Znajomość dla seksu czy może przerodzić się w coś więcej

Witam mam znajomego z którym mam układ wyłącznie na seks. Od pewnego czasu stał się zazdrosny. Ciągle pisze że mnie bardzo lubi jako dziewczynę poza łóżkiem nigdy tego nie brałam na poważnie aż do wczoraj gdy po ostrym seksie kazał mi żebym smyrala to po plecach tak sobie mruczal aż nagle wyskoczyl wiesz bardzo Cię lubię faceci nie są zbyt wylewni więc zaczęło mnie zastanawiać czy on czasem nie zaczyna czuć do mnie mięty. Co o tym sądzicie 

Jak najbardziej taka znajomość może przerodzić się w uczucie. 

To źle?

Nie bylo by źle, bo fajny z niego facet 

 No to z czym masz problem? Smyraj go smyraj i to nie tylko po plecach Oczywiście niech on też ciebie "smyrać" nie przestanie

Sama nie wien  smyram heheh jak widać wychodzi to bardzo dobrze 

Bo jak taka znajomość dla seksu ma bardzo wulgarny charakter, to szanse na związek marne.

Bo jak taka znajomość dla seksu ma bardzo wulgarny charakter, to szanse na związek marne.

A co na to twój mąż??

A w pupke też dajesz koledze 

Męża nie posiadam

Niestety, często jedna z osób z takiego układu zaangażuje się bardziej, niż to zdrowe i dlatego warto zawsze zacząć taką znajomość od ustalenia zasad. Absztyfikant mojej żony tak miał i musieli zakończyć znajomość, bo zrobiło się to dla niego po prostu zbytnim obciążeniem psychicznym. 

Z moją kochanką, z czasem, wytworzyliśmy sobie relacje przyjaciel - przyjaciółka. Rzadko do siebie piszemy/dzwonimy, bo się życia trochę rozjechały, ale jak na układ "na boku" była to wzorowa sytuacja, bez momentów kryzysowych.

Jak długo spotykasz się z kolegą?

Miałam taką sytuację, że facet, z którym miał być tylko seks nagle zakochał się bez pamięci. Zapomniał, że to miał być tylko układ i zaczął mi mieszać w małżeństwie. Musiałam go ostro pogonić. Ale jeśli jesteście wolni i lubicie się oraz jest wam dobrze w łóżku to czemu nie

7 minut temu, Gość NeNe napisał:

Miałam taką sytuację, że facet, z którym miał być tylko seks nagle zakochał się bez pamięci. Zapomniał, że to miał być tylko układ i zaczął mi mieszać w małżeństwie. Musiałam go ostro pogonić. Ale jeśli jesteście wolni i lubicie się oraz jest wam dobrze w łóżku to czemu nie

Właśnie podobna sytuacja. Było ok dopóki żona spotykała się na boku tylko z nim, kiedy zdał sobie sprawę, że "nawet na tych bocznych torach nie jest jedynym pociągiem", zaczął wykazywać zazdrość w stronę innych, nawet potencjalnych, kochanków.  Śmieszne, bo jeśli ktoś miałby "prawo" czuć się zazdrosny, powinienem być to ja, ale on chyba poczuł moralny obowiązek zrobić to w moim zastępstwie.

24 minuty temu, Gość gość napisał:

Jak długo spotykasz się z kolegą 

Około 3 miesięcy 

Czy nie?

nie wiem... większość facetów to sobie odziela.

tj, koleżanka do seksu układu nigdy nie będzie nikim więcej dla nich...

no bo mało który by chciał na żonę kobiety od seks układów...

Bardzo lubię prostytutkę do której często chodziłem, ale co z tego? nigdy bym z nią nie był

Tak to bywa z czasem zawsze sie pojawi przywiazanie lub uczucie...czesciej u kobiet ale i facetom się przytrafi.