Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Patrycja

znacie kobiety, które zrobiły sobie dziecko z samotności i potem zatruwały mu życie (i założonej przez niego rodzinie)?

Polecane posty

Gość Patrycja

Ja znam taką kobietę, to jest moja teściowa, ona nawet otwarcie przyznaje że w sumie to miała już 30 lat, jak na tamte czasy to stara panna, więc zaczęła się gorączkowo rozglądać za facetem by zrobić dziecko choć dzieci nie lubiła, mam wrażenie że to z nudów i z poczucia izolacji, że jak to, koleżanki mają a ja nie, albo ze strachu że na starość nie będze do kogo buzi otworzyć. Cóż, i tak nie ma do kogo, bo źle traktowala ich zony, jako złodziejki synków, atakowała je z róznych stron. Jak była w ciąży z moim mężem to chciała też mieć ślub wiec mimo ze nie kochala ojca dziecka to dla, jak ona to ujmuje "bialej sukni i imprezy; zdecydowała sie na slub, nie bedac przekonaną do tego człowieka. Oczywiście zaraz rozwód bo "to nie było to", dzieci na wycowanie do dziadków, ktorym bylo żal tych półsierotek.

Jednym słowem moja teściowa swoim egoizmem złamała swoim dzieciom zycie, nie wiadomo po co powołała je na swiat, chyba by pasowały do nowej torebki, chyba z nudów. Mój mąż ma problemy nerwicowe, psychiczne bo przezyl traumę rozstania z ojcem ktorego matka mu potem obrzydzała a ojca jakostam zaszantażowała że w ogole stracil kontakt z dziecmi. Matka zrobila z niego diabla w oczach dzieci, a sama byla okropną świruską i teraz moj maz autentcyznie ma problem ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja

A ja żałuję że zakochałam się akurat w nim, bo zaczyna się upodabniać do swojej matki z biegiem lat. Te same wredne zagrania, pogarda dla wszystkich którym nie powiodło się w pracy tak jak jemu, pogarda dla innych niz jego poglądów, przekonanie o wlasnej wyzszosci, szkoda ze tego wszystkiego nie zaprezentował jak zaczynalismy ze sobą chodzić. Bo teraz mam przewalone a nasze dziecko? nie chcę by podzieliło los mojego męża z kiedyś, ale jak tak dalej pojdzie to on tez zostanie półsierotą. Mam dosyć, wyc mi się chce, nie ma m już siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruzen

według mnie to powszechne, kobiety rodzą po to zeby miec z tego jakąś korzyść. Mi matka truła codziennie, a jej jazgotliwy głos słysze nawet jak jej nie ma w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utorka
3 minuty temu, Gość gruzen napisał:

według mnie to powszechne, kobiety rodzą po to zeby miec z tego jakąś korzyść. Mi matka truła codziennie, a jej jazgotliwy głos słysze nawet jak jej nie ma w domu.

no ale jaką korzyśc chciała mieć z Ciebie matka, darmową omocnicę czy mieć na kim się wyżywać? Czy uwazasz, ze cie nie kochała? A ja uwazam ze są matki ktore kochaja swoje dzieci. Np. moi rodzice zdecydowali sie na mnie i brata mojego z milosci. Ale nie zaczynali od dooopy strony, najpierw sie w sobie zakochali by wiedziec ze to akurat z tą osobą chcą  mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No straszne rzeczy ta półsierota. Teraz większość dzieci taka jest tak czy siak bo duzo małżeństw się kończy rozwodem i jakby tak każdy chciał mieć z tego powodu problemy psychiczne to większość Polaków by je musiała mieć. A nieraz dzieci które są urodzone dla matki lepiej na tym wychodzą jak te zaplanowane z pełnych rodzin gdzie awantury non stop. Nie pochwalam tylko tego  złego traktowania synowych i wtrącania się  jeżeli rzeczywiście tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

No straszne rzeczy ta półsierota. Teraz większość dzieci taka jest tak czy siak bo duzo małżeństw się kończy rozwodem i jakby tak każdy chciał mieć z tego powodu problemy psychiczne to większość Polaków by je musiała mieć. A nieraz dzieci które są urodzone dla matki lepiej na tym wychodzą jak te zaplanowane z pełnych rodzin gdzie awantury non stop. Nie pochwalam tylko tego  złego traktowania synowych i wtrącania się  jeżeli rzeczywiście tak było.

Tak, bycie półsierotą na KAŻDYM dziecku odbija piętno.

Tak, większość POLAKÓW i ludzie w ogóle MA PROBLEMY PSYCHICZNE. Nie tylko ci z rozbitych rodizn, ale ci często mają.

Tak, była podła dla synowych i wtrącała się strasznie, rzeczywiście tak było.

Nie, projekt dziecko, z pełną swiadomością że ojca dziecka i tak się wykopie na pysk zaraz po zapłodnieniu, w myśl zasady: zrobił swoje, może odejść to NIE JEST lepsze niż pełna rodzina. Owszem rodzina gdzie się kłócą jest słaba, ale to wcześniej trzeba było myslec z kim się dzieic robi. Ano po to, żeby potem nie krzwydzić ich półsieroctwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ty autorko pewnie jesteś krystaliczna,  bez wad, a wszyscy dookoła są źli na czele z teściową i mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A jak ktoś wpadnie to ma usunąć żeby dziecko nie było półsierotą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztille nacht

co druga madka-wariatka z kafe, także znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Najmądrzejsza z mądrych się znalazła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krytykantka 500+

Tak. W nie tak odległym temacie (o wigilii dziecka w przedszkolu) jedna z kafeterianek ukazuje w pełni swe socjopatyczne usposobienie zatruwając życie męża za to, że rozważa odpuszczenie teatrzyku. Ma czelność wówczas pracować do godziny 18 gdy przedstawienie jest o 17, bydlak jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×