Partner vs internetowy kochanek

Rozum mówi rzuć kochanka a serce rzuć partnera. W sumie nie będę tu opisywać bo polecą same hejty na mnie. Szukam osób które miały podobne sytuacje które miałyby czas żeby o tym ze mną popisać. Może na maila? kolaszta@gmail.com 

Wypad sz'maciuro!

Brzydzę się wami wszystkimi.

Pizdy i kutasy zdradzieckie złamane.

tfu!

Pisz od razu z mostu, ze szukasz nastepnego kochanka 

. 

Jesteś miłością mego życia, promykiem porannym, nadzieją na lepsze jutro, uroda twoja na zdjęciu jest niewyobrażalna, figurę masz jak bogini wyśniona , twój głos mnie onieśmiela i zabiera do ogrodów rozkoszy, szaleje za tobą , wystarczyłby mi widok ciebie być szczęśliwym przez całe życie, marzę by cie spotkać, dotknąć , przytulic , twe wargi są pełne namiętności obiecując ogrody rozkoszy niegodne moich ust, przy tobie czuje się małym chłopakiem któremu pokazano cudowną zabawkę , .....          takich tekstów to mogę naprodukować całą encyklopedie 24 tomową, internet to ułuda - kotara za którą nie wiadomo kto/co się ukrywa i co chce osiągnąć. Przypomina mi się spod ostrzegający przed pedofilami gdzie gruby facet stary siedząc przed monitorem pisze : ja terz mam 14 lat..... . A może wybierz internetowego kochanka bo tak naprawdę szkoda go dla tak pustej i naiwnej dziewczyny.

Autorko, spotkalas ty sie choc z tym internetowym??