pierdzą sobie jak im się podoba i jakoś nikomu to nie przeszkadza ech a niby z automatu miały lecieć. 

Pomyśl Eryko, tylko ona ma motyw, by usuwać tematy, na których robi z siebie idiotkę Każdy Twój temat usunęła Ci mad, nikt inny. W jej mentalnym infantylizmie ona myśli, że za każdym razem uda się zacząć od nowa. A "dowody" usuwa

Tematy usuwa, klikając wiele godzin i razy "zgłoś" przy pierwszym poście z różnych urządzeń Wiesz, że ma na to i czas i wystarczająca motywację, bo forum to jej największa wartość.

Mad, to że dzielisz z kimś przestrzeń jednego domu, nie oznacza, że z nim jesteś.

Można być tysiące kilometrów od siebie i stanowić jedno.

A można żyć jak Ty, samotnie, tylko dzieląc z kimś metraż.

Niestety mad, za późno się obudziłaś, jeśli chciałaś, by nikt o Tobie nic nie wiedział

Madziu, mechanizmy obronne są w Twoim przypadku adaptacyjne, więc chyba dobrze, że działają na najwyższym i najbardziej sztywnym poziomie Z drugiej strony pamiętaj, że on jednak blokują rozwój i zmianę

Dobra dziewczyny. Nie róbcie zadymy na kolejnym temacie. Odrobinę szacunku dla autora tematu. 

Madziu, zmierzenie się ze swoim przegrywem, może być inspiracją do wyjścia z sytuacji Najważniejsze byłoby skupienie się na przyczynach: dlaczego, pomimo usilnych, licznych prób, nie udaje Ci się utrzymać żadnej relacji? 

Ale dzięki za Twój post, że czekalaś do zaśnięcia na czyjeś pojawienie się na forum. Zainspirował mnie do natychmiastowego powiedzenia komuś, jaki jest ważny dla mnie. 

Ten temat raczej nie zapowiada się na rozwojowy, autor przeżyje, Eryko

Madziu, przemilczałaś, bo nie zrozumiałaś?

Nie usuwaj Eryce następnego tematu, jeśli założy. To niczego nie zmieni

Madzialenka nie zna słowa Nida, ale wczoraj zasnęła czekając aż ktoś jej odpowie na forum

Tragifarsa

*Nuda

I ten tekst masz tylko forum

Biedna kobyłka przez 24h na forum musi powtarzać innym, że mają tylko forum

Madziu, z mojego postu już wynikało między innymi, co np. mam w życiu Będziesz się odszczekiwać, dopóki będziesz miała na co  A relacja to relacja, nie wychodzi Ci nigdy, ani tu, ani tam, ani siam. Kobiety Cię nie lubią,  mężczyźni nie pragną, a Ty wciąż nie wiesz dlaczego?

I pilnuj ignorka