Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Na psychoterapii denerwowało mnie to, że.............

Polecane posty

Gość gość

przychodzilem na terapie, siadalem na fotelu i terapeuta milczał, czekal az ja zaczne mowic. Wiem, ze to taka technika, ale jak dla mnie bezsensowna. Powinno byc tak, ze ja przychdoze na kilka spotkan, nakreslam moje problemy i pozniej wspolnie pracujemy nad rozwiazaniami w sposob zestrukturyzowany. A nie ze ja przychodze po pracy do pscyhologa, zmeczony siadam w fotelu i mowei jak mi minal dzien tylko po to zeby przerwac milczenie. I kazda godzina 100 zlotych a terapia ma trwac kilka lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsdgteh

to po cholere płacisz? na NFZ jest taka sama metoda... Boże widzisz i nie grzmisz.. ja zrrezygnowalam po prawie roku na nfz-ecie. Nic mi to nie dawało...bo widzisz..prawda jest taka, ze takich ludzi interesuje tylko czyjs hajs, a nie jego problemy i okazuje sie ze nawet za pieniądze- olewają. To juz chyba lepiej pogadać z kimś bliskim, niż chodzic do kogos kto ma cie w d/upie 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

to w końcu do psychologa czy do psychoterapeuty? bo widze ze oczekujesz pracy psychologa i poklepywania po pleckach od psychoterapeuty który ma zupełnie inną role, może chodź do psychologa a nie do psychoterapeuty. Jedząc margaryne nie oczekuj masła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

chodzilem (juz nie chodze) do psychoterapeuty,

 

teraz juz wiem jaka roznica, ale podejmujac terapie nie widzialem, polecil mi tego psychoterapeute ktos z rodziny, ja mialem cele i chcialem je wspolnie osiagac, a dopiero w trakcie zrozumialem, ze terapia polega na czyms innym i co gorsza, nie ma struktury, a ja lubie porzadek, a wiec  mam 5 problemow i wspolnie pracujemy po kolei nad kazdym

 

uzylem slowa psycholog niejako robiasc freudowska pomylke, a duzo osob dalej nie zna roznicy, nie jest to wiedza ktorej sie uczy w szkole, czym sie rozni psychoterapeua od psychologa, nie mowia tez o tym w wiadomosciach

 

teraz serio mysle ze chodzenie do dobrego psychologa mobloby mi pomnoc, choc wtedy obalilbym swoim przykladem teoorie, ze psychoklog pomaga w prostych problemach a psychoterapeua w powaznych

 

mysle tez o coachingu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

mnie właśnie psycholog tylko wkurzał bo poklepywanie po plecach i gadanie że będzie dobrze, głowa do góry itp to dla debili jest i takie coś nie rozwiązuje problemu, to tylko może wkurzyć jeszcze bardziej, miałem potem 4 miesięczną psychoterapie psychodynamiczną i to mi bardzo pomogło, mi terapeutka na samym początku powiedziała że rozwiązanie podane na tacy nie zadziała, to trzeba samemu do tego dojść, po to jest terapia. To tak jak dostać 100zł i przepieprzyć, a iść harować ciężko fizycznie cały dzień na te 100zł. Którą stówe bardziej uszanujesz i będziej wartościowa? ta co lekko przyszła czy ta co ciężko? wiadomo że ta co ciężko i tak samo psycholog klepie po pleckach i pociska pierdoły a na terapii trzeba sie samemu namęczyć, w psychodynamicznej jest tak że ja mówie mowie a terapeuta od czasu do czasu robi swoje wtrącenia, pokazuje schematy które mną kierowały, czasami mówi co z czego mogło wynikać, czasami ocenia daną sytuacje jak on ją widzi, to rzuca nowe światło, nowe wnioski, coś co ja od lat myślałem że jest tak i tak i że to jest normalne, terapeuta uśwaidomił mi że nie jest, takich odkryć różnego typu na terapii miałem wiele, to nowe światło osoby patrzącej z boku to bardzo fajna rzecz, to wszystko daje do myslenia i potem zaczyna ci sie w głowie wszystko coraz bardziej układać, ogólnie najgorszy jest pierwszy etap terapii, może sie wydawać ze to jest bezsensu, ze to nic nie daje, ja sam mówiłem ze chyba za głupi jestem na terapie bo nic z tego nie mam, nic mi to nie daje, ale tak wielu ma, trzeba sie odpowiednio wygadać, terapeuta tez musi troche poznać daną osobe zeby widzieć szerszy kontekst, wtedy wszystko zaczyna trybić i jak nastąpi przełom to potem z sesji na sesje są nowe wnioski i odkrycia i wszystko zaczyna ci się układać, a wielu traci cierpliwosc i chiałoby już od razu od pierwszego spotkania mieć efekty, a tak sie nie da

Jeszcze lepsza jest terapia grupowa, choc nie kazdy lubi się uzewnętrzniać przed grupą osób, większość woli indywidualnie sam na sam z terapeutą ale grupowa ma to do siebie że tam jest więcej osób niż tylko jeden terapeuta, tam nie dość ze terapeuta daje swoje wnioski, to jeszcze inni z grupy i rzucają nowe światło na daną sytuacje, masz więcej tych opini wniosków osób patrzących z boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greta

No to czym się w końcu różni psycholog od psychoterapeuty? U psychoterapeuty jest psychoterapia a u psychologa co w takim razie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
11 minut temu, Gość Greta napisał:

No to czym się w końcu różni psycholog od psychoterapeuty? U psychoterapeuty jest psychoterapia a u psychologa co w takim razie? 

nic, pogadanki, pocieszanie, głowa do góry i poklepywanie po pleckach, psycholog to rola takiej dobrej mamusi co to przytuli i powie ze wszystko bedzie dobrze, dobre dla dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gargamel

Mnie też to wkurza, mi się już nie chce gadać, wolę milczeć i myśleć. A najlepiej spać. A mam gadać. Dlatego już kończę przygodę z psychoterapia. Wolę w tym czasie się zdrzemnąć i wyciszyć niż paplac wiecznie i wszystko wyrzygiwac obcemu człowiekowi o tak osobistych sprawach 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

To ja kiedys chodziłam do psychiatry, i on miał taka technikę tez ze nic nie mówił na początku, i ja o tym długo nie wiedziałam ze to jakas popaprana technika, dowiedziałam sie potem. Cały czas myslałam, ze jest niezadowolony z pracy i zarobków, i to taki protest, 🙂 Zawsze czekałam az on zacznie mówic, bo tak mnei nauczono, ze jak ktos jest starszy to on powinien sie pierwszy odezwac, poza tym jest jakby "gospodarzem". W sumie to raczej nei miałam nic do powiedzenia, bo strasznie nudne zycie prowadze. Raz tylko sie odezwałam jako pierwsza 😉 bo cos mnie wkurzyło w poczekalni, chyba  to, ze sie strsznie długo czekało, a on sie spózniałm to az odnotował, ze sie odezwałam pierwsza ! OMG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Granda

Psychiatrzy przecież są od tego żeby cię wysłuchać, zdiagnozować i dać chemię. Ty sie jakichs technik dopatrujesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......

Bzdura. Też miałam takiego psycha. Tak mnie to irytowało, że zmieniłam na innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

niektorzy psychiatrzy sa tez psychoterapeutami i może mają takie naleciałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

mysleliscie o coachingu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123

Tak myślałam o coachingu. Powinni to zdelegalizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurfa, łazicie psychole do jakichś konowałów zamiast przyjść do mnie😐 Raz dwa wyleczyłbym was za darmo metalowym prętem wy chore pojeby 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×