Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MłodaPani

Problemy w związku.. Jak z tego wyjść?

Polecane posty

Witam! Jestem ze swoim chłopakiem już ponad rok, bardzo się kochamy, ale od jakiegoś czasu (ok. Dwóch tygodni) nie możemy dojść do porozumienia, ciągle się sprzeczamy, dwa razy prawie zerwalismy.. Gdybym tego nie uratowała nie bylibyśmy już razem.. W tamtym tygodniu poszło o to, że naskoczyłam na niego, że się mną nie interesuje( poświęcał mi coraz mniej czasu, mało się widywalismy itp) nie odzywalismy się do siebie około trzech dni, a każde zdanie kończyło sie kłótnia. W czwartek się pogodziliśmy i było w miarę okej, ale w niedziele i wczoraj zrobił coś co mnie męczy i boli do tej pory... W niedzielę przy mnie mówił do swojego kolegi "patrz jaką mam grzeczna dziewczynę, będzie teraz grzeczni utka i lepiej się zachowywala" pokazywał wiadomości ze swoją koleżanka o którą tak się kłócilismy na wakacjach i obiecał, że nie będzie mieć z nią kontaktu.. A kiedy ja chciałam żeby pokazał o co chodzi to powiedział tylko "nie twoja sprawa, zostaw", zaczęli się wygłupiac, a ja siedziałam i źle się tam czułam... W sobotę na instagramie zaprosiła mnie jego była dziewczyna co mnie mega zdziwiło.. Zapytałam się chłopaka po co mnie chce tam mieć to powiedział "co się przejmujesz". W niedzielę powiedział, że z nią rozmawiał i ona mu wmowila, że jestem wredna, bo ją zablokowałam mimo tego, że wcale tego nie zrobiłam... Wczoraj natomiast powiedział, że ZNAJOMEJ Z PRACY opowiadał o naszych osobistych problemach i ona powiedziała, że ja się nie zmienię, bo takie jak ja tego nie robią, że jestem młoda i głupia... I wczoraj mega się wściekał, bo wziął sobie jej zdanie do serca. Wszystko rozumiem, ale on tej laski prawie nie zna i opowiada jej o naszych problemach, obcej osobie, która nie znając mnie mnie OCzernia.. To mnie wkurza najbardziej, bo ja obcym osobom nie mówię o problemach.. Jeszcze powiedział, że chciał ją zabrać zeby z nami pojechała do innego miasta (mieliśmy jechać do galerii w innym mieście), ale jej powiedział "a no moja to wredna odnośnie innych Lasek, rozszarpałybyście się w aucie" na co ona, że lepiej nie pojedzie, bo chcę być w całości. Mój chłopak uważa to za śmieszne, tylko szkoda, że ta panna nie wzięła tego na. Żarty tylko na serio.. Dodam, że partner jest ode mnie 7 lat starszy. Boli mnie jego zachowanie i to, że często woli pisać ze swoimi byłymi niż ze mną.... Co mam zrobić? Na każdym kroku robi mi na złość z innymi.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 🤦🏻‍♂️Cinnamon

Dlaczego napisałaś, że bardzo się kochacie? Zaklinasz rzeczywistość? Z Twojej opowieści wynika, że Twój Partner nie lubi Ciebie ani nie szanuje, o miłości nie wspominając.

Moim zdaniem on poważnie zastanawia się nad zakończeniem tego związku, ale nie chce, by wyszło to od niego, bądź też z jakiegoś powodu jest mu wygodniej jeszcze jakis czas to ciągnąć.

A jeśli szukasz odpowiedzi, co masz zrobić, by samodzielnie w cudowny sposób uzdrowić Wasz związek bez pomocy, współudziału i chęci chłopaka, to... nie ma takiej możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

daj sobie z nim spokoj z tego juz nic nie bedzie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakby nie chciał, ze mną być to nie chciałby tego naprawić, nie mówił by, że nie widzi świata Poza mną. Problem polega Na tym, że jego byle partnerki nie miały nic przeciwko, że ma koleżanki, z którymi idzie pić, na imprezę itp. A ja mam, bo ja nie chcę dawać mu żadnych powodów do zazdrości i niezbyt spotykam się ze swoim byłym, z którym się przyjaźnie, z kolegami iyp, bo o jednego robił mi już awanturę. Uważa, że to, że ma koleżanki z którymi chce wychodzić to jest coś normalnego. Mi to przeszkadza tak jak jemu, kiedy wychodzę z innymi. Robi to może z zazdrości? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 🤦🏻‍♂️Cinnamon

Spotykanie sie ze znajomymi, nieistotne, jakiego stanu cywilnego i plci, jest normalne. Lekcewazace traktowanie partnera - nie, przynajmniej w zdrowym zwiazku.

Jesli chcesz, bysmy Ci pomogli rozwiazac jakis problem, to powinnas opisac go w szczery i kompletny sposob. Z pierwszego posta wynika, ze problem lezy w tym, ze facet kompletnie nie liczy sie z Twoim zdaniem i nieprzyjemnie sie do Ciebie odnosi.

 Z drugiego posta wynika, ze panuje u Was slodkopierdzaca sielanka, ktora Ty burzysz nieuzasadnionymi scenami zazdrosci. 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzz

Bosze i znowu to samo. Powiedzieć można wszystko bez mrugięcia oka rozumiesz? Faceci  tym celują. Przeczytaj co napisałaś, facet cię nie szanuje jesteś taką chwilową przylepą, a robi co chce, pewnie jest mu wygodnie. Desperackimi próbami naprawiania tego niczego nie osiągniesz, takie życie. Napisałabym ci, że warto się zdystansować skoro nie możecie dojść do porozumienia ale chyba nie ma sensu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Aga

Ja bym odeszła od niego bo bym czuła się lekcewazona poza tym co to za opowiadania kolezanezkom o tobie złych rzeczy?  To obniża twoją wartość. Skończ to 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Daj spokój sobie z nim bo co to za zwiazek w ktorym nic nie masz do powiedzenia i czujesz się ciagle zażenowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×