Jestem w ciązy z ex a on mnie nie kocha i klame

Mam problem, miesiac temu odeszlam od faceta po 4 latach... okazalo sie że mnei klamał i oszukiwal i duzo imprezowal... Ogolnie jak byl obok bylo cudownie ale jakw racal do siebie to jak dwie rozne osoby... Wkoncu wykonczona psychicznie odeszlam... W sumei myslalam ze sie zmieni... niestety okazalo sie ze jestem w ciazy. powiedzialam mu o tym... z jednej strony sie ciesze bo ja go nadal kocham i chcialam miec dziecko od dawna ale pojawilo sie ono w najgorszym momencie... Na poczatku myslalam ze dam sobie rade sama, ale czuje ze chcilabym meic kogos obok ... powiedzialam mu, on powiedzial ze wezmie odpowiedzialnsoc za dziecko i zrobi wszystko abym czula sie komfortowo i nie bedzie klamal... tyle ze cos czuje ze klamie. Znam go 4 lata wiec co robil aby ukryc klamstwo i teraz robi podobnie. albo mam paranoje albo nie wiem co.... CZuje ze jak on bedzie blisko a zarazem bedzie nieosiagalny dla mojego serca to zwariuje.... bo zamaist sie skupic na dziecku i ciazy mysle czy kogos ma, czy teskni, czy jest w domu, czy znowu baluje....  jestem wrakiem. nie jem , nie spie... CZy powinnam sie odciac? CZy jest szansa ze dziecko go zmieni czy ludzie sie nie zmieniaja ? I czy po miesiacu juz zapomnial o mnie ? 2 tyg temu pisal ze teskni a teraz zmiana .... nie pisze, nie dzwoni, plus czuje ze kreci i sciemnia....  nawet nie wiem co chce uzyskac tym postem... Po prostu juz wariuje... :((( Musialam to wyrzucic z siebie.....

Nadzieję na to, że się zmieni można mieć, natomiast ludzie nie zmieniają się z dnia na dzień. Daj czas, nie naciskaj.

Mleko się rozlało, teraz musisz zadbać o siebie i o dziecko.

Ile masz lat?

Chyba cie pogielo jesli chcesz urodzic dziecko takiego faceta, wez sie ogarnij i podejmij wlasciwa decyzje. Dzieci jeszcze bedziesz miala z normalnym facetem w szczesliwym zwiazku

poczytaj sobie tutaj opinie Polek i Polakow o samotnych mamusiach ze slodkimi dzidziusiami z nieudanych poprzednich zwiazkow, poczytaj co o nich spoleczenstwo mysli , jak faceci traktuja... wyczytasz ze ,, nie bede utrzymywal cudzego bachora i bral po kims roz...ebana rozklapioche po porodzie....

Tego chcesz dla siebie??? brania byle kogo z rozsadku kto zaakceptuje to ze masz dziecko??? wiecznie byc ta gorsza, gorszego sortu??? szarpac sie z idiota o kilka zlotych bo wiecznie bedziesz pod kreska...brania byle jakiej pracy bo dziecko...bo dziecko ktore bedzie cierpialo w tej sytuacji rowniez. Teraz masz mozliwosc wyjscia z tego ...pozniej bedzie za pozno i nie cofniesz czasu

Dnia 10.12.2018 o 03:45, Gość Nadka napisał:

Nadzieję na to, że się zmieni można mieć, natomiast ludzie nie zmieniają się z dnia na dzień. Daj czas, nie naciskaj.

Mleko się rozlało, teraz musisz zadbać o siebie i o dziecko.

 

Ile masz lat?

Mam 28 lat 

Dnia 10.12.2018 o 12:28, Gość gosc osc w oku sol napisał:

Chyba cie pogielo jesli chcesz urodzic dziecko takiego faceta, wez sie ogarnij i podejmij wlasciwa decyzje. Dzieci jeszcze bedziesz miala z normalnym facetem w szczesliwym zwiazku

poczytaj sobie tutaj opinie Polek i Polakow o samotnych mamusiach ze slodkimi dzidziusiami z nieudanych poprzednich zwiazkow, poczytaj co o nich spoleczenstwo mysli , jak faceci traktuja... wyczytasz ze ,, nie bede utrzymywal cudzego bachora i bral po kims roz...ebana rozklapioche po porodzie....

Tego chcesz dla siebie??? brania byle kogo z rozsadku kto zaakceptuje to ze masz dziecko??? wiecznie byc ta gorsza, gorszego sortu??? szarpac sie z idiota o kilka zlotych bo wiecznie bedziesz pod kreska...brania byle jakiej pracy bo dziecko...bo dziecko ktore bedzie cierpialo w tej sytuacji rowniez. Teraz masz mozliwosc wyjscia z tego ...pozniej bedzie za pozno i nie cofniesz czasu

Nie zamierzam usuwać bo mam dobra prace i mieszkanie. I nie mam problemów ze znalezieniem partnera poniewaz jestem atrakcyjna i mądra. Więc komentarz bez sensu... druga sprawa straciłam 2 lata temu dziecko wiec to problem nie jest

Brawo wreszcie ktoś napisał mądrze do tych tu co myślą że kobieta musi mieć super męża, 2 dzieci , być zależna finansowo od mezai i co niedzielę pójść do kościoła bo jak nie to będzie udręczona i nieszczesliwa. A tu taka niespodzianka. Można mieć swoje mieszkanie,super pracę i mieć samemu dziecko i być calkiem zadowolonym chociaż stare dewoty  i tak będą jej współczuć jaka ona to biedna że samotną matką. No straszne rzeczy. Może lepiej żyć z tyranem pod jednym dachem ale byle był i żeby nie być samotną matką. Że też co poniektórzy nie rozumieją że niektórym odpowiada samotne macierzyństwo i jest im całkiem nieźle. A z facetem można się spotykać poza domem jak się ma ochotę. Bez przymusu.