Kolega w pracy mnie podgląda

Pracuje w fitnes klubie. Zawsze kiedy idę do szatni za chwilę pojawia się w drzwiach mój kolega. Bardzo często jest tak że jestem w samej bieliźnie albo w ręczniku po prysznicu. Muszę wtedy kombinować jak się ubrać żeby nic nie widział, nie jest łatwo założyć bieliznę stojąc w samym ręczniku. Przychodzi niby coś mi przekazać na kolejny dzień bo zapomniał wcześniej. Kiedyś siedziałam w ręczniku, on tłumaczył mi coś a ja próbowałam założyć majtki, ręcznik mi się rozchylił i zanim się zorientowałam trwało to chwilę. Nie wiem ile widział ale uśmiechał się dziwnie. Nie chcę wyjść na głupią laskę z prowincji, cnotkę ale też niechcę żeby sobie myślał że lece na niego. Jest odemnie starszy ja 22 a on 29 lat. Z początku wypraszałam go ale to nie przynosi efektu. Jak mu dać do zrozumienia żeby nie właził. Rozmawiałam o tym ze swoim facetem ale on tylko się z tego śmieje, nie wiem kręci go to? 

Poradźcie.

Załóż sztucznego kutasa, taki prank 

cmoknij go w siusiaka

Zapytaj sie go czy ma na ciebie ochote

 Lepiej dać za młodu chłopakom, jak na starość robakom. Rozchyl ten ręcznik, czemu macie sobie żałować czegoś co smakuje  naj... naj... naj... ?

Fajnie wam się śmiać, a mi nie do śmiechu jest. To są chore akcje, które wpływają na mnie, śnią mi się. Teraz coraz bardziej się obawiam bo mówi się że mamy mieć zajęcia całodobowo, obawiam się nocek z nim. Mój facet też na wesoło doradza żebym mu odkrywała się, niech sie jara. Tylko co potem?

A nie mozesz z nim porozmawiac. Albo powiedz mu stanowczo nastepnym razem zeby wypier.....

12 minut temu, Gość Ewelina napisał:

Fajnie wam się śmiać, a mi nie do śmiechu jest. To są chore akcje, które wpływają na mnie, śnią mi się. Teraz coraz bardziej się obawiam bo mówi się że mamy mieć zajęcia całodobowo, obawiam się nocek z nim. Mój facet też na wesoło doradza żebym mu odkrywała się, niech sie jara. Tylko co potem?

Oj tam przecież to nie mydło! Po co ma ci się śnić i rano z mokrymi majtkami masz wstać? Nie lepiej iść na całość? Żyje się raz!

Dla mnie on jest burakiem i tyle w temacie. Powiedz mu żeby unszanował twoją prywatność i wypierdalał. A jak ma coś do przekazania i boi się że zapomnie to niech poczeka aż wyjdziesz albo długopisem sobie napiszę na czole swego pustego łba.

z jednej strony typowa sztywna baba, jak zwykle...  (czyli bez popędu i chocby humoru w "tę strone")...

4 godziny temu, Gość Ewelina napisał:

Z początku wypraszałam go ale to nie przynosi efektu.

z drugiej jako wolnosciowiec nie toleruje takich jazd, wiec najpierw popros standardowo a jak nic to nie da, to powiedz mu "stary, no wypierd.laj, bo chce sie ubrac, kpw?."

27 minut temu, Gość Gość napisał:

z jednej strony typowa sztywna baba, jak zwykle...  (czyli bez popędu i chocby humoru w "tę strone")...

z drugiej jako wolnosciowiec nie toleruje takich jazd, wiec najpierw popros standardowo a jak nic to nie da, to powiedz mu "stary, no wypierd.laj, bo chce sie ubrac, kpw?."

Nie jestem sztywną babą bez poczucia humoru. Próbuje to traktować w żartach z uśmiechem, ale nie każda sytuacja nadaje sie do śmiechu. Owszem jak mnie klepnie czy złapie delikatnie za tyłek to uśmiecham sie i żartuje.

29 minut temu, baron60 napisał:

Jestem facetem i może na to inaczej patrzę . Każdy zdrowy,  facet ma ochotę podglądać was kobiety , my tak mamy podobają nam się wasze piękne ciała i to co macie pomiędzy nogami . Nic na to nie poradzimy , przeważnie z rozsądku staramy się zachować umiar nie podglądamy was wszędzie , lecz wybaczcie nam że podobacie się i nas kręcicie . Normalny zdrowy facet jeśli podgląda kobietę młodą laskę to zostawia dla siebie taką wiadomość i nie obnosi się z tym , może wam to przeszkadzać rozumiem i was panie , macie prawo do intymności .

Owszem zgadzam się z Tobą. Ale mógłby to robić dyskretniej a nie włazić do szatni kiedy ja mam np opuszczone z tyłka leginsy. Napewno nie jest to dla mnie miła sytuacja mając po zajęciach mokre majtki od potu. Co w tym widzisz pięknego?